Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

INFLACJA: TREND SPADKOWY, ALE CZY TRWAŁY? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Miesiąc do miesiąca ceny spadły o 0,2% i to pierwsza taka sytuacja od stycznia 2022. No i o tym właśnie porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest prof. Henryk Wnorowski, członek Rady Polityki Pieniężnej. Dzień dobry.

HENRYK WNOROWSKI, RADA POLITYKI PIENIĘŻNEJ: Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: To, co najbardziej cieszy w tych danych makro, to oczywiście ten spadek miesiąc do miesiąca, ta miesięczna deflacja, którą w końcu chciałoby się rzec obserwujemy. No, ale tutaj pytanie czy to nie jest przypadkiem efekt tego, że co do zasady ceny żywności są zawsze trochę wyższe w czerwcu niż w lipcu? No, bo ten spadek jednak nie jest za duży.

HW: On nie jest za duży, ale tak jak pani redaktor podkreśliła ten kontekst historyczny tego faktu. No dobrze, że to w końcu się stało. W mojej osobistej ocenie, w moim osobistym odczuciu stało się to nieco później niż ja osobiście oczekiwałem. No i ta skala jest, można by powiedzieć, symboliczna.

Natomiast ja uważam, że ten argument, iż zwykle jest tak, że w miesiącach wakacyjnych te ceny są niższe- ja dzisiaj gdzieś już się spotkałem z tą opinią, to ja uważam, że to jest słaby argument i chyba takiej prawidłowości nie ma, jeśli nawet przez ostatnie kilka lat takie fakty rzeczywiście miały miejsce, bo ja pamiętam lata 90 i lata dwutysięczne, kiedy tak naprawdę w miesiącach wakacyjnych ceny rosły ze względu na rosnący popyt, ze względu na to, że jesteśmy na wakacjach i dosyć swobodniej dysponujemy naszymi budżetami. No, bo kiedy mamy sobie nie odmawiać, jeśli na wakacjach… Także dobre informacje, ale jeszcze raz tutaj się przyznam, że ja osobiście oczekiwałem na nieco więcej, mimo tego, że tak jak pani redaktor podkreśliła, ten tzw. konsensus rynkowy oczekiwał mniej. No cóż. Ale dobre wiadomości, lepsze wiadomości to są zawsze lepsze wiadomości. (…) No, ale to jest jeszcze ciągle wysoko.

NG: To zostańmy jeszcze na moment przy przewidywaniach Pana profesora. Wspominał Pan w mediach, że jednocyfrową inflację zobaczymy jeszcze we wrześniu. Pytanie, czy dzisiejszy odczyt Pana profesora w tym utwierdza? No i kolejne pytanie: czy jeżeli ta inflacja, jednocyfrowa we wrześniu będzie, to czy obniżka stóp procentowych jest już wtedy przesądzona?

HW: Moim zdaniem inflacja jednocyfrowa we wrześniu będzie z całą pewnością. Co do tego ja już nie mam żadnych wątpliwości. Nie wykluczam nawet takiego scenariusza, że równo za miesiąc w sierpniu zobaczymy 9,8 albo 9,9. O wrzesień zaś jestem zupełnie spokojny. To jest jeden z tych warunków, które prezes Glapiński sformułował w trakcie lipcowej konferencji prasowej.

Jeśli dobrze pamiętam, to także był ten warunek formułowany w trakcie czerwcowej konferencji. Myślę, że te 10 czy poniżej 10%, czy jak kto woli inflacja jednocyfrowa jest to taki symboliczny wymiar, który coś oznacza dla każdego członka Rady Polityki Pieniężnej. Natomiast prawda jest taka, że naszym celem nie jest inflacja jednocyfrowa, tylko celem jest inflacja w wysokości 2,5% ±1 procent.

NG: To ja zapytam, panie profesorze wprost. Pan profesor jest zwolennikiem przeciwnikiem tej już powakacyjnej obniżki stóp procentowych? Na ten moment, przy tych danych makro.

HW: Ja z całą pewnością byłem przeciwnikiem tej dyskusji, która się rozpoczęła. Bo w ten sposób już rynek częściowo skonsumował efekt tej ewentualnej obniżki, która się być może wydarzy w tym roku. Natomiast, jeśli już trzymać się tych zapowiedzi pana prezesa, bo tam był jeszcze drugi warunek formułowany przez pana prezesa, natomiast to myślę, że każdy z członków Rady ma jakieś własne kryteria, takie punkty graniczne, na które oczekuje w sytuacji, żeby mógł spokojnie podnieść rękę wówczas, gdy pojawi się propozycja pierwszej obniżki. Więc ja osobiście tutaj nie jestem zafiksowany w tej chwili na żadną decyzję.

Po prostu przyjmuję te informacje, które docierają z gospodarki i na podstawie tego wszystkiego, co dzieje się dookoła będę oczywiście podejmował decyzje. Natomiast tak jak powiedziałem, że osobiście liczyłem na więcej w lipcu, bo mamy tutaj 0,7 punktu procentowego, więc jeśli sierpień miałby się powtórzyć, to mielibyśmy 31 sierpnia 10,1. Czyli nimi nie mielibyśmy spełnionego tego warunku, który stał się już takim prawie powszechnie akceptowanym i obowiązującym.

Więc przy takim scenariuszu wrześniowa obniżka staje się z bardzo dużym znakiem zapytania, albo w ogóle w ogóle niemożliwa. Więc no cóż. Mamy bardzo dobry kierunek. Cieszmy się z tego, co jest. Na pewno rada nie będzie utrzymywała tych wysokich stóp procentowych ani jednego miesiąca dłużej niż jest to konieczne. Ale w mojej ocenie musimy być pewni, że te tendencje dezinflacyjne są trwałe i że ten scenariusz z naszej lipcowej projekcji, który jest też dosyć odległy jakby nie patrzeć, ale, że jest on realny. I tylko wtedy będziemy ewentualnie podejmowali takie decyzje.

INFLACJA: TREND SPADKOWY, ALE CZY TRWAŁY? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

HW: Pan profesor wspomniał już, że ta dyskusja sprawiła, że rynek tak naprawdę trochę już sobie te obniżki skonsumował. Rynek jest, patrząc na kontrakty FRA, już niemal przekonany, że to obniżki będą faktycznie i to zgodnie z najnowszym odczytem. Do stycznia trzymiesięczny WIBOR powinien wynieść 5,5%, co oznacza obniżkę głównej stopy do tego czasu aż o 125 punktów bazowych. Pytanie, czy gdyby te warunki gospodarcze były takie dobre, gdyby spełniły się wszystkie czynniki, o których mówił prezes Glapiński, nie tylko związane z inflacją, to jest możliwe, że to będzie taka szybka seria obniżek stóp: 25/25/25 faktycznie do stycznia? Czy to będzie taka pierwsza symboliczna obniżka, a potem Państwo będziecie obserwować, co się dzieje i jak to może wyglądać?

HW: Nie wydaje mi się, żeby to był jakiś taki szalony i gwałtowny ruch w dół, zwłaszcza po tym dniu dzisiejszym. Bo pewnie nieco inaczej brzmiałaby moja wypowiedź, gdyby Lipiec powtórzył czerwiec. Gdybyśmy mieli 1,5 punktu procentowego niższy odczyt. Ale to jest zaledwie, (chociaż dobrze, oczywiście) 0,7 punktu procentowego, więc dobrze. Oczywiście wiemy, co jest naszym celem i chcemy bardzo konsekwentnie dążyć do osiągnięcia celu inflacyjnego.

I tutaj nie będziemy myśleć tak ja uważam w jakiś szalony sposób obniżać stóp procentowych, bo inflacja jest ciągle wysoka i jest uporczywa. I to mnie bardzo martwi. Tego do końca nie rozumiem, dlaczego inflacja w obszarze żywności jest ciągle tak uporczywa. To znaczy może nawet źle powiedziałem, że ja tego nie rozumiem. Ja to rozumiem, tylko nie akceptuję, bo moja teza jest taka, że za inflację w obszarze żywności odpowiadają głównie dostarczyciele żywności w tym ostatnim ogniwie, czyli handel detaliczny, który wykorzystuje całą tę sytuację, jaka jest na rynku.

NG: Prof. Henryk Wnorowski, członek Rady Polityki Pieniężnej był moim i Państwa gościem. Dziękuję pięknie Panie profesorze za spotkanie i za rozmowę.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

INFLACJA: TREND SPADKOWY, ALE CZY TRWAŁY? (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV