ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Mamy, jak Państwo widzą ostateczne dane o sierpniowej inflacji, która wyniosła 4,3 procent w Polsce. A porozmawiamy teraz na temat tych danych z panią Agatą Filipowicz-Rybicką, główną ekonomistką Alior Banku. Bardzo serdecznie witam.
AGATA FILIPOWICZ-RYBICKA, ALIOR BANK: Dzień dobry, witam Państwa.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
RM: Przede wszystkim 4,3 to nie zaskoczenie, bo taki był też odczyt wstępny, więc tu rozumiem, że zachowujemy statystyczny i ekonometryczny spokój?
AF-R: Tak, zgadza się. Odczyt zgodny z wstępnym odczytem, więc raczej jesteśmy pewni, które kategorie odpowiadały za wzrost inflacji. To jest przyspieszenie nieznaczne inflacji w stosunku do lipca, ale umiarkowane można by było powiedzieć. Za obecny wzrost inflacji od początku drugiej połowy roku, czyli od lipca głównie odpowiadają takie czynniki, które były związane z odwracaniem tarczy na energię.
Po części oczywiście ten wzrost inflacyjny budują też ceny żywności i buduje inflacja bazowa. Ceny żywności, przypominam, odkłada nam się w tej chwili odwrócenie vatu i rezygnacja z tego zerowego vatu. W związku z czym jak popatrzymy na składowe tej inflacji, to za około połowę odpowiada w tej chwili inflacja bazowa i resztę stanowią właśnie te nośniki energii i ceny żywności.
To jest takie podbicie dosyć jednorazowe. W przyszłym roku, pewnie w zależności od tego, jakie będą decyzje co do tarczy antyinflacyjnej, będziemy mieć albo jeszcze pierwszą połowę roku, również z takimi wyższymi odczytami inflacji, ale druga połowa roku zapowiada się już powrót do celu inflacyjnego NBP, czyli w okolice 2,5%.
RM: Jasne. To teraz ja złożę wyrazy współczucia producentom i handlującym odzieżą i obuwiem, bo u nich było taniej. Było taniej o jakieś 1,4%. Podobnie było u transportowców: 1,4% taniej. Natomiast wszędzie indziej było drożej. No i rzeczywiście, bo siłą tych danych, które mamy dzisiaj jest to, że one są zdecydowanie bardziej szczegółowe, niż te wstępne. Więc możemy sobie przejrzeć.
Użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii to było 9% inflacji. Jak sądzicie Państwo w Alior Banku, to czy jakby kolejny miesiąc to znowu będzie 9% albo podobna kwota drożej, niż rok temu? I tak się to będzie utrzymywało aż do tak, jak Pani mówiła, drugiej połowy przyszłego roku?
AF-R: No, to zależy. Trzeba pamiętać, że mamy teraz okres wakacyjny, więc część inflacji jest podbijana czynnikami sezonowymi. W szczególności widać to na przykład na tych wskaźnikach dotyczących gastronomii czy usług hotelarskich. One sezonowo są wyższe. Trochę jest większa mobilność społeczeństwa w tych okresach wakacyjnych, więc to też widać w danych.
W związku z czym te wskaźniki, które są powiązane z transportem, mogą być wyższe. Natomiast co do reszty składowych tych wskaźników dotyczących utrzymania mieszkań: tutaj warto by było spojrzeć na przykład, jak wyglądają w szczegółach w tej chwili wzrosty miesiąc do miesiąca, jeśli chodzi o wodę czy ceny gospodarki ściekami, bo to też jest ciekawe – tutaj mogły się zmaterializować jakieś podwyżki.
No i takie tego typu rzeczy raczej niekoniecznie muszą trwać do końca roku, więc tutaj składowych inflacji jest co niemiara. To, na co ja bym zwróciła uwagę w kontekście przyszłych miesięcy, bo tutaj raczej się spodziewamy, że inflacja do końca roku 5% nie powinna przekroczyć. Gdzieś będziemy w granicach pewnie poniżej tych 5%.
