ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: W BIZNES24 czas na dłuższą rozmowę. Zapraszam Państwa na nią bardziej w imieniu Marcina Dobrowolskiego niż własnym. Marcin jest na EFNI – Europejskim Forum Nowych Idei w Sopocie. W tym roku w cieniu zatrzymania prezydenta Lewiatana, czyli Macieja W. – jak teraz powinniśmy prawnie rzecz biorąc o nim mówić. A o sytuacji związanej z tym zatrzymaniem i wyzwaniami energetycznymi dla przedsiębiorców Marcin Dobrowolski rozmawiał z Adamem Abramowiczem, rzecznikiem małych i średnich przedsiębiorców.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Jesteśmy na Europejskim Forum Nowych Idei 2022 organizowanym przez Konfederację Lewiatan. Kongresie, na którym spotykają się przedstawiciele biznesu, administracji samorządowej, publicznej. Administracji i również przedstawiciele strony społecznej w Radzie Dialogu Społecznego. A ze mną jest minister Adam Abramowicz, rzecznik Małych i średnich przedsiębiorców. Gratuluję odwagi za przybycie do Sopotu.
ADAM ABRAMOWICZ, RZECZNIK MŚP: Nie trzeba żadnej odwagi. Konfederacja Lewiatan jest członkiem Rady Przedsiębiorców przy rzeczniku. Mamy w tej chwili 351 organizacji. Lewiatan jest aktywny, działa w naszych zespołach roboczych. Poprawiamy razem prawo. Ja jestem rzecznikiem apolitycznym – tak wynika z ustawy i współpracuję ze wszystkimi, którzy działają, żeby poprawiać warunki prowadzenia działalności w Polsce. Ale z Lewiatanem także współpracujemy.
MD: Powiedziałem o odwadze, ponieważ wszyscy wiemy, co miało miejsce w środę. Wtedy zatrzymano Maciej Wituckiego, prezydenta Konfederacji Lewiatan. I muszę powiedzieć, że wyjątkowego charakteru nabrały niektóre tematy tych spotkań. Bo i hasło: „Co będzie jutro?” Ale też czy biznes musi współpracować z państwem, czy skazany na współpracę z państwem? Czy na przykład również temat Pańskiego panelu – Proszę przypomieć go raz jeszcze, on również nabiera w tej sytuacji zupełnie innego charakteru.
AA: No tak, ale Lewiatan to nie jest tylko prezes czy rada, ale to są setki przedsiębiorców w różnych regionach, To są też organizacje regionalne, aktywne w różny sposób. Więc ten wypadek z prezesem Wituskim nie powinien rzutować na to, że organizacja działa. Tutaj nikt po pierwsze nie wie, jakie są będą dalsze losy, historie. Po drugie: organizacja jest organizacją przedsiębiorców. I stąd ja też poruszam tematy ważne dla przedsiębiorców. Dzisiaj poruszamy temat mediacji między obywatelem a organami administracji państwowej. Bardzo wiele spraw można by było załatwić za pomocą mediacji. Nie wchodzić w sądy, nie obciążać sądów. Zwłaszcza, że w tej chwili sądy po tym okresie covidowym bardzo długo rozpatrują sprawy, są kolokwialnie mówiąc zawalone wnioskami. A poza tym to nawet nie tylko chodzi o to. Chodzi o to, że w wielu krajach demokratycznych mediacja jest podstawowym instrumentem. Po co wchodzić na spór sądowy, kiedy można się dogadać, jeszcze ustalić różne rzeczy? Tą metodą medytacyjną.
MD: Jesteśmy w żywym miejscu. Jesteśmy w hotelu podczas odbywania się przebiegu jednego z największych kongresów – wydarzeń konferencyjnych w tej części Europy, więc proszę wybaczyć to życie, które toczy się naokoło nas. Przechodząc jednak do dylematów, przed którymi stoją mali i średni przedsiębiorcy – Panie Ministrze, co dalej ze wsparciem dla tych przedsiębiorców w związku ze wzrostem cen energii i dostępem do surowców? To jest temat potężny, bardzo drażliwy, bardzo też kosztowny w przyszłym roku. Przedsiębiorcy z którymi rozmawialiśmy mówią o wzroście cen o kilkaset, a niektórzy nawet 1000%.
AA: Jest decyzja rządu o tym, że dla sektora małych i średnich przedsiębiorców będzie ustalona cena maksymalna 785 złotych za megawatogodzinę. Na to żeśmy czekali. Ja jako rzecznik bardzo mocno działałem, żeby taka decyzja zapadła. Ona jest skorelowana z decyzją Unii Europejskiej, która 6 października przyjęła takie rozporządzenie, 6 października opublikowano to rozporządzenie, czyli od tego dnia ono obowiązuje. Co umożliwiło polskiemu rządowi też rozpoczęcie prac nad taką ustawą. Ta kwota jest akceptowalna dla naszego sektora. Ona jest dużo wyższa niż w tamtym roku. Oczywiście ona spowoduje problemy, perturbacje, zmianę pewnie całej struktury kosztów. Ale to jest do przeżycia. My tutaj możemy to zaabsorbować.
MD: Ale akceptowalna przez kogo? Kto ją akceptuje?
AA: Przedsiębiorcy z naszego sektora. Jestem po konsultacjach. Tak, jak powiedziałem. Wszyscy mówią: boli, bo ona jest, ta cena wyższa. Ale te ceny, które proponowali dostawcy energii, to nie jest 785 złotych, tylko od 2 tysięcy w górę. No to widzimy, że to jest jednak różnica zdecydowana. I dobrze, że rząd nad tą ustawą pracuje. Trzeba poprawić dwie rzeczy. Jeszcze jej nie mamy, więc ja mówię tylko z tego, co się dowiedziałem z komunikatu Ministerstwa Rozwoju. Nie może, bo Ministerstwo Rozwoju chce to wprowadzić od 1 grudnia. Czyli tą cenę maksymalną. To jest jedna rzecz. A druga rzecz – do końca grudnia przyszłego roku. A następna rzecz to jest kwestia tego okresu porównawczego i tutaj się zgodzić nie można całkowicie. Dlatego, że ma dotyczyć od pierwszego grudnia 2020 do 30 grudnia 2021. A to był okres covidowy. I nasze firmy z sektora MŚP były zamknięte w tym czasie. Restauracje, hotele, fitnessy, cała turystyka, no i inne firmy, które były zamknięte. Jak były zamknięte to nie używały energii. Jak można ustalić termin porównania tego okresu do tego maksymalnego zużycia – maksymalnej ilości energii z tą kwotą graniczną? Nie będzie nam tutaj na to zgody i myślę, że ministerstwo to zrozumie. Już rozmawiałem z panem ministrem Budą, przekazałem te argumenty. I druga sprawa – nie pierwszy grudnia, bo jest sytuacja taka, że firmy dostały te podwyżki powyżej 2 tysięcy za megawatogodzinę już dużo wcześniej. To jest sierpień wrzesień, więc trzeba to wprowadzić dużo wcześniej, jeżeli jest możliwość prawna – od szóstego października, bo szóstego października ogłoszono to rozporządzenie Komisji Europejskiej. Ale myślę, że można by pomyśleć, jak zrobić, żeby to było jeszcze wcześniej. To powinno być najlepiej od pierwszego czerwca. Od pierwszego czerwca tego roku i wtedy mielibyśmy załatwione dwie rzeczy. Ja już dziękowałem i dziękuję tutaj także na państwa antenie i ministerstwu, i premierowi, że ta cena maksymalna została wprowadzona. To uspokoi trochę przedsiębiorców, bo dzisiaj była po prostu czarna rozpacz.
MD: To trochę uspokoi przedsiębiorców, ale muszę powiedzieć, że rozmawiam tutaj też z przedsiębiorcami z różnych branż i różnej wielkości przedsiębiorcami. Mówili o tym, że istnieje pewnego rodzaju luka, która jest między szeroko rozumianymi małymi i średnimi przedsiębiorstwami a przedsiębiorstwami wysoce energochłonnymi. Luka, którą niektórzy szacują nawet na 20% polskiego przemysłu, zatrudniająca dziesiątki tysięcy ludzi. To są np. cementownie. To są małe i średnie przedsiębiorstwa, ale też huty szkła, które mogą się zatkać.
AA: Ale huty i te wszystkie firmy, o których pan mówi, mają już oddzielną ustawę. Ta ustawa jest już od czasów covidowych i jeszcze minister Emilewicz nad nią pracowała. I to właśnie myśmy zastanawiali, dlaczego duże firmy mają możliwość tutaj dopłat do energii elektrycznej, a MŚP nie ma. I obawialiśmy się, że gdyby nie było tej decyzji rządu, no to krajobraz po roku byłby taki, że na rynku byłyby same korporacje i duże firmy; one mają po pierwsze możliwości negocjowania cen i mają bardzo niskie ceny w stosunku do pojedynczego przedsiębiorcy. Po drugie mają poduszkę finansową, a po trzecie fajna sytuacja rynkowa. Jeżeli mamy sieć sklepów i widzimy, że konkurencja się za chwilę wyłoży, no to poczekamy jeszcze. Mamy z czego dotować, to podotujemy. I dlatego ta decyzja ministra Budy i całego rządu idzie w kierunku uratowania naszego sektora. A ten sektor? Dziwię się, że nie wiesz o tym, że ma dedykowaną sobie specjalną ustawę…
MD: Zwracali uwagę nawet nie tyle na dopłaty, tylko bardziej o pewność dostaw, bo w przypadku np. hut szkła dostawy gazu „zaklei” im piece. To jest taka też sytuacja dosyć kryzysowa. Ale to jest większy przemysł.
AA: To jest oczywiście przerwanie gazu, ale przerwanie też dostaw prądu byłoby tragiczne dla wszystkich, także do tego nie należy dopuścić.
MD: Panie ministrze, jeszcze powiedzmy, jak w praktyce będzie wyglądała realizacja tej ustawy dla małych i średnich przedsiębiorców?
AA: Muszę podkreślić, że dla mikro, małych i średnich. Bo mikro właśnie, bo ich się nie wymienia. A to jest sektor MŚP, ale do sektora MŚP należą też firmy mikro i ja mam mnóstwo sygnałów, że dlaczego nas wyłączyli. Nie wyłączono. To jest cały sektor: mikro, małe i średnie firmy.
MD: Trzeba znowelizować ustawę i dołączyć jeszcze jedną literkę do Pana funkcji dla tych mikroprzedsiębiorców. Ale wracając: Jak to Pana zdaniem w praktyce będzie wyglądać? Będą aneksy do umów podpisywane z dostawcami prądu?
AA: Nie wiem jak to technicznie będzie wyglądać. Ale wiem, że jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, cena, która będzie oferowana dla naszego sektora, czyli mikro, małych i średnich firm, nie będzie mogła być większa niż 785 zł za megawatogodzinę. Jeżeli wywalczymy, żeby to było wcześniej, od szóstego października – nie ma żadnych problemów, jeśli chodzi o prawo Unii Europejskiej. A można by było coś wymyślić, żeby wzorem Grecji czy Czech zrobić to jeszcze wcześniej. I przede wszystkim zmieńmy ten okres porównawczy. Na ten okres, na co się nie można zgodzić, bo te firmy, które zostały bardzo mocno poszkodowane, bo były zamknięte całkowicie w covidzie, no to teraz tego nie przeżyją. Więc myślę, że w rozporządzeniu unijnym jest napisane „5 ostatnich lat”, więc można sobie wybrać inny rok, można wybrać średnią z pięciu, a można dać przedsiębiorcy na przykład decyzję. Ten rok kiedy najwięcej było energii zużytej. Ten zapis, który jest, nie jest dobry. Inaczej: nie jest dobry – on jest fantastycznie zły. I na to się zgodzić nie można.
MD: Nie można porównywać do roku nadzwyczajnego roku, w którym obowiązywał też stan pewnego rodzaju nadzwyczajny, stan epidemii. Bardzo dziękuję, panie ministrze. Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, był gościem dłuższej rozmowy w BIZNES24, prosto z Europejskiego Forum Nowych Idei.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV