MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: No i mamy już informację o inflacji w grudniu. Ona okazała się być zaskakująco niska. Proszę państwa, inflacja konsumencka w grudniu według wstępnego odczytu Głównego Urzędu Statystycznego wyniosła 16,5 procent. Spodziewaliśmy się 17,3. Taki był konsensus ekonomistów. 17,5% zaś to odczyt listopadowy.
A więc mamy silny spadek inflacji, choć wciąż ceny drożeją w niemal rekordowo szybkim tempie. Z nami jest pani profesor Maria Drozodowicz-Bieć, Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Dzień dobry, Pani profesor.
MARIA DOROZOWICZ- BIEĆ, BIURO INWESTYCJI I CYKLI EKONOMICZNYCH BIEC: Dzień dobry, witam pana, witam Państwa.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: 16,6. Duże zaskoczenie?
MD-B: No nie, raczej nie jest to duże zaskoczenie. Wszyscy oczekiwali, że ta inflacja będzie niższa. 16,6 to i tak jest rekordowo wysoka i trzeba sobie zdawać sprawę z czynników, które wpływają na to, że ta inflacja była niższa. I tu są przede wszystkim dwa czynniki: zewnętrzne, czyli to, że już mniej więcej od pół roku surowce tanieją. Przed chwileczką państwo podawali informacje na temat cen gazu, który podąża za ropą w kilka miesięcy po tym, jak się zmieniają ceny ropy naftowej, to również zmieniają się ceny gazu. Także tego też należałoby się spodziewać.
I to jest pierwszy, bardzo istotny zewnętrzny czynnik, bo również i w innych krajach Europy to, że staniały surowce, to miało wpływ na inflację.
A drugi bardzo istotny czynnik to jest to, że od jesieni obserwujemy bardzo silne działania po stronie przedsiębiorstw związane z cięciem kosztów, stąd ten wzrost płac nieco wolniejszy, choć tutaj ta presja płacowa ciągle jest bardzo silna, między innymi dzięki w cudzysłowie działaniom rządu podnoszącym płacę minimalną.
Ale przedsiębiorstwa starały się obniżyć koszty, bo wiedziały, co czeka je od nowego roku. A mianowicie podwyżki cen prądu, podwyżki cen gazu, a w związku z tym cały proces produkcji i dostarczania towarów będzie coraz to droższy.
MD: To mówiliśmy o danych. To są dane historyczne. Oczywiście za grudzień.
A przyszłość? To znaczy jak będzie kształtować się inflacja, a przede wszystkim jak kształtują się obecnie oczekiwania inflacyjne, które Pani biuro bada i które otrzymują prezesi wszystkich banków centralnych na świecie? Kluczowe znaczenie dla przyszłej inflacji.
CZYTAJ TEŻ: INFLACJA W POLSCE NAJNIŻSZA OD SIERPNIA. ALE NAJGORSZE JESZCZE PRZED NAMI?
MD-B: One są na historycznie najwyższych poziomach jeśli chodzi o badania oczekiwań inflacyjnych i to zarówno wśród konsumentów jak i wśród producentów. Mało tego. One, jeśli porównamy je z identycznymi badaniami przeprowadzonymi w innych krajach Europy, to one są wyższe niż w krajach w Europie, nie tylko w Unii Europejskiej, ale również w krajach europejskich nie będących członkami Unii Europejskiej. Także można powiedzieć, że te oczekiwania inflacyjne utrwaliły się na bardzo wysokim poziomie, czyli to praktycznie oznacza, że myśmy się przyzwyczaili do życia z wysokimi i rosnącymi cenami i po prostu robimy, co się da, żeby w tej sytuacji przetrwać. Duża część społeczeństwa pamięta lata osiemdziesiąte, a więc ma pewne doświadczenia, jak żyć w warunkach wysokiej inflacji.
MD: Dołączył teraz, Pani profesor Marcin Ochnik, prezes spółki Ochnik. Więc skoro mówimy o cenach, to zapytajmy producenta i sprzedawcę jednocześnie. Dzień dobry, Panie prezesie.
MARCIN OCHNIK, OCHNIK S.A.: Dzień dobry, witam Panią, witam Państwa.
MD: Będziecie korzystać na tym, że konsumenci przyzwyczaili się do podwyżek cen towarów i usług oczywiście również i będziecie podwyższać ceny swoich produktów?
Inflacja w grudniu – Prezes Marcin Ochnik: o cenach i kosztach produkcji:
MO: Panie redaktorze, u nas sytuacja jest trochę inna, no bo wiadomo, duża część zakupów generowana jest w walutach obcych i tutaj akurat waluta w porównaniu z kursami z jesieni ona jest niższa, a więc od razu ta różnica w cenie zostanie oddana klientowi. Również na korzyść wpływa koszt transportu importu z Azji. I tutaj one wróciły do poziomów sprzed pandemii, a w okresie jesiennym te koszty transportu były 4-5 krotnie wyższe niż są obecnie. W związku z tym, jeżeli chodzi o ceny odzieży, to one wydaje się, że powinny zostać na podobnym poziomie, co było wiosną w zeszłym roku.
Znów z kolei w obuwiu jest trochę sytuacja inna, bo bardzo duża część obuwia była wytwarzana w Polsce i tutaj rzeczywiście wzrost cen kosztów wytworzenia obuwia jest na poziomie około 30%. I rzeczywiście ten import rośnie trochę wolniej, ale presja wzrostu cen na obuwie jest bardzo widoczna. Także zależy. To zależy bardzo od asortymentu, ale wydaje się, że odzież ten najtrudniejszy okres i największe wzrosty cen ma za sobą. Wydaje się, że powinna nastąpić stabilizacja wiosną i jesienią.
MD: Krótkie pytanie do Pana Prezesa i prośba o krótką odpowiedź: Który element w tym momencie najmocniej wpływa na pompowanie cen, na ewentualne podnoszenie cen i wzrost kosztów?
MO: chyba tym elementem najbardziej wpływającym na wzrost cen i kosztów jest indeksacja czynszów w centrach handlowych, jak również wzrost kosztów wynagrodzeń.
MD: Bardzo dziękuję, Panie prezesie.
Przypominam: profesor Maria Drozdowicz-Bieć jest z nami. Pani profesor, jednym z pytań, które się bardzo często pojawiają, ale chyba jedno z najważniejszych pytań teraz to jest pytanie o tzw. ścieżkę dezinflacji. W jaki sposób, jak szybko inflacja i z jaką dynamiką będzie spadać?
MD-B: No ja tutaj nie będę oryginalna, bo ja zgadzam się z większością opinii, że najgorszy będzie pierwszy kwartał. Natomiast jeśli chodzi o proces dezinflacji, czyli obniżania się tempa wzrostu cen, to ja myślę, że on będzie trwał dwa lata z całą pewnością. Schodzenie z inflacją, proszę zauważyć, że my w tej chwili jesteśmy już w tym okresie, kiedy powinna zacząć działać pierwsza podwyżka stóp procentowych przez NBP wprowadzona w październiku 2021 roku. Czyli to już jest ten okres, kiedy gospodarka powinna zareagować.
Ale te pierwsze działania, po pierwsze najpierw negowanie w ogóle tej inflacji, potem takie bardzo nieśmiałe podnoszenie podstawowych stóp procentowych, one spowodowały, że ta działalność NBP miała mniejszą siłę, niż gdyby tych poprzedzających działań nie było. W związku z tym ta inflacja niestety się utrwaliła, oczekiwania się utrwaliły, cały czas dosypywana jest, ilość pieniądza. Tutaj pan prezes zwrócił uwagę na płace.
Podwyżka płacy minimalnej to jest od razu większa presja płacowa w przedsiębiorstwach dla innych grup zawodowych. W związku z tym ten proces schodzenia będzie długotrwały i musimy się przyzwyczaić do tego, że będziemy żyć w warunkach wysokiej inflacji przez co najmniej dwa lata.
MD: I coraz wyższych cen. Prof. Maria Drozdowicz-Bieć z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych oraz Marcin Ochnik, prezes firmy Ochnik, komentowali najnowszy odczyt inflacyjny: 16,6 procent inflacji konsumenckiej w grudniu – podał przed chwilą GUS. Bardzo dziękuję Państwu za rozmowę.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV