Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

INFLACJA WCIĄŻ PRZYŚPIESZA. CO TO OZNACZA DLA FIRM? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Możemy spodziewać się, że najprawdopodobniej podwyżki stóp procentowych będą jeszcze potrzebne, bo inflacja niestety wciąż przyspiesza. Co to oznacza w praktyce dla ludzi, którzy zarządzają firmami i są ich właścicielami? Łączymy się z Tomaszem Ciąpałą, prezesem Lancerto, firmy produkującej męską odzież. Witam bardzo serdecznie.

TOMASZ CIĄPAŁA, PREZES LANCERTO: Dobry wieczór Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


RM: Panie Prezesie, rozmawialiśmy w poprzedniej części programu ile kosztuje teraz pieniądz dla przedsiębiorcy. Ta cena nie wydawała się taka bardzo szokująca, znowu. Jak jest dla Pana? Ile dla Was kosztuje w tej chwili pieniądz?

TC: Ja od początku, kiedy powstała firma, a przypomnę, że w 2008 roku, kiedy był szczyt kryzysu finansowego, to zmuszało nas do tego, żeby umiejętnie zarządzać kapitałem, ponieważ dostęp do niego był dla młodej spółki utrudniony. I to z nami zostało – taka wydajność i efektywność. Więc dla nas dzisiaj, ponieważ mamy dosyć konserwatywnie zarządzaną firmę, ten kapitał kosztuje, tak rynkowo, to znaczy jest jakaś marża i jest ta stopa, tak że ten kapitał kosztuje granicach 9%. Liczę na to, że to się nie będzie zmieniało drastycznie. Oczywiście dopuszczamy scenariusz kolejnych podwyżek. Natomiast nie jesteśmy specjalnie spółką zlewarowaną. No to jest właśnie to pokłosie tego, że startowaliśmy w momencie, kiedy nie było funduszy VC i kiedy nie chciano nas kredytować, więc nauczyliśmy się dysponować lepiej własnymi zasobami.

RM: Jasne, to jest jakiś taki „próg bólu” związany ze stopami procentowymi, który widzicie? Czy tak naprawdę same stopy nie mają dla Was większego znaczenia? Ważne jest to, jaka jest inflacja, no bo ona się wiąże z wieloma kosztami, w tym na przykład oczekiwaniami pracowników, jeśli chodzi o to, ile trzeba im zapłacić?

TC: W naszym przypadku, to zagrożeniem jest suma tych wszystkich zdarzeń, ponieważ faktycznie inflacja za moment styczeń, umowy najmu, które mamy z centrami handlowymi, przewidują indeksację kosztową o inflację właśnie. Czasem jest to inflacja plus nawet 2-3% dodatkowo. Więc to nam może bardzo (i pewnie tak się zdarzy) zwiększyć bazę kosztową. Do tego rzeczywiście koszty pracy wzrastają. Do tego mamy koszty energii, które wcześniej nie były takie istotnie bolesne, ale zaczynają być. Zwłaszcza gaz. I jakby dodamy te wszystkie koszty, może się okazać, plus spowolnienie gospodarcze, które raczej jest oczywiste, że się wydarzy na naszych oczach, to może być to rzeczywiście istotne zagrożenie. I my oczywiście jako zarząd, jako właściciele to dyskontujemy, to znaczy tak podejmujemy decyzje, żeby być gotowi na to, bo może tak się zdarzyć, że te wyniki drastycznie się pogorszą, banki będą na nas patrzeć ostrożniej. Natomiast mamy w pamięci, że przeszliśmy dosyć dzielnie COVID, co było dosyć dużym testem dla spółki, zwłaszcza takiej z odzieżą elegancką i to zaufanie sektora bankowego do nas raczej wzrosło niż zmalało. Więc musimy pewne koszty wziąć na klatę. Natomiast spodziewajmy się jako konsumenci, że koszty czy inflacja dalej będzie się utrzymywała na wysokim poziomie. Bo skoro nam koszty wzrosną o około 20 procent, takie stałe, zwyczajne, no to gdzieś te produkty sprzedawane w centrach handlowych będą musiały się też zrewidować w cenie.

RM: A jaka jest Pańska intuicja? Jak będziecie Państwo podnosić ceny to w cudzysłowie przejdzie? Czy ten popyt zaczyna być sztywny i zacznie Wam to wyjadać marże? Nie jesteście spółką publiczną, więc te informacje są w zasadzie wyłącznie do Waszej dyspozycji, ale ciekaw jestem na ile. Czy już na przykład kurczą Wam się marże? Czy jeszcze zarabiacie? Czy widzicie taki moment, w którym możecie zacząć dofinansowywać swoją bieżącą działalność?

TC: Rzeczywiście jesteśmy spółką prywatną. Ale dzisiaj łatwo zrewidować wyniki spółek prywatnych także, więc tutaj nie ma co liczyć na to, że to nie jest publiczna informacja. To też powiem otwarcie: Za nami ten rok to jest najlepszy rok w historii spółki od stycznia do końca października; liczymy na czwarty kwartał, że będzie równie mocny. Ale, spodziewamy się rzeczywiście zmiany tego trendu zaraz po świętach, od stycznia. Myślę, że ta rewizja kosztów u konsumentów, ten sentyment może być niższy. Także cóż. Co do cen – staramy się ich nie podnosić, można to zrewidować. Staramy się trzymać twardo te ceny. Natomiast okoliczności są takie, że nasi dostawcy zaczynają sygnalizować bardzo duże zwyżki. My jesteśmy też uzależnieni od kursów walutowych. Wszystkie umowy najmu są w euro, kupujemy sporo surowców w euro/dolarze, więc jakby jesteśmy rzeczywiście z każdej strony dociskani mocno. Na ten moment, ponieważ mamy dobre przychody, obroty, rośniemy na tzw. LFL-ch, to nie robimy żadnych ruchów, ale nie mogę obiecać, że nie będziemy zmieniali tego od drugiego kwartału. Staramy się ten kwartał czwarty plus pierwszy utrzymać na tych cenach produktów, które kupiliśmy nieco wcześniej w innych kwotach i walutach.

RM: To tak jeszcze na koniec taka rynkowa informacja, którą chciałbym uzyskać: W Nowym Jorku drogi, męski garnitur przez 100 lat wciąż kosztował około jednej uncji złota. Dobry męski garnitur w Lancerto? Ile kosztuje teraz? Żebyśmy mogli potem za pół roku porównać, czy podnieśliście ceny?

TC: Około dwóch tysięcy złotych – możemy znaleźć fajny garnitur w Lancerto, nawet 3000. W tym poziomie będziemy się poruszali, nie chcemy tego zmieniać. I trzymajmy kciuki, żebyśmy doczekali momentu, w którym przetestujemy to, że za pół roku czy za rok i zobaczymy czy dowieźliśmy nasze marzenie o nie podnoszeniu cen.

RM: Jasne, a może będziemy marzyć my, konsumenci, o tym, żeby były niższe? Tomasz Ciąpała, prezes producenta odzieży męskiej był naszym gościem. Dziękuję serdecznie.

TC: Pozdrawiam. Dziękuję bardzo.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

INFLACJA WCIĄŻ PRZYŚPIESZA. CO TO OZNACZA DLA FIRM? (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV