Wczoraj na holenderskiej giełdzie surowcowej za gaz trzeba było płacić nawet 295 euro za megawatogodzinę w kontraktach na wrzesień.
CZYTAJ TEŻ: WYSUSZYLIŚMY RZEKI, A TERAZ PŁACIMY. DZIŚ PADŁY REKORDY CEN ENERGII
Informacja o wstrzymaniu produkcji dobiła inwestorów, przez co kurs akcji Azotów spadał na początku sesji blisko o 10%. Później emocje opadły i ostatecznie grupa Azoty zakończyła dzień z 5% stratą.
Grupa Azoty osiągnęła swój szczyt na warszawskim parkiecie w grudniu 2015 roku na poziomie blisko 113 zł. Od tego momentu traci wciąż blisko 70% swojej wartości. Co jednak ciekawe od początku wojny w Ukrainie do końca maja była w stanie prawdziwego, blisko stuprocentowego rajdu. Obecnie od tego lokalnego szczytu utraciła ok. 40% z wyceny.
CZYTAJ TEŻ: EUROPA SZYKUJE SIĘ NA KRYZYS GAZOWY. CENY SUROWCA PRZEBIŁY REKORD WSZECH CZASÓW
Okresowe wstrzymanie pracy instalacji dotyczy produkcji nawozów azotowych, kaprolaktamu oraz poliamidu 6. Spółka kontynuuje produkcję katalizatorów, osłonek poliamidowych, kwasów humusowych, skrobi termoplastycznej oraz kwasu azotowego stężonego. Zarząd w komunikacie podkreśla, że w trakcie ogłoszonego postoju instalacji produkcyjnych realizowane będą procesy inwestycyjne oraz remontowe. Spółka potwierdza, że chce utrzymać bezpieczeństwo funkcjonowania produkcji i realizować zobowiązania dla odbiorców zewnętrznych w zakresie dostaw energii elektrycznej, energii cieplnej i wody pitnej, dlatego planuje utrzymać prace elektrociepłowni, stację uzdatniania wody pitnej oraz oczyszczalnie ścieków.
Z kolei spółka córka – Azoty Puławy – zdecydowała o ograniczeniu produkcji amoniaku do około 10 proc. możliwości produkcyjnych. Zostanie również wstrzymana produkcja w segmencie Tworzywa oraz w segmencie Agro.
KOGO JESZCZE DOTKNĄ CENY GAZU?
Grupa Azoty to niejedyna poszkodowana cenami gazu spółka. Również Anwil z grupy PKN Orlen wstrzymał produkcję nawozów azotowych – z tych samych powodów – czyli bezprecedensowo wysokich cen gazu. Nie zaszkodziło to jednak giełdowej wycenie paliwowego giganta.
Problemy, z którymi borykają się Azoty i Anwil, to niestety zapowiedź o wiele większych tarapatów, w jakie może wpaść cała, bardzo wrażliwa na ceny surowca, branża chemiczna. Z ponad 13 mld m3 gazu ziemnego zużywanego rocznie w Polsce, ponad 40% przeznaczanych jest na potrzeby przemysłu, a blisko połowę z tej ilości zużywają właśnie zakłady chemiczne.
– Rosnące ceny i niedobór surowca uderzą szczególnie małe i średnie firmy – mówił w BIZNES24 prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego Tomasz Zieliński.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV