Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

FRANKOWICZE Z GETIN NOBLE RUSZYLI DO SĄDÓW (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Do sądów trafiła pierwsza fala wniosków o odwieszenie spraw frankowiczów klientów Getin Noble Bank. Pojawiły się też nowe pozwy. To efekt niedawnej uchwały Sądu Najwyższego. Kredytobiorcy upadłego banku liczą na wygraną. Syndyk Getin Noble Bank studzi jednak emocje i przypomina, że uchwała Sądu Najwyższego wiąże tylko sąd powszechny, który zadał pytanie prawne. A my pytanie o to, co powinni zrobić kredytobiorcy-frankowicze, klienci Getin Noble Banku zadamy Danielowi Ostaszewskiemu, radcy prawnemu w kancelarii Czyżewski Nowojski Ostaszewski. Witam bardzo serdecznie.

DANIEL OSTASZEWSKI, KANCELARIA CZYŻEWSKI NOWOJSKI OSTASZEWSKI: Dzień dobry panie redaktorze.

RM: Jeśli syndyk ma rację, to by znaczyło, że przy każdym takim wniosku o odwieszenie czy nowym pozwie trzeba będzie przejść przez tą procedurę pytania Sądu Najwyższego, orzeczenia, sprawa wraca i dopiero rusza. Co by oznaczało, że wszyscy mają szansę tylko będzie to dłużej trwało. A jak będzie naprawdę?

DO: To nie jest tak, że syndyk ma rację czy ma nie-rację. Uchwała jest podjęta w składzie tak zwanym trójkowym. Mamy uchwały Sądu Najwyższego, które zapadają w różnych składach orzekających, są składy trójkowe, są składy siódemkowe. Jeżeli skład siódemkowy, to tak zwana uchwała ma moc zasady prawnej, czyli ona co do zasady wiąże wszystkie sądy. Skład trójkowy nie wiąże w swoim orzeczeniu poszczególnych wszystkich spraw, wszystkich sądów, tylko w tej konkretnej sprawie, natomiast stanowi pewnego rodzaju wyznacznik do postępowania. Dlatego też patrząc na to, co się dzieje to sędziowie czekali wszyscy na tą uchwałę co zostanie podjęte, czyli kwestia tego, czy te procesy dotyczące roszczeń o ustalenie nieważności umów kredytów z Getinem będą mogły być kontynuowane, czy też nie.

I to nie jest tak, że w każdej indywidualnej sprawie będą teraz zadawane pytania. Sędziowie kierują się uchwałami podejmowanymi w składach trójkowych. Oczywiście nie są nimi związani. Natomiast jak pokazuje praktyka, sędziowie nie działają sądów powszechnych pod prąd, przeciwnie do Sądu Najwyższego. Natomiast faktycznie może być tak, jak mówi syndyk, że w niektórych przypadkach sędziowie do tej uchwały się stosować nie będą i nadal będą odrzucać pozwy frankowiczów.

RM: No jasne. No, bo jakby kluczową kwestią rozumiem w takim razie jest to, czy szeroko rozumiany system sądowniczy będzie raczej skłonny stać po stronie jednostki, klienta, konsumenta, czy raczej będzie wolał stać po stronie sektora bankowego. My mamy taką dosyć długą tradycję, że jednak instytucje są traktowane jako byt specjalny. Jest nawet taka historia pod tytułem: stabilność sektora bankowego, która wyciągana jest dosyć często przy różnych tematach, no i jest takim argumentem, który ma chłodzić ewentualnych sędziów, którzy chcieliby się poczuć za blisko konsumentów.

FRANKOWICZE Z GETIN NOBLE RUSZYLI DO SĄDÓW (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

DO: To nawet nie do końca tak. Faktycznie prawo upadłościowe jest dość dość specyficzne i kwestia wykładni czy roszczenie o ustalenie nieważności umowy kredytu jest roszczeniem, które podlega zgłoszeniu w ramach postępowania upadłościowego, czy też nie, od lat budzi wątpliwości. No, bo to jest kwestia tego, czy roszczenie o ustalenie dotyczy masy upadłości, czy jakby kwestii powiązanej ze środkami majątkowymi, czy też nie.

I patrząc na to, jak zachowywały się sądy dotychczas, na przykład sędziowie w Poznaniu, sędziowie w Warszawie, sędziowie w Gdańsku nie mieli wątpliwości co do tego, że procesy frankowiczów z Getin mogą się toczyć. Uwaga: jedyny wyjątek stanowili sędziowie z Wrocławia. Tam ukierunkowana była inna linia orzecznicza, że roszczenie dotyczące ustalenia nieważności umowy kredytu jest roszczeniem, które podlega zgłoszeniu do masy upadłości. I sędziowie tych pozwów, mówiąc kolokwialnie, przyjmować nie chcieli.

Natomiast nie upatrywałbym tutaj złośliwości. To jest kwestia wykładni po prostu przepisów prawa upadłościowego.

RM: Nie no, nikt nie mówił o złośliwości, raczej o pewnym schemacie myślenia, który jest dość powszechnie stosowany i który został mocno przełamany przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który pokazał nieco inną perspektywę. I nawet gdzieś w którymś orzeczeniu mówił, że problem sektora bankowego nie może być jako całości stawiany ponad interesem pojedynczego konsumenta i obywatela. Fascynująca rozgrywka, do której z całą pewnością będziemy wracać. Nie zdziwię się, jeśli wspólnie z Danielem Ostaszewskim, radcą prawnym w kancelarii Czyżewski Nowojski Ostaszewski. Dziękuję bardzo serdecznie Panie mecenasie za wizytę, wirtualną w naszym studiu.

DO: Dziękuję bardzo.