“Skala naszego biznesu sprawia, że dojrzewamy do decyzji o wprowadzeniu Grupy Pracuj na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie – informuje w komunikacie prezes spółki Przemysław Gacek.
Grupa Pracuj jest platformą technologiczną z branży HR. Świadczy usługi dla firm w zakresie rekrutacji, utrzymania i rozwoju pracowników. Głównymi markami Grupy są: polski serwis rekrutacyjny Pracuj.pl, ukraiński Robota.ua oraz system eRecruiter służący do zarządzania rekrutacjami.
W ubiegłym roku z serwisów Grupy korzystało średnio 6,8 mln. użytkowników miesięcznie, w tym ponad 3 mln. w Polsce i prawie 4 miliony na Ukrainie.
W 2017 roku 30% udziałów Grupy Pracuj kupił amerykański fundusz TCV inwestujący w spółki technologiczne. Wartości tamtej transakcji nie ujawniono – rynek spekulował o kwocie 1.5 mld zł, co dawało kapitalizacje na poziomie 5 miliardów złotych.
Debiut Grupy Pracuj nastąpi – jeśli KNF zatwierdzi prospekt, a obecni właściciele nie wycofają się z wprowadzenia spółki na giełdzie – 4 lata po tej inwestycji. Dla funduszy inwestycyjnych to typowy horyzont inwestycyjny. Permira, Mid Europa i Cinven wprowadziły Allegro na giełdę również po 4 latach od przejęcia od Naspersa – i sprzedali akcje za trzykrotnie wyższą cenę, niż je kupowali. W przypadku Grupy Pracuj oznaczałoby to kapitalizację całej spółki na poziomie ok. 15 miliardów złotych i maksymalną cenę akcji w czasie debiucie – jeśli IPO nie będzie wiązać się z nową emisją – na poziomie ok. 220 złotych. Pod warunkiem, że przyszli akcjonariusze taką wycenę zaakceptują.
Grupa Pracuj miała w 2020 roku 107 mln zł zysku netto (spadek ze 128 mln rok wcześniej). Wycena na poziomie 15 mld złotych oznaczałaby, że wskaźnik ceny do zysku (C/Z) wyniósłby aż 140.5 – czyli mówiąc obrazowo Grupa Pracuj musiałaby przez 140.5 roku przynosić identyczne zyski co w 2020 roku, żeby spłacić kapitał inwestorów. Nawet Allegro sprzedawało swoje akcje na poziomie C/Z 109. Dla Pracuj taki przelicznik dawałby wycenę na poziomie 11.7 mld zł.
