W dodatku spadł z wyższego, niż się wydawało konia. Roczny wzrost cen w handlu B2B wyniósł w listopadzie 7.4 procent – i jest to co prawda spadek w stosunku do danych z października, ale spadek rozczarowujący.

Po pierwsze ekonomiści spodziewali się inflacji PPI na poziomie 7.2 procent. Po drugie – październikowy odczyt został zrewidowany do poziomu 8.1 procent – czyli 10 punktów bazowych powyżej pierwszego odczytu.
Na tle Europy amerykańska inflacja cen producentów jest jednak bardzo umiarkowana – w strefie euro inflacja PPI przekracza 30 procent, w Polsce – 20 procent.

To kolejne dane podcinające nadzieje na wyraźne wyhamowanie tempa wzrostu stóp w USA. Opublikowany w tym tygodniu indeks ISM dla usług – kluczowego dla gospodarki USA sektora zatrudniającego 120 milionów Amerykanów – zaliczył w listopadzie spektakularny wzrost aktywności biznesowej.
CZYTAJ TEŻ: AMERYKAŃSKA GOSPODARKA ZALICZA MIĘKKIE LĄDOWANIE. USŁUGI I ZAMÓWIENIA ZASKAKUJĄ NA PLUS
Również kluczowy dla inflacji rynek pracy w USA uparcie trzyma się wzrostów. Trwającą już 9 miesięcy serię podwyżek stóp procentowych w USA na razie wyraźnie odczuli tylko kredytobiorcy i pośrednicy nieruchomości – rynek hipoteczny za oceanem mocno wyhamował.
Decyzja i konferencja Fed w najbliższą środę
Od wtorku, 13 grudnia, członkowie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) zastanawiać się będą jak nakreślić dalszą ścieżkę polityki monetarnej. Co do grudniowej decyzji rynek nie ma wątpliwości – stopy wzrosną o kolejne 50 punktów bazowych do zakresu 4 – 4.5 procent. Ale przyszły rok nie jest już tak jasny.
Z jednej strony inflacja konsumencka spada. W USA w listopadzie wyniosła 7.7 procent – a to wyraźnie wolniejszy wzrost cen, niż październikowe 9.1 procent w ujęciu rocznym. Ale inflacja konsumencka spada głównie z powodu taniejącej energii. Inflacja bazowa – o to ona decyduje uporczywości wzrostu cen – wciąż trzyma się wysoko.
CZYTAJ TEŻ: NBP ZANIEPOKOJONY STANEM BANKÓW
Z drugiej jednak spadek cen energii nie wziął się z przypadku – a z przekonania uczestników rynku, że świat wyraźnie wkracza w fazę spowolnienia gospodarczego. Mniejsza aktywność gospodarcza to niższe zapotrzebowanie na ropę.

Spowodowanie, że konsumenci mniej wydają, firmy mniej inwestują to główny cel podnoszenia stóp procentowych i główny sposób obniżania inflacji. Skoro inflacja na całym świecie co najmniej przestała szybko rosnąć – Fed może dojść do wniosku, że główna faza podwyżek stóp osiągnęła swój cel. I zapowiedzieć odprężenie w relacjach Fed – inwestorzy giełdowi.
Konferencja Fed po polsku tylko w telewizji BIZNES24
Jakąkolwiek wzmiankę o spowolnieniu podwyżek stóp procentowych rynek akcji przyjmie wzrostami. Ma do tego dwa dobre powody. Bezpośredni – to konkurencja o kapitał z rynkiem fixed income, czyli z obligacjami. Im wyższe stopy – tym wyższa rentowność obligacji. I tym mniejsza pokusa, by swoje pieniądze ryzykować na niepewnym rynku akcji. Pośredni powód to obawa przed zbytnim schłodzeniem gospodarki przez podwyżki stóp, które na zyski firm działają jak imadło. Z jednej strony wyższe stopy to wyższy koszt kapitału. Z drugiej – niższe wydatki konsumentów obciążonych wysokimi ratami kredytowymi.
Czy Mikołaj, na którego czekają inwestorzy, w tym roku będzie miał twarz Jerome’a Powella? Szef Fed Jerome Powell przed światem wystąpi w najbliższą środę o 20:30, pół godziny po ogłoszeniu decyzji o stopach. Konferencja Fed po polsku tylko w telewizji BIZNES24 – w środę, 14 grudnia, o 20:30. Oglądaj w sieciach kablowych i na https://biznes24.tv

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV