NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Grupa Klepsydra to pierwsza spółka z segmentu funeralnego na GPW, która zaprezentowała wyniki za pierwszy kwartał. I o tym porozmawiam z moim i Państwa gościem, którym jest Marek Cichewicz, prezes Grupy Klepsydra. Dzień dobry Panie prezesie.
MAREK CICHEWICZ, GRUPA KLEPSYDRA: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: Przychody prawie 12 milionów, EBITDA ponad 3 miliony, zysk netto nieco ponad milion. Jak oceniacie Państwo pierwszy kwartał?
MC: Uważamy, że to są bardzo dobre wyniki, tym bardziej. Rynek usług pogrzebowych trochę się zmienił ze względu na to, że covidowo jest mniej zgonów i to pokazują wyniki z Głównego Urzędu Statystycznego. My, jako grupa rośniemy.
NG: No właśnie. To jest ta kwestia, o którą chciałam zapytać. Bo w komunikacie informujecie Państwo, że wyniki zostały wypracowane na spadającym rynku, który zgodnie z prognozami zmierza jednak do stabilizacji po dużym wzroście związanym z pandemią. Co oznaczają w praktyce spadki na rynku, na którym Państwo działacie i na które dane demograficzne warto zwracać uwagę szacując Wasze wyniki?
MC: Wyniki na pewno zaprezentowane przez Główny Urząd Statystyczny są malejące, ale perspektywy w najbliższych 20 lat będą takie, że rynek usług pogrzebowych będzie rósł. Dlatego uważamy, że inwestowanie w taką spółkę jak firma pogrzebowa na giełdzie jest to właściwy kierunek, ponieważ ten rynek usług pogrzebowych będzie wzrastał. I Główny Urząd Statystyczny wskazuje, że w 2046 tych zgonów będzie powyżej pół miliona.
NG: A co z Państwa ambitnymi planami akwizycyjnymi? Mieliście przejmować 3-4 podmioty rocznie – takie były deklaracje jeszcze na początku tego roku. No, a teraz w mediach czytamy, że ten rok to nie jest za dobry rok na akwizycje, być może przyjmiecie jedną spółkę. Co poszło nie tak?
MC: To jest założenie bezpieczne z punktu widzenia oczywiście informacji, które przekazujemy. W tym roku na pewno chcemy dołączyć do naszej grupy jedną ze spółek. Co będzie więcej, oczywiście będziemy na bieżąco informować. My nie zamykamy się w tym roku na 100% będzie tylko ta jedna firma.
My musimy w tym momencie wypracować informację, dostać informację od naszych potencjalnych partnerów, firm, które chcą dołączyć do grupy i przeanalizować ten materiał. A proszę mi wierzyć, ten materiał jest na tyle duży, że musimy poświęcić dużo czasu na to, aby wybrać te najlepsze spółki, które uważamy, że będą idealnie dopasowane do naszej grupy.
To też jest ważne, abyśmy te spółki, które już są w grupie, które dołączyły, odpowiednio zostały wprowadzone. To też jest pewien proces wdrażania naszych procesów, odpowiednich procedur, które dadzą spółce odpowiednie wyniki, na które oczywiście nasi inwestorzy giełdowi oczekują.
NG: A co musi się wydarzyć, żeby jakaś firma mogła zostać Waszym partnerem? Powiedział Pan, że to jest skomplikowany proces, żeby faktycznie się dopasować. Od czego zależy, oczywiście poza obopólną wolą, szansa na akwizycję, na dołączenie do grupy Klepsydra?
MC: Tak, jak w strategii biznesowej zawarliśmy informacje, ale przede wszystkim musi być to firma, najlepiej jakby miała dobre wyniki finansowe. To jest podstawą, ale oczywiście też upatrujemy wielu szans, że dana firma jest z dużego rynku czy z dużego miasta, która posiada też odpowiednią infrastrukturę. Więc składowych jest wiele, ale powiedzmy, jeśli jedna ze składowych nie występuje, nie wyklucza, że ze znaną spółką firmą nie będziemy rozmawiali.
My też oczywiście już jesteśmy od roku na giełdzie, ale mamy to doświadczenie z branży pogrzebowej, które nabyliśmy przez prawie 30 lat, jeśli mówimy o naszych partnerach i wspólnikach w grupie i znamy ten rynek na tyle dobrze, że rozmawiamy, prowadzimy konkretne rozmowy z firmami, z którymi chcielibyśmy w jakiś sposób podobne konsultacje wprowadzać. Ale musicie Państwo nam dać czas na to, aby wypracować odpowiednie materiały, dokumentację, abyśmy mogli wtedy poinformować, że dana spółka do nas dołączy.
NG: To ja tylko podpytam Panie Prezesie, drążąc trochę i starając się uchylić nieco rąbka tajemnicy. Czy macie np. preferencje regionalne? No, bo to przecież też jest istotne w Waszym planie przejęcia konsolidacji branży w całej Polsce.
MC: Jak właśnie Pani powiedziała ten region – Polska jest idealnym regionem dla naszego rynku i dla naszej firmy. Nie skupiamy się, jeśli chodzi o regionalizacje, spółki z różnych rejonów Polski nas interesują. To nie jest tak, że mamy założone, że będziemy się skupiać w danych województwach. Chcemy być w całej Polsce.
NG: A jeżeli chodzi jeszcze o same proponowane przez Was rozwiązania. Z danych za pierwszy kwartał widać przewagę kremacji. Czy to ogólnie występujący trend? I pytanie czy to się będzie jakoś zacieśniać, czy raczej jeszcze bardziej popularyzować?
MC: Myślę, że to jest przede wszystkim związane z tym, że dostępność kremacji w naszym kraju jest coraz lepsza, większa. Mamy coraz więcej domów pogrzebowych, które posiadają własne krematoria.
Obecnie organizacje branżowe podają, że jest ich, ponad 80, ale wiem już, że na rynku pojawiają się kolejne inwestycje i będzie tych krematoriów około setki, być może nawet jeszcze w tym roku, co pokazuje, że my, jako klienci, powiedzmy, jako rodzina osób zmarłych, będziemy mieli dużo łatwiejszy dostęp do takich usług.
Też mentalność Polaków się zmieniła, kultura pogrzebu się zmienia. Idziemy za pewnymi trendami, które już są w branży pogrzebowej, nie tylko w naszym kraju, ale na całym świecie. I kremacja jest najpopularniejszym rozwiązaniem.
NG: A to nie wpłynie na Wasze przychody mimo wszystko? No, bo jak kremacja to już się takiej ładnej trumny pewnie nie będzie kupowało, mniejsza pompa związana z pogrzebem…
MC: Nie. Ja uważam, że urny bardzo ładne można wybrać. Te urny, jest bardzo szeroka paleta urn. W naszej firmie mamy tych urn około setki i różnych, od najtańszych po kilkaset złotych i kilka tysięcy. Trzeba pamiętać, że do kremacji trzeba użyć również trumny kremacyjnej. Więc sumując trumnę i urnę kremacyjną myślę, że ten koszt pogrzebu będzie bardzo zbliżony do tej finalnej usługi pogrzebowej, która jest wykonana w domu pogrzebowym. To koszty związane z utrzymaniem na cmentarzu z opłatami na cmentarzu, będą malały. To jest przede wszystkim coś, co interesuje myślę, że takiego zwykłego Kowalskiego, który planuje groby rodzinne, w których będzie złożonych kilka urn, kilka osób zmarłych.
NG: To jeszcze na koniec. Jakie będą trendy pogrzebowe przyszłości, do których Państwo już się przygotowujecie? Czy kwestie wykorzystywania technologii, czy jakichś innowacyjnych form pochówku, jeszcze niedostępnych w Polsce, ale być może w przyszłości…?
MC: Na pewno na świecie to, co pojawiło się to oczywiście jest resomacja, czyli rozpuszczanie zwłok ludzkich w specjalnych płynach. To oczywiście przy użyciu odpowiednich urządzeń, maszyn. To akurat jest jedno z bardziej kontrowersyjnych rozwiązań z mojego punktu widzenia.
Ale przede wszystkim myślę, że ekologia, czyli dążenie do tego, aby ciała osób zmarłych były pochowane w ekologicznych warunkach, czyli na przykład w lasach tak, jak to już jest dokonywane na przykład w Hiszpanii, na pewnych cmentarzach w Niemczech, czyli cmentarze, które są w lasach, które są jakimiś parkami. Kremacja i korzystanie z urn w 100% ekologicznych. I to podkreślam, że to nie są jakieś urny, które mają dodatek eko, ale są to urny, które po kilku dniach lub tygodniach rozkładają się w ziemi.
I to jest coś, co jest przyszłością, czyli ekologia. Myślę, że też rozwiązania takie, żebyśmy my mentalnie, jako nasz naród, tutaj Polacy, abyśmy mogli używać naturalnych ubrań lub ewentualnie tylko szat do kremacji, bo to też ograniczy jakieś związki chemiczne, które po kremacji wędrują do atmosfery. Ponieważ w tej chwili ubieramy się w garnitury, ubieramy się w garsonki – w butach te osoby są kremowane. Być może kierunkiem i to już jest na zachodzie standardem w Niemczech czy w Hiszpanii coraz częściej ludzie kremują się właśnie używając materiałów naturalnych.
NG: Marek Cichewicz. Dziękuję bardzo.
MC: Dziękuję również.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV