Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

INFLACJA SPADŁA PONIŻEJ CELU, OPROCENTOWANIE OBLIGACJI ANTYINFLACYJNYCH TEŻ. WARTO ZAMIENIAĆ JE NA OBLIGACJE SKARBOWE? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Inflacja w marcu wynosi przypomnijmy 1 i 90 procent, czyli już poniżej celu. To, co cieszy konsumentów i Radę Polityki Pieniężnej, już niekoniecznie cieszy tak bardzo posiadaczy obligacji indeksowanych inflacją. Co robić? Jaką strategię przyjąć, jeżeli jesteśmy takich obligacji posiadaczami? O tym porozmawiamy z moim i Państwa gościem, którym jest Karol Paczuski, zarządzający funduszami dłużnymi w Uniqa TFI. Dzień dobry.

KAROL PACZUSKI, UNIQA TFI: Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: Nim przejdziemy do obligacji indeksowanych inflacją, zerknijmy jeszcze na rentowność obligacji dziesięcioletnich skarbowych, które wzrosły dzisiaj już o około 15 punktów bazowych. No i to właściwie jedyna reakcja rynku na informację o ryzyku wszczęcia wobec Polski procedury nadmiernego deficytu. Tak dla osób niewtajemniczonych i bardzo szybko: Jak tłumaczyć tę reakcję?

KP: Oczywiście rynki były świadome tego, że zadłużenie kraju, deficyt budżetowy za zeszły rok będzie bardzo wysoki i to nawet po odjęciu wydatków zbrojeniowych, on przekroczy prawdopodobnie 3 punkty procentowe, więc jest ryzyko nałożenia takiej procedury. Natomiast wydaje mi się, że też duży wpływ na reakcję rynków po świętach miały dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych.

NG: No dobrze, wróćmy do zagadnień bliższych przeciętnemu konsumentowi: Obligacje indeksowane inflacją. W momencie, kiedy inflacja zaczęła rosnąć, (podobnie jak i stopy procentowe) były one szeroko promowane, jako dobra alternatywa dla lokat bankowych. Na początek przypomnijmy może, jak dokładnie działa ten instrument.

KP: Ten instrument obligacji detalicznych opartych na inflacji działa w ten sposób, że w pierwszym okresie odsetkowym otrzymujemy pewne stałe oprocentowanie przez cały rok. Natomiast w kolejnych okresach odsetkowych to oprocentowanie jest uzależnione od odczytu inflacji plus marża, która wynosi 1,25 procenta. Czyli jeżeli inflacja wynosiła 4 punkty procentowe, to dodajemy do tego 1,25 i oprocentowanie w całym roku wtedy wynosi 5,25 procenta.

NG: No dobrze, a załóżmy, że posiadam ten instrument teraz. Co będzie się działo z oprocentowaniem zakładając, że inflacja mimo, że spodziewamy się jeszcze wybicia z obecnego dołka, raczej będzie już spadać?

INFLACJA SPADŁA PONIŻEJ CELU, OPROCENTOWANIE OBLIGACJI ANTYINFLACYJNYCH TEŻ. WARTO ZAMIENIAĆ JE NA OBLIGACJE SKARBOWE? (ROZMOWA)
Karol Paczuski, zarządzający funduszami dłużnymi w Uniqa TFI

KP: Tak. To oznacza, że klienci/posiadacze tych obligacji mogą tak naprawdę zapomnieć o oprocentowaniu dwucyfrowym, z którym mieliśmy do czynienia w zeszłym roku. Też inflacja również była dwucyfrowa. W związku z tym te oprocentowanie w najbliższych okresach będzie stosunkowo niskie, bo będzie wahało się między 3 a 4 punkty procentowe. Być może w końcówce roku klienci zobaczą troszkę wyższe oprocentowanie. Natomiast rzeczywiście wydaje się, że w najbliższym roku, dwóch latach to oprocentowanie nie powinno istotnie przekraczać 4-5 punktów procentowych.

NG: No, to co z takimi obligacjami można teraz zrobić? Sprzedać, przedłużyć, zamienić na inne papiery? Spróbujmy może rozważyć każdy z tych scenariuszy pod kątem opłacalności.

KP: Oczywiście możemy trzymać taki papier do końca okresu zapadalności. Natomiast wtedy mamy to ryzyko, że w tym miesiącu, w którym będziemy naliczać nowy kupony, inflacja będzie stosunkowo niska i wtedy przez całe 12 miesięcy otrzymujemy niższy kupon. Natomiast oczywiście trudno powiedzieć, jaki będzie poziomie inflacji za 12 czy za 24 miesiące, bo tutaj możemy różne scenariusze kreślić i tak naprawdę nie wiemy, jaki to będzie kupon w kolejnych okresach odsetkowych.

Natomiast zawsze w takim przypadku w takim instrumencie mamy tę szansę na to, że inflacja wzrośnie i wtedy również odsetki od takich obligacji będą wyższe, czyli powinny nam zrekompensować właśnie taki wzrost inflacji.

Wydaje się, że przy niskim poziomie inflacji, jaki jest prognozowany w najbliższych miesiącach, ciekawszym scenariuszem może być sprzedaż takich papierów i kupno również obligacji detalicznych, natomiast trzyletnich, stałokuponowych. One w tym momencie oferują stałe oprocentowanie na poziomie 6,40. I jest to oprocentowanie w każdym z trzech najbliższych lat. Więc niezależnie od poziomu inflacji, czy ona będzie wynosiła 2%, czy 4% czy 8%, oprocentowanie, co roku będzie wynosiło 6,40. Jeżeli założymy, że inflacja nie będzie wyższa niż 5 punktów procentowych, wówczas te instrumenty – ten trzyletni papier wydaje się ciekawszą opcją.

NG: Panie Karolu, a czy my coś tracimy na takiej sprzedaży i kupnie? Albo w ogóle na zamianie jednych papierów wartościowych na drugie?

KP: W liście emisyjnym oczywiście są zawarte wszystkie informacje na temat potencjalnych transakcji na tych papierach. Z tego, co wiem jest minimalna prowizja pobierana przez Ministerstwo Finansów w przypadku wcześniejszej sprzedaży tych papierów. Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że to jest 0,05 procenta w przypadku sprzedaży papierów.

NG: Karol Paczuszki zarządzający funduszami dłużnymi w Uniqa TFI był moim i Państwa gościem. Dziękuję bardzo za spotkanie i za rozmowę.

KP: Dziękuję.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

INFLACJA SPADŁA PONIŻEJ CELU, OPROCENTOWANIE OBLIGACJI ANTYINFLACYJNYCH TEŻ. WARTO ZAMIENIAĆ JE NA OBLIGACJE SKARBOWE? (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV