Za nami wystąpienie szefa rezerwy federalnej – Jerome’a Powella – przed senacką komisją bankową.
Powell zapewnił wiele razy, że FED skupia się przede wszystkim na osiągnięciu maksymalnego zatrudnienia i ustabilizowania cen, celem inflacyjnym pozostaje 2% wzrost cen. Szef FED uznał, że zarówno wysokość jak i tempo podnoszenia stóp będzie zależało od napływających danych i zmieniających się perspektyw gospodarki.
CZYTAJ TEŻ: REKORDOWA INFLACJA PRODUCENTÓW W NIEMCZECH
Skupienie się FEDu przede wszystkim na zatrudnieniu i walce z inflacją, oznacza że to co się stanie na rynkach finansowych zostaje zepchnięte na drugi plan, co zresztą od wielu miesięcy podkreślał Jerome Powell. Amerykańskie indeksy mimo, ewidentnego pozostawienia ich samym sobie (FED od czerwca zaczął redukować swój bilans poprzez ograniczenie skupu aktywów w tym obligacji korporacyjnych), reagują dosyć łagodnie po jastrzębich zeznaniach szefa FED.
Informacje dla inwestorów – przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 9,9 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV
