NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Wspólne zakupy gazu w Unii i zapełnienie magazynów do określonego poziomu to propozycja nowych regulacji wstępnie zaakceptowanych przez państwa członkowskie i europosłów. O porozumieniu w sprawie nowych regulacji napisała na Twitterze unijna komisarz do spraw energii i Kadri Simson. Potwierdziła ona, że Unia osiągnęła szybkie porozumienie polityczne dotyczące magazynowania gazu. Według Simson propozycja ma kluczowe znaczenie dla przygotowań na następną zimę.
Także europoseł Jerzy Buzek potwierdził we wpisie na Twitterze o porozumieniu w sprawie magazynowania energii. Były premier napisał: „Mamy to. Będą zapasy gazu na zimę, zamiast zapasów o gaz z Rosją zimą.” Przepisy zostały uzgodnione z Radą Unii Europejskiej. Według Buzka zimą nie zabraknie gazu dla obywateli i dla biznesu. Były premier potwierdził też, że będą wspólne zakupy gazu przez Unię Europejską, a proponowane przepisy muszą teraz zostać formalnie przyjęte przez państwa członkowskie oraz w głosowaniu w Parlamencie Europejskim. I na ten temat będziemy rozmawiali w tym momencie z moim i Państwa gościem: z Adamem Jarubasem, posłem do Parlamentu Europejskiego. Dzień dobry.
ADAM JARUBAS, POSEŁ DO PRLAMENTU EUROPEJSKIEGO: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: Jak to porozumienie, które udało się dzisiaj w Brukseli zawrzeć przełoży się na rachunki Polaków? Mam tutaj na myśli zarówno odbiorców indywidualnych jak i biznes.
AJ: Przede wszystkim przełoży się na podstawową kategorię o którą dzisiaj zabiegamy czyli bezpieczeństwo energetyczne obywateli Unii Europejskiej. Jego podstawowe założenie to odpowiedź na rosyjską agresję i zabezpieczenie możliwości dostępu do źródeł gazu, szczególnie w okresie zimowym. Stąd to podstawowe ustalenie dotyczy tego, że w tym roku magazyny gazu w każdym z państw europejskich muszą zostać zapełnione co najmniej w 85 procentach, a od listopada przyszłego roku w 90 procentach.
NG: A dlaczego to jest ważne, panie pośle, żeby te magazyny były zapełnione w takim stopniu? To jest kwestia tego, że jeżeli któremuś z krajów wspólnoty tego gazu zabraknie to będą sobie wzajemnie pożyczać? Jak to ma działać?
AJ: Dyrektywa wcześniej już przyjęta o bezpieczeństwie dostaw gazu zakłada taką wzajemną pomoc. Między innymi za sprawą tego, że w ostatnich latach dosyć silnie rozwinięto infrastrukturę interkonektorów, czyli tych łączników za sprawą których państwa między sobą mogą sobie przesyłać gaz. No i jedną z zasad zapisanych w tej dyrektywie jest taka zasada solidarności.
My najczęściej wyobrażaliśmy sobie patrząc na dotychczasową praktykę naszego funkcjonowania w Unii Europejskiej, że to my jesteśmy w takiej sytuacji w której nam się pomaga, a być może dojdzie do tego, że za sprawą tego, że już za moment będzie otwarty gazociąg Baltic Pipe, za sprawą terminala w Świnoujściu, być może w przyszłości już niedalekiej – terminala pływającego w Gdańsku, to my będziemy pomagać innym: na przykład Niemcom, którzy tej infrastruktury terminali nie mają jeszcze tak rozwiniętej. A dwie nitki Nord Streamu w oparciu o które fundowały sobie Niemcy swoją strategię Energiewende nie będą dostarczać rosyjskiego gazu.
NG: A w jaki sposób będzie wyglądać, (jeszcze dopytam o szczegóły) ta pomoc? Jak to ma w praktyce się prezentować? To znaczy, że jakąś część tego gazu będziemy odkładać na ewentualne potrzeby państw Wspólnoty? Z naszych magazynów?
AJ: Przede wszystkim te magazyny mają być zapełnione w okresie, kiedy to zużycie jest niższe. I w tej dyrektywie o bezpieczeństwie dostaw gazu są określone kategorie użytkowników kluczowych. Czyli chodzi tutaj o indywidualnych konsumentów: o gospodarstwa domowe i to przede wszystkim dla nich. Oni są tą pierwszą kategorią, która powinna być chroniona. W przypadku gdyby zdarzyło się, że z jakiegoś kierunku dostaw w istotny sposób te dostawy byłyby ograniczane, no to przede wszystkim dostawcy przemysłowi mieliby ograniczone te dostawy. Zaś użytkownicy indywidualni – to ta grupa, która by jako pierwsza korzystała z tej solidarności europejskiej. Nową rzeczą jest tutaj możliwość wspólnych zakupów energii.
CZYTAJ TEŻ: W LIPCU O 15% NIŻSZE CENY GAZU DLA BIZNESU
NG: Rozmawialiśmy o tym, że jednym z elementów tego porozumienia jest to, że wspólnota w całości będzie dokonywać zakupów. Zakładam, że jeżeli tych zakupów będzie dokonywać wspólnie to też wspólnie będzie negocjować cenę tego surowca?
AJ: To porozumienie które dzisiaj zawarto – ono zakłada możliwość dobrowolnych, wspólnych zakupów gazu. Czyli nie ustanawia takiej w istocie idealnej, europejskiej wspólnoty gazowej. Gdzie cała Unia Europejska kontraktowałaby zakupy gazu dla wszystkich członków, ale daje taką możliwość. Czyli być może za moment okaże się, że operatorzy i dystrybutorzy gazu z Polski dogadają się ze swoimi odpowiednikami w krajach bałtyckich czy w Niemczech. I o tym jak faktycznie, jakie wolumeny będą kontraktowane już w takim ponadnarodowym formacie to pokaże praktyka.
To dzisiejsze porozumienie daje tylko taką możliwość prawną po raz pierwszy w historii Unii Europejskiej. No i zabezpiecza tę bardziej infrastrukturalną, taki backup dla całego systemu – czyli możliwość gromadzenia zapasów i przede wszystkim dające to bezpieczeństwo. O tym jak się rozłożą ceny i skąd będziemy mieli głównych dostawców. Bo głównym założeniem tego dokumentu jest jednak odcięcie się od rosyjskiego gazu, który dominował w prawie 50 procentach w dostawach na rynek europejski.
Już dzisiaj wiemy, że Unia chce w 2022 roku zwiększyć o 2/3 zamówienia LNG z 80 do 130 miliardów metrów sześciennych, głównie z kierunku Katar, Stany Zjednoczone, Egipt, Zachodnie Afryka. No, ze sprawą gazociągu Baltic Pipe też około 10 miliardów metrów sześciennych przypłynie do Europy na terytorium Polski. Więc jak się to ułoży, jak przełoży na ceny o które pani redaktor pytała – no to pokaże rynek i pokażą tak naprawdę te kontrakty, które wkrótce zobaczymy bo gazu rosyjskiego z końcem tego roku się kończą.
NG: Ale chyba jedno panie pośle możemy spróbować powiedzieć, albo przewidzieć, że na pewno drożej niż w zeszłym roku, niż te pamiętne podwyżki, które miały miejsce raczej już nie będzie?
AJ: Zakładamy, że jednak ten efekt, który obserwowaliśmy jeszcze przed wojną, czyli to postpandemiczne odbicie gospodarcze, większe zapotrzebowanie w Azji i to, że obserwowaliśmy pięcio a nawet więcej krotne zwyżki cen na rynkach spotowych, że tutaj uda się opanować tę sytuację. Natomiast podejrzewam, że będzie drożej niż te sytuacje sprzed kryzysu, kiedy ceny gazu rosyjskiego były na relatywnie niższym poziomie. Spodziewam się, że trudno mi tutaj oszacować o ile wobec tego stanu sprzed kryzysu, sprzed wojny te ceny będą wyższe. Ale należy się spodziewać, że trudno będzie sprowadzić te ceny do stanów niższych, niż długo przed wojną.
NG: Panie pośle. Cały czas mówimy o porozumieniu jakie zawarły między sobą kraje europejskie. Jaka jest teraz dalsza procedura? Kiedy będziemy mówić o tym, że to porozumienie i w jakim stopniu będzie wiążące dla państw Wspólnoty, dla Polski?
AJ: To porozumienie pomiędzy parlamentem, reprezentantami parlamentu, dziewięć osób parlament delegował na czele z panem premierem Buzkiem, który tutaj włożył bardzo dużo pracy, któremu trzeba oddać, że to jest jego też osobisty sukces; dogadało się z przedstawicielami państw członkowskich. I teraz to porozumienie będzie musiało być formalnie potwierdzone w głosowaniu przez parlament i radę.
Także spodziewamy się, że ponieważ cała ta legislacja szła w takiej szybkiej ścieżce w ciągu miesiąca te procedury zostaną wypełnione po to, żeby już w lecie móc przed tym jesiennym terminem do pierwszego listopada wypełnić w około 85 procentach wszystkie europejskie zasoby. Również te, które tak, jak w Niemczech, czy w Austrii nie są własnością tych państw, ale są własnością rosyjską. One również będą objęte tą regulacją, będą musiały być wypełnione i w razie czego myślę że nawet znacjonalizowane. Ten zasób będzie już musiał po prostu pracować dla Europy.
NG: Czyli jeszcze raz: przepisy wejdą w życie w te wakacje. I raczej możemy powiedzieć, że możemy być spokojni o te zapasy gazu na najbliższą, zbliżającą się mimo początku lata zimę. Naszym gościem był Adam Jarubas, poseł do Parlamentu Europejskiego. Dziękuję bardzo za rozmowę.
AJ: Dziękuję bardzo, pozdrawiam.
Informacje dla inwestorów – przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 9.9 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV