JOLANTA PAWLAK, BIZNES24: Inflacja bez zmian jest zgodna z wcześniejszym odczytem na poziomie 4,9%. Moim i Państwa gościem jest Pani Aleksandra Świątkowska, ekonomistka Banku Ochrony Środowiska.
ALEKSANDRA ŚWIĄTKOWSKA, BANK OCHRONY ŚRODOWISKA: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
JP: Pierwsze pytanie jest takie: czy to jest najwyższy odczyt inflacji, jaki zobaczymy w tym roku?
AŚ: Tak, No, jest to taki scenariusz bazowy i też bardzo, bardzo prawdopodobny. Pierwszy kwartał miał być tym okresem, kiedy mieliśmy najwyższą inflację. Te prognozy wskazywały na inflację 5+. Ostatecznie udało się tego poziomu uniknąć. Od czwartego kwartału już bardziej 4,5 może nawet niżej, a druga połowa roku to już pewnie bliżej będziemy wokół tej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego niż, czyli będziemy widzieć trójkę, a nie czwórkę już z przodu, na to jest spora szansa.
JP: Czyli jesteśmy wobec tego już prawie pewni – Pani Aleksandra Świątkowska jest pewna pierwszej obniżki stóp procentowych w maju, mając na uwadze oczywiście to, że decydenci Rady Polityki Pieniężnej patrzą też na inne wskaźniki gospodarcze, nie tylko na inflację.
AŚ: Tak. Majowa obniżka wydaje się bardzo prawdopodobna, choć mniej ze względu na wskaźnik inflacji, bo tu aż tyle się nie zmieniło w przeciągu tak krótkiego okresu miesiąca. A tak, jak zmienił się przekaz Rady Polityki Pieniężnej, który z takiego bardzo jastrzębiego jeszcze w marcu przeszedł w taki mocno, no może nie gołębi całkowicie, ale ta zmiana retoryki właśnie z tej jastrzębiości na dopuszczenie do szybkiej i bardzo szybkiej obniżki stóp już w maju, jest bardzo mocna i doświadczenie nas uczy, że jeżeli rada tak jasno i tak mocno komunikuje pewną decyzję, to przynajmniej w tym krótkim okresie słuchamy i słyszeliśmy, wydaje się to 50 punktów bardzo prawdopodobne właśnie, do czego oczywiście przyczynia się ten szybszy spadek inflacji.
JP: Mówi Pani, Pani Aleksandro 50 punktów bazowych. Czyli Pani byłaby za taką mocniejszą obniżką, niż takim impulsem, mocniejszym, niż ta delikatniejsza wersja o 25 punktów bazowych na początek?

AŚ: Nie, to absolutnie nie ma znaczenia jakiejś rekomendacji, bo wydaje się, że w takich bardziej mimo wszystko nie mamy do czynienia z żadnymi zdarzeniami szokowymi i pewnie te bardziej stopniowe ruchy zawsze wydają się takie odpowiednie.
Natomiast bardziej tak, jak powiedziałam, słuchamy Rady Polityki Pieniężnej i nasze doświadczenie uczy nas, że jeżeli następuje ta zmiana, następuje dopuszczenie do sporej zmiany, to miesiąc później dostajemy przynajmniej tyle, a czasami nawet więcej, więc bardziej się kierujemy po prostu doświadczeniem w słuchaniu rady i właśnie w tym, jakie później padają decyzje, niż jest to jakby nasza ocena odpowiednich działań.
JP: A co z cenami energii, Pani Aleksandro? Jest 10,9 w skali roku wzrostu cen energii.
AŚ: Tak, choć w skali miesiąca my nie mieliśmy, czyli od początku roku nie mieliśmy dużych podwyżek cen nośników energii. Głównie to było jeśli chodzi o kategorię gaz. Natomiast cały czas ten roczny wskaźnik to jest efekt jeszcze tych podwyżek lipcowych, kiedy były one związane ze zmianami, z przywracaniem wyższych stawek podatkowych.
Ta kategoria cały czas to jest ten główny czynnik utrzymywania wysokich poziomów inflacji na ten moment, bo już w pozostałych kategoriach raczej widzimy taki jaśniejszy trend spadkowy. Tutaj zobaczymy pewnie też pewien spadek już w drugiej połowie roku, kiedy wejdziemy po prostu w bazę.
Czyli w lipcu mieliśmy pierwszą podwyżkę, w lipcu będziemy mieli kolejne podwyżki, choćby przywrócenie opłaty mocowej w takim ujęciu, czyli w lipcu w relacji do czerwca. Natomiast skala tych podwyżek będzie mniejsza niż przed rokiem, co pozwoli na spadek rocznego wskaźnika inflacji. To jest właśnie tym takim głównym, poza tymi trendami, które są bardzo istotne, ale które już obserwujemy od jakiegoś czasu, to to będzie właśnie ten główny powód, że inflacja w drugiej połowie roku zejdzie poniżej tego poziomu 4%. Czyli podwyżki cen energii wciąż prawdopodobne, ale mniejsze, niż przed rokiem.
JP: To konkludując Pani Aleksandro, ile inflacja wyniesie na koniec roku i jakie zobaczymy obniżki stóp procentowych? Jaką skala obniżek na koniec roku?
AŚ: Jeśli chodzi o inflację, no to na ten moment widzimy to gdzieś w przedziale 3 lekko powyżej 3,5 – 3,5 z plusem. Natomiast ryzyko już dla takiego super punktowego, choć oczywiście te ryzyka są kompletnie nieporównywalne do tego, co widzieliśmy po pandemii czy w kryzysie energetycznym. No ale teraz widzimy, dużo się dzieje na rynku surowców i widzimy tą skalę zmian na przykład cen ropy naftowej, która przez kategorię paliw bardzo szybko przenosi się na inflację, więc tutaj sporo niepewności.
Oczywiście cały wątek polityki handlowej, choć i tak skłaniamy się, że szczególnie w aspekcie polskiej gospodarki wciąż bardziej boimy się o ryzyka dla wzrostu i przez to spadek inflacji taki popytowy, niż właśnie ten efekt podażowy wzrostu cen, przynajmniej w tym najbliższym okresie.
Natomiast, jeśli chodzi o ścieżkę stóp procentowych, no to tak jak już powiedziałam, mamy sporo zamieszania, jeśli chodzi o tę komunikację. No, słuchamy w krótkim okresie tego, co mówi Rada Polityki Pieniężnej, natomiast w dłuższym trzymamy się tego naszego wcześniejszego scenariusza, bo my oczekiwaliśmy oczywiście tych obniżek, tylko nieco później. I spadek stóp procentowych rzędu 100 punktów bazowych od dzisiejszego poziomu wydaje nam się najbardziej prawdopodobny, czyli wciąż lekko dodatnia realna stopa procentowa na koniec roku.
JP: Pani Aleksandra Świątkowska, ekonomistka Banku Ochrony Środowiska. Bardzo dziękuję.
AŚ: Dziękuję.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV