Pierwsza prezes Sądu Najwyższego pytana była m.in. o spory między sędziami mianowanymi na podstawie wcześniejszej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, a tymi mianowanymi po zmianie ustawy. Kwestionowana przez m.in. NSA skuteczność mianowania nowych sędziów powoduje, że część sędziów z mianowanych przed zmianami odmawia orzekania wraz z nowymi sędziami – twierdząc, że takie orzeczenie byłoby z automatu nieważne.
CZYTAJ TEŻ: CZY TRUDNO WYGRAĆ PROCES Z BANKIEM O KREDYT FRANKOWY?
Sędzia Manowska nie odpowiedziała na pytanie, czy to właśnie ten spór spowodował, że Sąd Najwyższy już dwukrotnie przekładał wydanie uchwały, która pierwotnie miała zostać podjęta jeszcze w marcu. Zapowiada jednak, że posiedzenia na którym ma zostać podjęta uchwała odbędzie się we wrześniu.
W uchwale Sąd Najwyższy ma dać sądom powszechnym – rozstrzygającym spory między frankowiczami a bankami – wskazówki co do orzekania przede wszystkim o tym kto komu i ile jest winien po tym, jak sąd uzna, że umowa frankowa jest nieważna.
CZYTAJ TEŻ: CO Z OPÓŹNIENIA ORZECZENIA SN WYNIKA DLA FRANKOWICZÓW?
Przez brak uchwały większość sądów powszechnych zawiesza postępowania – nie chcąc wydawać wyroków, które – gdyby okazały się odmienne od wskazówek Sądu Najwyższego – zostałyby zakwestionowane w sądzie II instancji.
