MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: BioResearch Pharma rozpoczęła pierwszą ofertę publiczną akcji. Zamiarem tej spółki jest pozyskanie 10 mln 200 tysięcy złotych. Zapisy odbywać się będą do 17 czerwca. Jest z nami Piotr Książek, specjalista w sektorze biotechnologii. Dzień dobry, Witam w BIZNES24.
PIOTR KSIĄŻEK, BLUME ADVISORY: Dzień dobry panie redaktorze. Dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Zapisy na BioResearch to nie jedyna okazja do ulokowania wolnego kapitału w tej chwili. Co jeszcze dzieje się ciekawego na tym ciekawym rynku – rynku biotechnologicznym?
PK: Pomysłów na ulokowanie kapitału jest wiele, i na rynku biotechnologicznym, i poza nim. Natomiast dla tych inwestorów, którzy dostrzegają potencjał biotechnologii, na pewno tych okazji nie brakuje, bo cały sektor jest na historycznych minimach względem szerokiego rynku giełdy. Debiuty giełdowe są natomiast naturalną okazją do tego, żeby się na tym rynku pojawić.
Tutaj wiele wskazuje, że BioResearch Pharma jest ciekawą spółką, której warto się przyjrzeć – jest to pierwsza spółka o takim modelu biznesowym w całym sektorze na polskiej giełdzie.
Po pierwsze, repozycjonowanie leków, czy reformulacja – bo różnie się to określa – oferuje unikalny, zdecydowanie niższy, niż w przypadku leków innowacyjnych profil ryzyka. Po drugie, BRP działa w modelu zwanym „virtual biotech”, który jest bardzo popularny na rynkach dojrzałych, natomiast w Polsce dopiero zaczyna się rodzić. Wirtualne spółki biotechnologiczne kumulują wewnątrz organizacji wyłącznie kluczowe kompetencje, natomiast badania i wiele kluczowych procesów zlecają do wyspecjalizowanych podmiotów. To ciekawy model z punktu widzenia charakterystyki polskiego rynku, bo pozwala ograniczać wiele ryzyk. Myślę, że spółek działających w tym modelu będzie w Polsce przybywać i mam nadzieję, że BRP będzie pierwszą spółką, która już niedługo debiutuje w tym modelu na polskiej giełdzie.
MD: Czyli jest ona innowacyjna i w pewnym sensie pionierska, jeżeli chodzi o nasz rynek. Na giełdzie warszawskiej od lat obecna jest również spółka Bioceltix, która przygotowuje się do pozyskania kapitału na budowę fabryki komórek macierzystych. W jaki sposób tego kapitału poszukuje i czy możemy uczestniczyć w tej zbiórce?
PK: W tym przypadku przygotowywana jest ustrukturyzowana transakcja, jednak będzie to oferta skierowana do ograniczonej liczby inwestorów. Szczegóły można na pewno znaleźć na stronie internetowej spółki.
MD: Jakie są główne podziały, segmenty, jeżeli chodzi o biofarmację na naszej giełdzie? BioResearch Pharma jest spółką, która swoje produkty kieruje dla ludzi, natomiast Bioceltix dedykuje je zwierzętom, co jest ciekawe m.in. ze względu na krótszą ścieżkę rejestracyjną. Jakie jeszcze podziały możemy wyróżnić i jak to wpływa na potencjalny zwrot z inwestycji?
PK: Sektor biotechnologiczny na polskiej giełdzie bardzo się w ostatnich latach rozwinął. Zaczyna się od spółek, które należy zaliczać do kategorii „przemysłu 4.0”. Takim przykładem może być Selvita – spółka, która od kilkunastu lat dynamicznie rośnie, generując przychody i zyski. Można śledzić jej wyniki i budować modele, analizując ją jak każdą inną spółkę „tradycyjnej ekonomii”.
Znacznie większą grupę stanowią przy tym spółki biotechnologiczne, które pracują nad różnymi – mniej lub bardziej innowacyjnymi, a przez to również ryzykownymi – projektami. Można to próbować uprościć do podziału na leki innowacyjne i leki generyczne. Jeden i drugi typ spełnia definicję innowacji, natomiast w przypadku generyków jest to praca w jakimś stopniu odtwórcza, co determinuje niższy profil ryzyka takiej działalności. W przypadku spółek opracowujących oryginalne terapie, jest to wymyślanie czegoś zupełnie na nowo, tworzenie nauki, której nikt wcześniej jeszcze nie stworzył. Ryzyko jest w związku z tym wyższe, natomiast idą za tym najczęściej nieporównywalnie wyższe stopy zwrotu.
MD: Jak wobec tego dobierać spółki biofarmaceutyczne do portfela?
PK: Jeżeli ktoś już zauważył potencjał biotechnologii i akceptuje podwyższone ryzyko, to nie powinien zapominać o dywersyfikacji – to banał, ale to jedna z podstawowych zasad inwestowania. Dywersyfikacji można szukać na wielu poziomach, również w ramach określonego sektora.
Można więc dywersyfikować się inwestując właśnie w mniej i bardziej innowacyjne spółki, szukając w ten sposób pewnego balansu ryzyka – te mniej innowacyjne będą pewnie miały trochę niższy potencjał wzrostu, natomiast będą zdecydowanie mniej ryzykowne. Te bardziej innowacyjne z kolei, często właściwie nie mają ograniczeń, jeśli chodzi o potencjał wzrostu. Tutaj sky is the limit. Natomiast ryzyko jest naturalnie odpowiednio wyższe.
Trzeba brać pod uwagę, że jest to jest sektor, który jest bardzo wymagający z punktu widzenia analizy. Ma wiele wspólnych elementów z sektorem gamedev, natomiast zarówno statystyczny inwestor, jak i gracz, jest mężczyzną. Statystyczny mężczyzna z biofarmacją ma natomiast tyle wspólnego, że czasem chodzi do apteki (śmiech). Ma więc zdecydowanie niższe takie podstawowe, ludzkie kompetencje, żeby oceniać potencjał biotechnologicznych projektów.
Nie mając kompetencji naukowych ciężko interpretować wyniki badań. Dlatego podstawą jest znalezienie wiarygodnych autorytetów, takich jak wyspecjalizowani analitycy, czy sami przedstawiciele spółek. Wiarygodność jest na giełdzie królową cnót, a w przypadku biotechnologii – właśnie ze względu na unikalną, bardzo skomplikowaną specyfikę – ma znaczenie jeszcze bardziej fundamentalne. Dlatego odpowiedzialnie budując swój długoterminowy portfel, warto brać pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia poszczególnych spółek, przyjmując, że ktoś, komu raz osiągnął coś w tej jednej z najbardziej wymagających z punktu widzenia zarządzania branż, ma nieporównywalnie większe szanse aby sukces powtórzyć, niż ktoś, kto dopiero swój pierwszy sukces zapowiada. To jedna z dostępnych dla wszystkich linii podziału, które warto brać pod uwagę z punktu widzenia dywersyfikacji.
MD: Bardzo dziękuję za rozmowę.
PK: Dziękuję.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV