Connect with us

Miło cię widzieć. Napisz, czego szukasz!

TRANSKRYPCJA WYWIADU

FIRMY NIE WALCZĄ O TAŃSZY PRĄD. DLACZEGO? (ROZMOWA)

O tym dlaczego firmy godzą się na droższy prąd rozmawiał Roman Młodkowski z BIZNES24 z Łukaszem Czekałą, prezesem OptimalEnergy.

FIRMY NIE WALCZĄ O TAŃSZY PRĄD. DLACZEGO? (ROZMOWA)
Łukasz Czekała, prezes Optimalenergy.pl

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Tymczasem co dziesiąta firma w Polsce nie wie, jak sobie radzić z wysokimi kosztami energii, a łącznie 66% przedsiębiorstw przyznaje, że ceny prądu im doskwierają. Jednocześnie jednak nie wykonują najważniejszego kroku z punktu widzenia szybkości i pewności efektów, nie negocjują warunków i nie szukają innych ofert na rynku. Choć od 2007 r. istnieje taka możliwość, sprzedawcę do tej pory zmieniło zaledwie 10% odbiorców energii spoza grona gospodarstw domowych.

Spośród firm przebadanych na zlecenie internetowej porównywarki ofert OptimalEnergy aż 73% nie podejmuje żadnych działań w tym obszarze. Tymczasem gra toczy się dosłownie o miliardy złotych, jak wynika z symulacji obliczeniowej przedstawionej w raporcie OptimalEnergy. Naszym gościem jest prezes OptimalEnergy, Łukasz Czekała. Witam bardzo serdecznie. Dzień dobry.

ŁUKASZ CZEKAŁA, OPTIMALENERGY: Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


RM: Ja może wytłumaczę Panu prezesowi, dlaczego 73% firm nie szuka obejścia chciwości państwowych koncernów energetycznych. Bo obawiają się, że cena rynkowa jest tak nieprzewidywalna, że gdyby się zdecydowały na podpięcie się pod rynek, no to po prostu byliby wystawieni na ryzyko, które jak się im zmaterializuje to zapłacą znacznie więcej, niż po tej podwyżce, co ją nam państwowe koncerny planują.

ŁC: Można tak pomyśleć. Natomiast są tak naprawdę w praktyce mechanizmy, które to ryzyko minimalizują. Bo prawdą jest to, że przechodząc na stawki dynamiczne, giełdowe, które zmieniają się, co miesiąc, ryzyko zmiany tej ceny bierze na siebie firma. Natomiast trzeba też pamiętać o bezpiecznikach, jakie są oferowane przez sprzedawców i to bez podziału na to, czy są to sprzedawcy alternatywni czy państwowe spółki energetyczne, bo one również takie produkty oferują.

Pierwszym takim zabezpieczeniem jest możliwość w dowolnym czasie przejścia na kontrakt terminowy, czyli jeżeli będą jakieś zewnętrzne czynniki, które wywindują ją nam cenę w górę to praktycznie z miesiąca na miesiąc możemy wrócić do kontraktów terminowych.

A drugą sprawą to często czy coraz częściej firmy proponują tak zwany korytarz cenowy, czyli rozliczamy się według stawek dostępnych na rynku spotowym, natomiast w momencie, kiedy ten pik cenowy idzie w górę albo w dół za mocno, no to nasza umowa określa ramy cenowe w dół i w górę, względem których ta cena i tak się nie zmieni. I to jest jak gdyby w kontekście umów na rynku spot.

Natomiast są też umowy terminowe, które można zawierać czy to z alternatywnymi, czy ze spółkami Skarbu Państwa, bo nie o samą zmianę nawet nam w tym raporcie chodzi, tylko o mobilizację również obecnego sprzedawcy do tego, żeby powalczył o klienta, ale bez przeprowadzenia konkursu ofert i bez takiej w cudzysłowie mówiąc, groźby odejścia przez klienta, trudno oczekiwać, że ktoś wyjdzie sam z propozycją zaproponowania niższej ceny, ponieważ stawki z rynków terminowych na rok 2025 czy 2026 to dalej są stawki, które są poniżej 600 złotych przy poziomie 693 złotych, jaki mamy oferowany przez ustawę określającą maksymalną cenę.

RM: A te prawie 700 złotych oferowane przez ustawę za megawatogodzinę to jest cena, do której jeszcze dojdą nam oczywiście opłaty przesyłowe, prawda? Tak, jesteśmy tego pewni. Więc jak porównujemy te prawie 700 złotych z ceną rynkową na dzisiaj na Towarowej Giełdzie Energii 473 złote i 76 groszy za megawatogodzinę to porównujemy jabłka z jabłkami, a nie jabłka z gruszkami, prawda? Bo to też jest taka wątpliwość, którą często przedsiębiorcy mają: czy jak sobie patrzą na te wykresy i ceny rynkowe to widzą to, o czym słyszą w temacie podwyżka czy widzą jakąś inną kwotę?

FIRMY NIE WALCZĄ O TAŃSZY PRĄD. DLACZEGO? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

ŁC: To, co pan redaktor powiedział. Po pierwsze są częścią rachunku i to nie małą, bo w zależności od grupy taryfowej zużycia około 50 czy 40% kosztów zakupu sumarycznie energii elektrycznej to są koszty dystrybucji i te koszty są stałe, bo w obszarze dystrybucji mamy tak zwany monopol naturalny, czyli bez względu na to, jaki sprzedawca będzie nam rozliczał część sprzedażową te koszty dystrybucji są zawsze na stałym poziomie i zmiana firmy odpowiedzialnej za sprzedaż nic tutaj nie wnosi.

Natomiast, jeśli chodzi o tę informację, jaka cena jest na rynku energii, to trzeba pamiętać, że Towarowa Giełda Energii publikuje ceny tzw. samej czystej energii. Do tego trzeba doliczyć marżę sprzedawcy, akcyzę czy też koszty innych elementów, które finalnie wpływają na energię elektryczną czynną, tą stawkę, którą widzimy na rachunku.

Dla takiego zobrazowania ile tego jest to, jeżeli mielibyśmy dzisiaj powiedzmy informację, że cena na rynku spot z poprzedniego miesiąca to jest około 380 złotych to powinniśmy doliczyć około 120-150 złotych do takiej megawatogodziny. I wtedy mamy finalną informację ile zobaczymy, jaką wartość zobaczymy na naszym rachunku za energię elektryczną.

RM: Czyli do dzisiejszej ceny na dwudziestego trzeciego: 473 złote 76 groszy, stówkę doliczamy, czyli mamy 573,76 czyli mniej więcej stówkę lepiej, niż to zamrożenie, które na drugie półrocze ustawodawca nam chce zaproponować?

ŁC: Tak, to dzisiaj wynika z dzisiejszego czy z wczorajszego właściwie notowania. Natomiast praktyka jest taka, że klienci korzystający z usług rozliczeniowych według stawki giełdowej mają cenę średnią z poprzedniego miesiąca na dany miesiąc.

RM: Panie Łukaszu, a inna rzecz, która może niepokoić i zniechęcać do szukania to jest trend. Bo Pan powiedział o ubiegłym miesiącu i mówił Pan o 300 – ocenie między 300 a 400 za megawatogodzinę. W tym miesiącu jesteśmy w okolicach bliższych 470-480 i tak się wydaje, że to jest taki lekki trend wzrostowy. Teraz proszę mi powiedzieć w dłuższej perspektywie, bo to jest ta sama rozmowa, którą odbywamy z analitykami giełdowymi każdego dnia, no to ta cena jak się będzie kształtowała, bo to jest też istotna historia, jeśli mamy zmieniać z takiego bezpiecznego, klasycznego modelu na coś nowego i być może trudnego do przewidzenia.

ŁC: Patrząc po aktualnych cenach giełdy, czyli albo historycznie patrząc na ostatnie 18 miesięcy, czyli od początku kryzysu energetycznego, który przypadał na końcówkę 2022 roku widać, że ceny systematycznie na giełdzie energii spadały, ale spadały właśnie do lutego/marca tego roku. Już kwiecień był pierwszym miesiącem, w którym nastąpiło delikatne odbicie i maj ten trend kontynuuje. Wydaje się, że lipiec/sierpień to są miesiące, gdzie przede wszystkim mamy do sieci wprowadzane więcej energii z OZE i powinniśmy odczuć to również.

RM: Powinniśmy widzieć tendencję spadkową, ale widzimy lekką tendencję wzrostową. Panie prezesie, będziemy wracać do tej rozmowy, bo jest jeszcze taka kwestia, np. dlaczego właściwie firmom typu Enea czy PGE czy Tauron wychodzi o tyle drożej niż na rynku. Ale dzisiaj nie zdążymy tego zgłębić, więc zapraszam Pana od razu na kolejną rozmowę. Łukasz Czekała, prezes OptimalEnergy – porównywarki cen energii elektrycznej, był naszym gościem. Dziękuję serdecznie.

ŁC: Dziękuję bardzo.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 11,99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV

FIRMY NIE WALCZĄ O TAŃSZY PRĄD. DLACZEGO? (ROZMOWA)

Click to comment

Chcesz coś dodać? Śmiało!

MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ...

ELEKTROMOBILNOŚĆ

Akcje Tesli rosną, wszystko za sprawą opublikowanych danych dotyczących produkcji i dostaw pojazdów w drugim kwartale tego roku.

ENERGETYKA

Gospodarstwa domowe powinny być objęte ustawową osłoną ograniczającą ceny energii również w przyszłym roku - uważa ministerstwo klimatu i środowiska.

GPW

Już od przyszłego poniedziałku czyli 8 lipca na polskiej giełdzie będzie można kupić akcje takich spółek jak Nvidia, Apple czy Microsoft. Zakupy będzie można...

USA

Amerykański Departament Pracy podał najnowsze dane o sytuacji na rynku pracy i są to dane nieco gorsze od oczekiwań analityków