Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

INWESTOWAĆ W ZŁOTO I SREBRO PO NOWYM ROKU? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Metale drożeją mimo umocnienia dolara. Jak długo potrwa ten rajd srebra i złota? O tym będę rozmawiał z Dorotą Sierakowską, analitykiem rynku surowców Domu Maklerskiego BOŚ. Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


DOROTA SIERAKOWSKA, DOM MAKLERSKI BOŚ: Dzień dobry.

MD: Analityczką czy analitykiem?

DS: Lubię „analityczkę”.

MD: Analityczką, dobrze. (…) Zacznijmy od srebra i spójrzmy teraz, jak się kształtują ceny surowców. Ceny metali szlachetnych przede wszystkim: złoto 1839 dolarów i 7 centów, srebro 2397, miedź 8300 dolarów, ropa Brent 82 dolary i 27 centów.

Ale skupmy się na metalach, przede wszystkim metalach szlachetnych. Wielu oczekiwało spadku cen złota i srebra, mocnego spadku po rajdzie dolara, który miał miejsce wczorajszego dnia. To jednak nie nastąpiło, przynajmniej nie tak, jak moglibyśmy się tego spodziewać. Dlaczego Twoim zdaniem?

DS: Myślę, że dlatego, że w końcu metale szlachetne są silniejsze. Moim zdaniem to, co się wydarzyło wczoraj, to jest właśnie taki dowód na to, czy też może pierwszy sygnał, że jest to taki rynek, który już aż prosi się o zwyżki. Że inwestorzy już przestali reagować na te negatywne sygnały płynące z rynku walutowego i faktycznie zaczynają dodawać metale szlachetne do swoich portfeli. Bo dotychczas widać było bardzo dużą korelację tego, co się dzieje na amerykańskim dolarze z tym, co się dzieje na złocie. I faktycznie sam fakt, że mimo tak dużej zwyżki dolara złoto utrzymało się wczoraj na plusie, srebro tak naprawdę zakończyło wczorajszą sesję w miarę neutralnie. No ale mimo wszystko nie zniżkowało. To jest na pewno pozytywny sygnał.

Ale: przed jednym bym przestrzegała. Przed traktowaniem tego jako już wyrocznię dlatego, że to jest taka pierwsza jaskółka, która jeszcze wiosny nie czyni ze względu na fakt, że my mamy wciąż do czynienia z okresem jednak takiego poświątecznego handlu. Jeszcze inwestorzy tak w pełni nie wrócili do działania i myślę, że po prostu też przez to ta wymowa tych ruchów jest trochę słabsza. Warto obserwować to, co się będzie działo w najbliższych dniach.

MD: Od połowy grudnia widzimy taką oscylację ze srebra w okolicach 24 dolarów. To jest poziom, który wcześniej był pod koniec kwietnia, przebity wtedy od góry. Czy spodziewasz się wyjścia z tej konsolidacji, wyjścia w górę w najbliższych tygodniach?

INWESTOWAĆ W ZŁOTO I SREBRO PO NOWYM ROKU? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

DS: Myślę, że tak. Ogólnie spodziewam się, że 2023 rok to będzie lepszy rok i dla srebra i złota, ogólnie dla metali szlachetnych. I to przede wszystkim wynika po pierwsze z sytuacji geopolitycznej, która nadal jest daleka od idealnej, z obaw dotyczących recesji. Myślę, że ten status złota jako bezpiecznej przystani pomoże złotu, ale też przy okazji będzie wspierać srebro. I w tym roku faktycznie też inwestorzy będą poszukiwali tej dywersyfikacji swoich portfeli. No i przede wszystkim zmiana nastawienia Fed moim zdaniem jest nieuchronna. Jeszcze na samym początku roku możliwe, że na rynku metali szlachetnych będzie jakaś presja spadkowa, dlatego że wciąż jak widzimy dolar jednak jest silny i wciąż Fed, przynajmniej na razie, utrzymuje taką mocno jastrzębią politykę monetarną, mocno jastrzębią retorykę.

Natomiast moim zdaniem, jeżeli my będziemy widzieć spowalniającą gospodarkę w USA, jeżeli ta recesja na świecie, ona będzie coraz bardziej dotkliwa i widoczna, to Fed raczej nie będzie się upierał przy tym, żeby bardzo silnie podwyższać stopy procentowe, tylko raczej zacznie sygnalizować tzw. pivot, czyli zmianę nastawienia na nieco bardziej gołębią. I moim zdaniem to jest taka największa szansa dla złota i srebra w bieżącym roku – właśnie zmiana nastawienia Fed.

MD: Tak swoją drogą dzisiaj poznamy o 20 polskiego czasu minutki Fed, które wiele nam powiedzą na temat nastrojów panujących wśród członków Komitetu Otwartego Rynku Amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Patrząc zaś na złoto i srebro jakie byś wskazała poziomy kluczowe dla tych metali w najbliższym czasie? Dla złota to było 1800, to ostatnio wtedy mocno krążyło złoto wokół tego poziomu, (przez cały grudzień w zasadzie), teraz dobija do 1850. A srebro?

DS: A srebro myślę, że teraz jest w takim ważnym momencie, czyli te okolice 24 dolarów za uncję. To jest taki moment, w którym widzimy taką pewną konsolidację, widzimy próby pokonania tego poziomu. Więc my ogólnie jesteśmy blisko takich momentów, które są na rynku złota czy srebra ciekawe. Dla złota myślę, że cały rejon 1850-1860 to jest taki właśnie technicznie ważny moment. I oczywiście później te psychologiczne bariery, czyli np. 1900 dolarów za uncję, a w przypadku srebra właśnie tutaj przede wszystkim te 24 dolary, później też 27, no i oczywiście 30. No ale tutaj tak jak wspominam, póki co – te 24 dolary są najistotniejsze.

MD: A dla inwestorów giełdowych ważne będą na pewno ceny miedzi: 8300 dolarów – to jest spadek. W ostatnich tygodniach widzieliśmy nawet 8400 dolarów, jeżeli chodzi o miedź. Co dalej z tym metalem, który ma kluczowe znaczenie dla wyceny między innymi KGHM-u?

DS: Ma kluczowe znaczenie. Z kolei dla wyceny miedzi mają Chiny i to, co tam się dzieje. A na razie niestety nie widzimy istotnej poprawy sytuacji gospodarczej w Chinach. Wręcz można powiedzieć, że Chiny spadły z deszczu pod rynnę dlatego, że jeszcze w 2021 roku inwestorów bardzo martwił fakt, że Chiny twardo obstawiają przy polityce zero tolerancji wobec COVID-19, że w ten sposób jednak hamują tę aktywność swojej gospodarki. No ale pod koniec 2022 roku, gdy zobaczyliśmy odejście, nawet dość zaskakujące, Chiny właśnie od tej swojej twardej polityki antypandemicznej; my nie widzimy tak naprawdę poprawy sytuacji, poprawy aktywności przemysłu. Dlatego, że rośnie liczba zakażeń, rośnie liczba osób, które są po prostu niedostępne do pracy w zakładach przemysłowych. Więc sytuacja w Chinach się nie poprawia, a to ma ogromny wpływ na popyt na miedź, dlatego że Chiny generują ponad połowę globalnego popytu na miedź i definitywnie to, co się dzieje w tej gospodarce będzie takim dominującym czynnikiem wpływającym na ceny miedzi w 2023 roku. A więc te oczekiwania dalszego spowolnienia gospodarczego w Chinach raczej będą trzymały ceny miedzi w ryzach. Ale ja nie spodziewałbym się też jakichś ogromnych spadków dlatego, że jednocześnie pojawiają się problemy od strony podażowej. Czyli przestarzałe kopalnie, problemy z wydobyciem, opóźnienia w wydobyciu miedzi na świecie oczywiście. (…)

MD: I rośnie również koszt wydobycia miedzi, co także nie będzie sprzyjało obniżce cen. Bardzo dziękuję za rozmowę. Dorota Sierakowska, analityczka rynku surowców z Banku Ochrony Środowiska była naszym gościem. Bardzo dziękuję.

 
DS: Dziękuję bardzo.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

INWESTOWAĆ W ZŁOTO I SREBRO PO NOWYM ROKU? (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV