AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA WYWIADU W TELEWIZJI BIZNES24
MARCIN DOBROWOLSKI: Panie Profesorze, jak to jest być jastrzębiem?
PROF. EUGENIUSZ GATNAR (RPP): Wydaje mi się, że ja kieruję się zdrowym rozsądkiem i tym, co widzę i ja te dane interpretuje właśnie w taki sposób. Jak na razie wydaje się, że że miałem rację, przewidując, że ta inflacja będzie będzie dynamicznie rosła, kiedy gospodarki świata będą wychodziły z kryzysu pandemicznego. Nie czuję się jastrzębiem, czuję się ekonomistą i to takim, który umie patrzeć na nadane.
MD: Pan, kiedy ostatnio też rozmawialiśmy, mówił o tym, że warto rozważyć sygnalną podwyżkę stóp procentowych taką 10 – 15 punktów bazowych po to, żeby pokazać, że krajowa, że w Rada Polityki Pieniężnej myśli o inflacji, ona nie schodzi z jej przestrzeni zainteresowań. Nie udało się tej, jak rozumiem wywalczyć tej podwyżki. Niektórzy mówią członkowie Rady również, że warto pamiętać o tym, iż podwyżka stóp procentowych może zdusić rozwój gospodarczy ten bum, którego na którego właśnie grzbiecie jedziemy.
EG: Panie Redaktorze, rzeczywiście potwierdza, podtrzymuję to, że że ten sygnał byłby byłby konieczny. Nie udało mi się przekonać kolegów, to większość powtarza ciągle, że inflacja ma charakter podażowy, co nie do końca jest prawdą, bo przecież te te wzrosty cen żywności, czy czy surowców one wynikają z ogromnego popytu, a więc, a więc mamy mamy tutaj. Jednak tą tą inflację popytową.
No i 2 argument jest taki, że że ona jest przejściowa, ale na to nie ma żadnych dowodów. Od 7 miesięcy Polska ma najwyższą inflację w Unii Europejskiej, liczoną tym wskaźnikiem zharmonizowanym, a my co miesiąc dostajemy na biurko kolejne prognozy eksperckie, które są wyższe, jedna jest wyższa od 2. To ta ostatnia, którą otrzymaliśmy zeszłym tygodniu, pokazuje taką ścieżkę o 60% wyższą niż to, co zobaczyliśmy w maju a więc podtrzymuję to, że powinniśmy dać ten sygnał.
Nie boję się tego, że to ochłodzi gospodarkę, bo po 15 punktów bazowych ma charakter symboliczny i nie można tego porównywać z rokiem 98, kiedy Rada podniosła stopy o 6% i wtedy rzeczywiście nastąpiło schłodzenie, ale to było nie wiem od 13% do 19% taki takie wtedy były wzrosty stóp procentowych całkowicie. Sytuacja jest nieporównywalna.
MD: O 6 punktów bazowych?
EG: Pan nie pamięta, ale to był rok rządów AWS-u i właśnie w tamtym czasie RPP podniosła o 6% poziom stóp, co schodziło gospodarkę.
MD: Ale powiedział Pan o ścieżce inflacyjnej o wyższej o 6/10 punktu. Czy to oznacza, że w czerwcu możemy mieć 5,4 inflacji?
EG: To ścieżka, którą otrzymaliśmy, ona jest kwartalna i ona pokazuje na przykład 4,8 w 4 kwartale, a przedtem pokazywano nam 4,2, więc mówi o takich kwartalnych wzrostach a 5% być może zobaczymy już za 2 tygodnie, kiedy będzie flesz czerwcowy, ponieważ czerwiec będzie pierwszym miesiącem, kiedy wszystkie sektory gospodarki będą otwarte, były otwarte są otwarte. Nie będzie już imputacji cen, bo przecież około 8 9% cen jeszcze w maju było importowanych, czyli szacowanych. A zatem obawiam się, że ta inflacja miesięczna również będzie będzie rosła.
MD: Panie Profesorze, w jedno ważne pytanie, które narzuca się i ciśnie się także na klawiatury naszym widzom, którzy piszą do nas, to jest jak mocno rosnące ceny energii, te również zapowiedziane na rok 2022. Czy spodziewane wpłyną na wzrost inflacji?
EG: Panie Redaktorze, wszystkie te czynniki związane właśnie z nośnikami energii z żywnością będą tą inflację podwyższały. Również koszty, no na przykład w Katowicach bilety zdrożały. Panie Redaktorze o 20% bilety komunikacji miejskiej, a więc to wszystko te wszystkie, wszystkie te elementy tą infekcję podnoszą. A na horyzoncie mamy jeszcze niesamowitą stymulację, jaką będzie Polski Ład.
MD: Pieniądze napływające z programu odbudowy i najwyższa inflacja od 10 lat. To jest to jest to, co nie tylko nam zagraża. To jest to się pojawiło w naszym świecie gospodarczym, w naszej ekonomii krajowej oraz w naszych portfelach. I chyba to najbardziej nas wszystkich boli. Wynika to między innymi z wysokich cen paliw. Ja tylko przypomnę, że w tym momencie cena benzyny bezołowiowej dziewięćdziesiątki piątki to jest 5,24 zł, średnia dla całego kraju 5,64 zł, olej napędowy 5,22 zł i niestety proszę państwa, to nie jest ostatnie słowo.
Bowiem wiemy już, że szykują się kolejne podwyżki cen paliw, w ciągu najbliższych kilku dni. To Wszystko w związku też bardzo rosnącymi cenami nośników energii. Panie Profesorze inwestorzy w Stanach, inwestorzy na zachodzie Europy oczekują jak najszybszego znaczy oczekują decyzji miejscowych kolegiów, które decydują o polityce monetarnej. Kiedy skończy się proces luzowania ilościowego, kiedy może skończyć się w Polsce?
EG: Ja panie redaktorze, nie widzę. Tutaj oczywiście powoływanie się na przykład Stanów Zjednoczonych jest nie do końca uprawniony. Wydaje mi się, że że poluzowanie, które mamy w Polsce, ono jest naprawdę delikatne i ona nie musi być jak jego zakończenie nie musi być warunkiem rozpoczęcia normalizacji polityki pieniężnej. Wydaje mi się, że Stanach ono tam już przekroczono. Inflacja przekroczyła 5%.
Taki poziom można powiedzieć strachu czy czy wspomnienie z lat 70 chyba się zaczął, więc myślę, że rezerwa będzie powoli ograniczała. Ograniczała ten skup aktywów. Natomiast w Polsce myślę, że możemy dalej te te te aktywa skupować i jakby równolegle stopniowo normalizować tą politykę pieniężną, bo bo inflacja jak Pan powiedział jest takim jest takim podatkiem, który niestety płacą wszyscy, a najsilniej odczuwają to te gospodarstwa domowe najmniej zamożne.
MD: Niestety taki to jest, nazywa się go właśnie takim podatkiem inflacyjnym, który drąży nasze portfele. To na koniec jeszcze jak Pan sądzi, czy jesteśmy blisko od kotwiczenia oczekiwań inflacyjnych, czyli tego poczucia przez przez ludzi, kiedy oczekiwań dotyczących tego, ile jeszcze jak bardzo będzie tracić na wartości nasz pieniądz?
EG: Moje żądania płacowe już w kwietniu występowały około 60% przedsiębiorstw, natomiast teraz to jeszcze dochodzi cała sfera handlu, usług gastronomii, więc płacę no na razie rosną powiedzmy tam te 6,6 w gospodarce, ale ten to przyśpieszenie wzrostu płac będziemy obserwowali w następnych miesiącach.
MD: Jako uzupełnienie Panie profesorze, ostatnie krótkie pytanie, co najbardziej teraz przeraża Pana Profesora? Jeżeli chodzi, to na pewno Pana strachy może nie przeraża, ale pewnie obawą wobec naszej ekonomii.
EG: Panie redaktorze, nie boję się niczego. Tak naprawdę wydaje mi się, że wczorajsze dane z handlu zagranicznego, który ciągnie tak naprawdę Polską gospodarkę na razie, no i te programy stymulacyjne. Wydaje mi się, że stymulujący popyt tak o tym myślę. Myślę, że one bardzo dobrze będą wpływały na gospodarkę i w tym roku możemy mieć nawet pięcioprocentowy, roczną stopę wzrostu PKB.
MD: Dziękuję bardzo za rozmowę.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV