Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

INFLACJA W MARCU PONIŻEJ PROGNOZ (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Łączymy się z profesorem Eugeniuszem Gatnarem z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Byłym członkiem Rady Polityki Pieniężnej, by spojrzeć wspólnie na odczyt inflacji, a ten odczyt inflacji pokazuje nam, że mamy 4,9 w marcu. To szybki, wstępny odczyt, a nie 5,1, jak spodziewał się rynek. A zatem… tej przestrzeni do obniżek, być może stóp procentowych jest nieco więcej. Generalnie jakby odwożąc na boczny tor samo pojęcie przestrzeni do obniżek, nie chciałbym na jego temat teraz się spierać, można mieć takie wrażenie, że jest trochę lepiej, niż się spodziewaliśmy, bo te kolejne odczyty inflacji wypadają trochę niżej, czyli trochę tak, jakby bank centralny i jego analitycy trochę zbyt konserwatywnie, zbyt pesymistycznie patrzą na sytuację?


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


EUGENIUSZ GATNAR, UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH: Dzień dobry panie redaktorze. No, 4,9 oznacza, że kwartalnie to będzie 4,9 albo 5, bo to nie jest taka prosta średnia arytmetyczna, jeśli chodzi o ten odczyt kwartalny. I to pokazuje, że ta ścieżka centralna projekcji NBP była rzeczywiście przeszacowana. Ona jest w jakimś sensie już nieaktualna, bo przypomnijmy, że w pierwszym kwartale tam w tej ścieżce było 5,4.

Myślę, że w ślad za tym będziemy mieli również niższą inflację bazową i to też o około 0,5%. No, więc ta ścieżka inflacji moim zdaniem jest lekko nieaktualna i powinna skłonić członków rady, tych o takim bardziej rozsądnym spojrzeniu na te dane, no po prostu do zastanawiania się nad obniżkami, być może obniżkami stóp. Być może, choć jeszcze będą czekali na tą projekcję lipcową, ale myślę, że ten trzeci kwartał, czyli druga połowa roku to jest dobry moment, żeby te obniżki stóp rozważyć.

RM: Pokazujemy Państwu na zmianę ujęcie rok do roku i miesiąc do miesiąca, bo w stosunku do lutego tego roku ceny praktycznie prawie nie drgnęły. To jest 0,1% wzrostu, co też jest istotne, jaka jest ta dynamika w krótkiej perspektywie. Powiedział Pan, że rozsądnie myślący o danych członkowie Rady Polityki Pieniężnej (ciekawa uwaga) powinni zacząć myśleć o obniżkach stóp procentowych, ale myśli Pan, że te 4,9, jeśli się potwierdzi w ostatecznych wynikach, bliżej połowy miesiąca, za bliżej połowy kwietnia, za marzec to jest taki sygnał, że może jeszcze w pierwszym półroczu będą możliwe obniżki? Tak, zresztą przez jakiś czas w ubiegłym roku myśleliśmy, że to już być może w drugim kwartale tego roku będą możliwe pierwsze ruchy w dół.

INFLACJA W MARCU PONIŻEJ PROGNOZ (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

EG: Tutaj pierwszy, drugi kwartał to chyba trochę za szybko. Przypomnijmy, że ten marcowy odczyt, dzisiejszy, wstępny, to jest tak naprawdę szczyt w tym cyklu, szczyt w tym roku i szczyt w tym cyklu, można powiedzieć, zmian tego wskaźnika CPI. Do tego panie redaktorze, trzeba dołożyć jeszcze informacje, które płyną z rynku, na przykład o wychowywaniu tego tempa wzrostu wynagrodzeń. Ono też będzie poniżej ścieżki wyznaczonej przez projekcje NBP, bo na pewno nie będzie w tym kwartale 10,1, jeśli w lutym było 7,9.

No, a w ślad za tym, jak widzieliśmy niedawno, obniża się też presja popytowa, bo sprzedaż detaliczna spadła w lutym, mieliśmy tam minus 0,5%. Tak więc jakby wszystkie te czynniki, gdyby brać pod uwagę, (dlatego mówiłem o rozsądnie myślących członkach) gdyby te wszystkie czynniki brać pod uwagę, no to po prostu widać wyhamowanie tej presji inflacyjnej. No i jakby argumenty do myślenia o jakimś wstępie — wstępnych obniżkach o 25 punktów bazowych.

RM: Gdyby doszło do takiej obniżki, to rozumiem, że makroekonomiczne efekty tego ruchu są odsunięte w czasie mniej więcej o rok. Czyli dzisiaj patrzymy tak, na coś, co się będzie działo na początku, w połowie 2026 roku?

EG: W sensie oddziaływania na sferę realną, ale proszę pamiętać jeszcze o oczekiwaniach inflacyjnych Polaków, które są mocno adaptacyjne. Więc jeżeli oni, Polacy widzą gospodarstwa domowe, widzą jakby ten obniżający się wskaźnik inflacji, ich oczekiwania inflacyjne co do przyszłej inflacji również są niższe. I to ta presja popytowa, o której mówiłem, po prostu będzie niższa.

RM: A proszę mi powiedzieć Panie profesorze? A widzi Pan jakieś ryzyka, które mogłyby ten nasz zbudowany na podstawie dzisiejszego odczytu 4,9 a nie 5,1, jak się spodziewał rynek obraz, zaburzyć? Jest coś, co u Pana budzi niepokój?

EG: No, poza czynnikami geopolitycznymi, czy można powiedzieć obecnie polityką na przykład prezydenta Trumpa, tymi cłami narzucanymi na rynek, co powoduje dużą niepewność, taką destabilizację, można powiedzieć, no poza takimi czynnikami, na co zresztą ta gospodarka Polski jest dość odporna, to poza tymi czynnikami zewnętrznymi, takich ryzyk wewnętrznych ja nie widzę.

RM: Panie Profesorze, jest ciekawy wątek, który się pojawił za sprawą pani minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz i jej pomysłu najpierw na bankowy podatek na obronność, a teraz taki bardziej frontalny atak na sektor bankowy, który jej zdaniem za dużo zarabia, ma za dużo pieniędzy, nie potrzebuje się starać o klientów, tam wśród różnych rzeczy, które napisała w weekend, był też argument, że w wielu krajach Unii Europejskiej jest tak, że kredyty hipoteczne są niższe, niż bazowa stopa banku centralnego. Co Pan myśli o tym rysującym się sporze z bankami, które też w znacznej mierze są kontrolowane przez Skarb Państwa, jeśli chodzi o największe instytucje finansowe?

EG: Zgoda. Ten pomysł tego windfall tax, czyli takiego podatku od nieoczekiwanych zysków różnych przedsiębiorstw, również tych gigantów technologicznych, ten pomysł się przewijał już wcześniej. Już tak naprawdę od pandemii mówi się o właśnie o gigantach technologicznych, o bankach, o korporacjach, powiedzmy sobie, farmaceutycznych i tak dalej, no więc ten pomysł jest.

On nawet był we Francji jakoś częściowo wprowadzony, pamiętam wcześniej i ja uważam, że to całkiem to dobry jest. Moim zdaniem ta stopa procentowa, ona wspiera te zyski banków, ta stopa referencyjna wysoka, wspiera te zyski, no ale banki dokładają swoje marże, różnego rodzaju opłaty. No i stopa kredytowa dla kredytów hipotecznych, ta stopa jest bardzo wysoka. One w jakimś sensie mogą się podzielić…

RM: Panie profesorze, bardzo serdecznie dziękujemy. Prof. Eugeniusz Gatnar, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach, były członek RPP, był naszym gościem. Dziękuję.

EG: Dziękuję bardzo. Do zobaczenia.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

INFLACJA W MARCU PONIŻEJ PROGNOZ (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV