ILE DNI URLOPU NAM PRZYSŁUGUJE A JAK LICZYĆ URLOP PO ZMIANIE PRACY (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Donata Hermann, autorka bloga Kadry w Pigułce jest z nami. Dzień dobry Donato.

DONARA HERMANN, KADRY W PIGUŁCE: Dzień dobry i trzeba dodać programu, oczywiście w telewizji BIZNES24 o tożsamej nazwie.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: I książki.

DH: I książki.

MD: No to zacznijmy od urlopu. Mamy piątek, drugi dzień czerwca. Fantastyczny moment na to, aby porozmawiać o tym, ile dni urlopu nam przysługuje. Jeżeli ktoś jest bardzo spóźnialski i nie wie, jak ja – nie mam pojęcia ile dni urlopu mi przysługuje. To powiedz proszę jak to wyliczyć.

DH: Chciałabym powiedzieć, że proszę zapytać swoją kadrową czy też biuro rachunkowe. Natomiast muszę zwrócić uwagę na używane stwierdzenie: urlop. Ponieważ urlop sugeruje urlop wypoczynkowy. Ale bardzo dużo mówi się o zwiększonej ilości dni urlopu przysługujących w 2023 r.

I nie mylmy urlopu wypoczynkowego od innych uprawnień, które przysługują w związku z nowelizacją kodeksu pracy od kwietnia tego roku. Więc jeżeli mówimy o urlopie wypoczynkowym to tutaj na razie nic się nie zmienia i nie jest raczej planowane, żeby się zmieniło, więc nadal wciąż przysługuje nam w skali roku, pod warunkiem, że jesteśmy zatrudnieni 20 lub 26 dni w zależności od stażu pracy.

MD: Kiedy nabywa się te 26 dni? Kiedy nabywa się prawo do 26 dni?

DH: Wtedy, gdy nasz staż pracy trwa co najmniej 10 lat. Ale do tego stażu pracy uwzględniamy nie tylko doświadczenia zawodowe, ale chociażby ukończoną szkołę, czyli nasze kwalifikacje, nasz poziom nauczania.

MD: To znaczy studia wyższe, to żeby to dodać bo nie cały okres edukacji. Jeszcze chciałem tylko dodać, bo powiedziałaś o tych 26 dniach, to dodam tylko Państwu, że te 35 dni, o których wspomniałem na początku, tak żeby wyjaśnić już wszelkie wątpliwości, rozwiać. Chodzi o wyjątkowe sytuacje, kiedy ktoś zatrudniony opiekuje się również osobą, która wymaga takiej opieki w jego gospodarstwie domowym, w jego bliskiej rodzinie i wtedy ma prawo do tych dodatkowych dni. Nie jest to urlop wypoczynkowy faktycznie, aczkolwiek wtedy nie wykonujemy pracy.

ILE DNI URLOPU NAM PRZYSŁUGUJE A JAK LICZYĆ URLOP PO ZMIANIE PRACY (ROZMOWA) — Donata Hermann, autorka programu Kadry w Pigułce w telewizji BIZNES24

DH: Jest to urlop opiekuńczy, nowe uprawnienie. Przy czym pamiętajmy, że bez zachowania prawa do wynagrodzenia i jest to 5 dni w skali roku. Ale oczywiście tak możemy w pewnych wyjątkowych sytuacjach skorzystać z tego uprawnienia. Wracając jeszcze do tematu szkoły oczywiście nie zliczamy tych wszystkich okresów nauki, nie sumujemy ich. Natomiast bierzemy pod uwagę ten ostatni okres nauki potwierdzony dyplomem albo świadectwem np. maturalnym.

MD: Wracając jeszcze do dni urlopów, które nam przysługują. Bo to jest coś, co wiele osób szczególnie, które wchodzą na rynek pracy, one o tym tego jeszcze nie wiedzą, ale myślę, że też dłużej zatrudnieni też tego nie ogarniają. Jeżeli chodzi o to, jak się wylicza ile nam dni przysługuje – to jak to wygląda? I tutaj zwrócę też uwagę Państwa na sytuację, w której zmieniamy pracę. Czy one się zerują? Czy co się z nimi dzieje?

DH: W trakcie roku kalendarzowego przysługuje nam pewna pula urlopów w zależności od okresu zatrudnienia, ale również wymiaru zatrudnienia. Jeżeli pracujemy cały rok, to sprawa jest prosta. 26 dni albo 10, jeżeli nasz staż pracy jest krótszy niż 10 lat. Natomiast jeżeli pracujemy przez część roku, ten urlop należy ustalić w wymiarze proporcjonalnym w stosunku do liczby miesięcy przepracowanych czy pozostawania właśnie w zatrudnieniu na podstawie konkretnej umowy o pracę.

Natomiast jeżeli w trakcie roku kalendarzowego zmieniamy pracodawcę, może tak się oczywiście stać naturalnie nie tylko nawet raz, ale i częściej – to u dotychczasowego pracodawcy pracownikowi przysługuje urlop w wymiarze proporcjonalnym do okresu przepracowanego u tego pracodawcy w roku ustania stosunku pracy. No chyba, że przed jego ustaniem pracownik zdążył już wykorzystać przysługujący mu wymiar lub urlop w wyższym wymiarze. Natomiast u kolejnego pracodawcy oczywiście może nadal wykorzystać urlop, który zostaje obliczony również w sposób proporcjonalny do okresu pozostałego do końca roku kalendarzowego lub do okresu zatrudnienia w danym roku kalendarzowym w razie zatrudnienia na okres krótszy niż do końca roku kalendarzowego. Pod warunkiem, że nadal ma jeszcze prawo do tego urlopu.

MD: To jest naprawdę ciężka praca takich osób pracujących w działach HR czy kadr. To jest skomplikowane.

DH: Dlatego na początku powiedziałam: być może warto zapytać księgową, kadrową, czy biuro rachunkowe, które się w tym specjalizuje.

MD: Albo kadrowca, albo księgowego.

DH: Albo kadrowca. Oczywiście panów zapraszamy do dołączenia do tego zawodu.

MD: Wracając jednak jeszcze do kwestii urlopu przy zmianie pracy. Czy jest w ogóle możliwa taka sytuacja, w której ktoś wykorzysta za dużo dni urlopowych?

DH: Może tak być. Oczywiście może tak być, gdy na przykład jesteśmy zatrudnieni u danego pracodawcy na umowę na czas nieokreślony. Przysługuje nam np. prawo do 26 dni urlopu wypoczynkowego w roku, ale wykorzystujemy go już w pierwszej połowie roku, do końca maja całe 26 dni i jest taka możliwość. Potem okazuje się, że jednak zmieniamy pracodawcę. No to zgodnie z przepisami kodeksu pracy u kolejnego pracodawcy już nie przysługuje nam prawo do urlopu wypoczynkowego, ponieważ wykorzystaliśmy ten limit.

MD: Czyli nie musimy po godzinach pracy w nowym miejscu pracy wracać do tamtej starej pracy i odrabiać to po osiemnastej?

DH: Absolutnie nie. Ale zwrócę tylko uwagę, że przepisy wewnątrzzakładowe lub szczególne mogą przewidywać jeszcze dodatkowy wymiar urlopu. Poza tym w kodeksowym.

MD: A co z pieniędzmi jako wynagrodzeniem za niewykorzystane dni urlopu?

DH: Jeżeli tylko i wyłącznie w sytuacji, w której ustaje stosunek pracy, czyli mówiąc po ludzku rozwiązuje się umowa o pracę lub wygasa, tylko w takim przypadku tak definitywnie kończy się stosunek pracy to w przypadku niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego pracodawca ma bezwzględny obowiązek wypłacić tzw. ekwiwalent pieniężny za ten niewykorzystany urlop – za godziny niewykorzystanego urlopu. Także już byli pracownicy mogą spodziewać się wyższej wypłaty na swoje konto.

MD: Przypominamy Państwu o tym, aby jak najszybciej zająć się sprawami swojego urlopu, jeżeli tego jeszcze Państwo nie zrobili. Co może dziwić niektórych, że tego się nie zrobiło do początku czerwca, ale są takie sytuacje. Bardzo dziękuję za wyjaśnienie tych zawiłości Donacie Hermann, autorce bloga Kadry w Pigułce i programu Kadry w Pigułce na antenie BIZNES24.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.