No, więc to takie z dzisiejszego 4,3 nie jest to duży potencjał do wzrostu. To, na co bym zwróciła uwagę to faktycznie ceny żywności. No, wiemy, że mamy teraz miesiąc sierpień bardzo suchy. Może to wpłynąć oczywiście na plony i na ceny finalnie żywności, w szczególności warzyw i owoców i tych wszystkich płodów rolnych.
No i to może zaważyć. Z drugiej strony mamy trochę czynników, które mogłyby nam tą inflację obniżyć. W tej chwili paliwa w inflacji, no niespecjalnie one decydują o wskaźniku. Wpływ paliw na inflację jest w tej chwili w okolicach zera, ale przy dalszych potencjalnych spadkach cen ropy kto wie, może wskaźnik obniżać w kolejnych miesiącach. No więc jest tutaj sporo jeszcze niewiadomych.
RM: Ja bardzo lubię te dane, bo jak się otworzy ich wersję excelową, którą również publikuje Główny Urząd Statystyczny, no to tam już jest takie bardzo detaliczne zejście. Można sobie na przykład zobaczyć, że mąka staniała o 4,6 procent, to znaczy jej cena w ciągu półrocza, a raczej nie półrocza, tylko okresu skumulowanego styczeń-sierpień. To jest taka ciekawostka.
Co tu jeszcze bardzo staniało? No na przykład mięso drobiowe. Wyrazy współczucia dla drobiarzy, że przy rosnących kosztach musieli swoje produkty sprzedawać taniej… No, jogurty, śmietany i tak dalej. Cukier. (Tutaj koledzy już wychwycili w reżyserce.) O, cukier poważnie: 79,8%. Czyli 21,2 na minusie. Te ceny w porze przetworów to dobra wiadomość, prawda?
AF-R: Tylko trzeba zwrócić uwagę na efekty pewne bazy, bo też pamiętajmy, że w zeszłym roku mieliśmy dosyć duże wzrosty cen żywności, więc jeśli patrzymy na wskaźniki, które obrazują rok do roku, no to chociażby z tego tytułu, że w zeszłym roku było drożej i te ceny były wyższe, możemy mieć takie trochę zaburzone podejście do tego, bo te ceny mogą wracać do pewnych swoich przeciętnych wartości, a jednak dynamiki będą nam pokazywały, że to są istotne spadki.
RM: Że to są istotne… Ale niestety usługi szpitalne i sanatoryjne, i stomatologiczne są o 10% droższe, a w tym na przykład to środki transportu staniały o prawie 5%. Bardzo ciekawe zestawienie.
Dobrze, to kiedy obniżki stóp procentowych po tych danych? Jak tak Pani sobie pomyśli? Z jednego końca dyskusji na zupełnie drugi.
AF-R: Tak, ale pokrewne tematy, więc jak najbardziej zasadne pytanie. No
Mamy w przyszłym roku ten rok specyficzny. Czyli ten rok i przyszły rok. Ze ścieżką inflacji, która jest taka nietypowa. Czyli nie mamy ani permanentnego wzrostu, ani nie mamy permanentnego spadku, tylko mamy pierwsze półrocze, które było niskie – w granicach celu NBP. A drugie półrocze wysokie. A w przyszłym roku będziemy mieć sytuację prawdopodobnie odwrotną. I jeśli założymy, że nadal będziemy odwracać tarczę antyinflacyjną, czyli będzie jakaś podwyżka cen nośników energii z początkiem roku. No i oczywiście decyzje rządu co do tego…
RM: Drugie półrocze?
AF-R: Drugie półrocze powinno być już w celu, w związku z czym spodziewamy się obniżek, suprocentowo w przyszłym roku.
RM: Agata Filipowicz- Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 11,99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV