Z ameryki napłynęły dziś kolejne dane inflacyjne,. Tym razem dotyczące cen producentów. Rynki spodziewały się wzrostów, ale nie aż takich.
Z opublikowanych danych wynika, że inflacja wyniosła w lipcu osiem dziesiątych proc. rok do roku.. Analitycy spodziewali się, że wzrośnie ona o siedem dziesiątych procenta. Departament Pracy dokonał też korekty odczytu inflacji PPI za czerwiec i to w górę z jednej dziesiątej procenta do dwóch dziesiątych.
Wskaźnik przedstawiający wzrost lub spadek kosztów produkcji, czyli inflacja PPI, pokazuje, jak zmieniały się ceny w przemyśle. Obrazuje także, jakie kwoty otrzymał producent za wyprodukowany i dostarczony towar.
Dzisiejszy odczyt jest pierwszym wzrostem inflacji PPI od czerwca 2022 roku kiedy to osiągnęła ona swoje maksimum i wynosiła wtedy jedenaście i trzy dziesiąte procent.
Z kolei inflacja bazowa cen produkcji sprzedanej wyniosła w lipcu 2.4% i również była gorsza od oczekiwań. Rynki zakładały bowiem, że odczyt ten będzie niższy o jedną dziesiątą procenta.
Wskaźnik przedstawiający wzrost lub spadek kosztów produkcji, czyli inflacja PPI, pokazuje, jak zmieniały się ceny w przemyśle. Obrazuje także, jakie kwoty otrzymał producent za wyprodukowany i dostarczony towar.