Francja rozpoczęła dostarczanie gazu do Niemiec, które z kolei chwalą się, że ich magazyny gazu są już napełnione w 95 procentach. Z kolei puste są baki kierowców we Francji, gdzie na skutek strajku pracowników rafinerii na stacjach zaczęło brakować paliwa.
Przesył gazu z nad Sekwany do Niemiec rozpoczął się punktualnie o godz. 6 rano.
Francuski gaz dla Niemiec to efekt obustronnej umowy dotyczącej złagodzenia kryzysu energetycznego podpisanej między Paryżem a Berlinem.
W ramach wzajemnego zabezpieczenia Francja może liczyć na energię elektryczną od zachodniego sąsiada. Olaf Scholz zgodził się bowiem na czasowe wstrzymanie planów wygaszenia dwóch z trzech pozostałych reaktorów atomowych.
Co ciekawe jak podał dzienni Bild, niemieckie magazyny gazu ziemnego mają już być napełnione w 95 procentach.
CZYTAJ TEŻ: CENA DIESLA NAJWYŻSZA W HISTORII
Zupełnie inne nastroje panują we Francji gdzie jedna trzecia stacji nie ma paliwa.
A wszystko przez trwający już trzeci tydzień strajk
pracowników koncernów TotalEnergies i Esso-ExxonMobil.
Jak podaja francuskie media przed stacjami paliw tworzą się kilometrowe kolejki, w których czesto dochodzi do bójek.
Młodzi paryscy kierowcy skrzykują się w mediach społecznościowych, gdzie podają sobie lokalizacje stacji z benzyną oraz przyjazdy cystern.
Z kolei starsi mieszkańcy Paryża w większości zrezygnowali z przemieszczania się samochodem, a swoje pojazdy z pełnymi bakami oddali dzieciom i wnukom, którzy dojeżdżają do pracy.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę