MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Wczoraj na zamknięciu akcje grupy TIM podrożały o ponad 6 procent po informacji, że grupa Würth zamierza ogłosić drugie wezwanie na wszystkie akcje spółki. Pierwsze wezwanie zostało zakończone bez zawierania transakcji w związku z brakiem wydania decyzji przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie koncentracji.

Z nami jest Krzysztof Folta, prezes Grupy TIM. Dzień dobry Panie prezesie.

KRZYSZTOF FOLTA, GRUPA TIM: Dzień dobry panu, dzień dobry Państwu.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Czy wie Pan, dlaczego proces badania transakcji został przedłużony o cztery miesiące?

KF: Bo urząd nie wydał zgody w terminie zakończenia wezwania. (…)

MD: Ale właśnie o to pytam: Dlaczego urząd musiał przedłużyć ten proces badania tej transakcji?

KF: Po pierwsze, z racji wielkości transakcji prawnicy Grupy Würth zgłosili się do Unii Europejskiej o zgodę urzędu antytrustowego na zgodę tej transakcji. Proces w Unii trwał około trzech miesięcy. Nie spodziewaliśmy się, że to tak długo będzie trwało. I bez decyzji zostało to przesunięte do naszego urzędu antytrustowego, czyli koncentracji rynków.

Urząd Koncentracji Rynku dostał bardzo późno dokumenty z Unii Europejskiej i w tym czasie przyjętym- 23 sierpnia skończyły się procedury. Moi pracownicy i nie tylko moi, wszyscy prawnicy, bo zaangażowane były ok. trzy kancelarie prawne, doradcy, bardzo sprawnie i rzetelnie odpowiadali na wszystkie pytania urzędu. Niestety urząd doszedł do wniosku, że odpowiedzi, które udzielaliśmy, a odpowiedzi dotyczące całego rynku nie satysfakcjonowały urzędu i uruchomił drugą procedurę, czyli pogłębionej analizy rynku.

MD: Jak w ocenie prawników, o których Pan mówi, ile trwać może to badanie tego procesu?

KF: Po pierwszym etapie, który nie zakończył się decyzją miało to trwać 30 dni plus czas na nasze odpowiedzi, czyli w sumie to trwało około 56 dni. Drugi etap z racji ustawy może trwać 4 miesiące.

MD: Czyli maksymalnie jeszcze 4 miesiące potrzebujemy, aby…

KF: …To jest maksymalny czas. Tzn. urząd może wydać decyzję wcześniej, oczywiście.

MD: W takim razie, kiedy najpóźniej, powinno w takim razie dojść do tej transakcji przejęcia grupy Tim przez Würth? O ile oczywiście zostaną spełnione inne warunki związane z uzyskaniem odpowiedniej liczby akcji?

KF: Ja nie będę komentował pracy urzędu państwowego. Mówię- maksymalny czas, jaki ma urząd to jest 120 dni w tej chwili, do 23 chyba sierpnia, plus ewentualnie czas na nasze odpowiedzi. Bo zasada jest taka, że czas na odpowiedź jakby wydłużają licznik. Stopują.

MD: W takim razie przejdźmy do samej transakcji. Na razie jest zapowiedź drugiego wezwania. Co Pan zrobi ze swoimi akcjami, Waszymi rodzinnymi z małżonką? Nie zmieniliście zdania? Zamierzacie sprzedać akcje grupie Würth?

KF: Mamy podpisaną umowę inwestycyjną z grupą Würth, to nas wiąże umowa inwestycyjna- to jest raz, nas i głównych akcjonariuszy TIM. I to jest jedno, a drugie- to myśmy nie zmienili zdania. To znaczy cały czas podtrzymujemy chęć sprzedaży akcji.

MD: A co mają zrobić drobni inwestorzy?

KF: Zrobią to samo z tego, co wiem.

MD: Pojawiły się takie głosy wśród drobnych inwestorów, szczególnie takich, którzy przez wiele lat byli związani z grupą TIM, że przydałoby się trochę podnieść cenę w wezwaniu. Ustalenie ceny takiej samej, jaka była w pierwszym wezwaniu, nie jest już tak atrakcyjna. Nie robi takiego wrażenia na inwestorach.

KF: Po pierwsze dwa razy nie można zrobić pierwszego wrażenia. To jest podstawa. Ja bym chciał przypomnieć, że w momencie ogłoszenia pierwszego wezwania cena była około 38 złotych z tego, co pamiętam. W tej chwili pod koniec sierpnia, przed 23 sierpnia ona się zbliżała do ceny wezwania, czyli 50 złotych 69 groszy. Po tym komunikacie urzędu spadła na 44 zł z tego, co pamiętam. W tej chwili jest chyba koło 48 złotych. Czyli mówiąc krótko- ci, co nabyli akcje po 23 sierpnia przez dwa dni to zarobili koło 8% co najmniej. Tak?

MD: Z tego, co widać rynek się nie równoważy. 48 zł za akcje. W tym momencie nikt nie chce chyba sprzedawać.

KF: Ja też nie będę sprzedawał po 48 zł…

MD: No dobrze, Panie prezesie. Czyli rozumiem, że za 4 miesiące prawdopodobnie będzie decyzja.

KF: Maksymalnie za 4 miesiące.

MD: Tak. Maksymalnie za 4 miesiące. Inwestorzy będą wtedy mogli rozliczyć sprzedaż akcji. Czy utrzymuje Pan nadal swoje stanowisko, że pozostanie Pan prezesem Grupy TIM?

KF: Z ustaleń, które były przed wezwaniem, takie są założenia. Kadencja zarządu, tego, który w tej chwili jest w Grupie TIM się kończy pod koniec roku. I dostaliśmy propozycję, żeby być przez następną kadencję zarządu.

MD: Nic się nie zmienia, jeżeli chodzi o ustalenia z pierwszego wezwania, grupa TIM pozostanie pod swoją marką?

KF: Tak, wszystkie ustalenia dotyczące pierwszego wezwania, czyli Grupa TIM zostaje pod swoją marką. Firma TIM 3LP zostaje pod swoją marką. Zostały zatwierdzone nasze plany inwestycyjne, nasza strategia działania. Te wszystkie ustalenia, które dotyczyły pierwszego wezwania są bez zmian.

MD: Panie Prezesie, a co z grupą 3 LP? Czy przejęcie przez grupę Würth oznacza, że już nie będzie IPO tej spółki? Na pewno?

KF: Tak. Na dzień dzisiejszy wiem, że nie. Trudno mi jest decydować za grupę Würth. W tej chwili mam takie ustalenia, że grupa Würth chce skupić 100% akcji TIM-u i 3LP zostaje, ponieważ TIM jest stuprocentowym właścicielem 3LP, 3 LP zostaje w grupie pod swoją nazwą i pod swoją marką.

MD: Panie Prezesie, bardzo dziękuję. Będzie mi brakowało…

KF: Chciałbym powiedzieć jedno zdanie, jeżeli mogę jeszcze: Chciałbym strasznie przeprosić akcjonariuszy, którzy złożyli zapisy na to pierwsze wezwanie. To, że ono nie doszło do skutku, to nie miałem na to wpływu, mówiąc krótko. Także chciałem przeprosić. Myśmy, jako spółka dołożyli wszelkich starań, żeby się w tych terminach zmieścić. No niestety- wyszło jak wyszło. Jeszcze raz chciałem przeprosić. To trzeba będzie składać ponownie…

MD: Będzie Pana brakowało w tych spółkowych rozmowach, czego zresztą przed chwilą w tych ostatnich słowach dał Pan przykład…

KF: Jeszcze się zobaczymy do końca roku, panie redaktorze.

MD: Na pewno. Krzysztof Folta, prezes, założyciel, jeden z najdłużej urzędujących, jeżeli nie najdłużej urzędujący prezes spółki giełdowej: Grupy Team był naszym gościem. Bardzo dziękuję Panu za rozmowę.

KF: Bardzo dziękuję Państwu.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV