Maj był trzecim miesiącem postępującej w Polsce dezinflacji, czyli spadku tempa wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych, dokładnie do 13%. Co ważne, w ujęciu miesięcznym inflacja wyniosła zero, co oznacza, że ceny koszyka dóbr pozostały na niezmienionym poziomie. Przynajmniej teoretycznie.

Teoretycznie, bowiem jak wskazują dane szczegółowe, żywność podrożała w ujęciu miesięcznym o 0.6%, ale paliwa potaniały o 4.8% bilansując wzrost cen żywności. To oznacza, że ceny w kwietniu były takie same jak w maju. Ostatnio z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w lutym 2022, a wcześniej w kwietniu 2020 roku.
CZYTAJ TEŻ: JEDEN DZIEŃ NA ROZLICZENIE SKŁADKI ZUS
Wracając do rocznej miary wzrostu cen, poziom równych trzynastu procent jest najniższym od kwietnia zeszłego roku, kiedy to ceny rosły o 12.4%. Odnośnie pozostałych kategorii, ceny żywności i napojów wzrosły o 18.9%, zaś ceny nośników energii o 20.4%. Kontynuowane są spadki cen paliw, które w ujęciu rocznym spadły już o 9.5%.
CZYTAJ TEŻ: SPADEK INFLACJI W POLSCE DO 13% PRZY PRZEWIDYWANYM WOLNYM TEMPIE DEZINFLACJI (ROZMOWA)
