Ceny paliw w danych za luty jeszcze mało zauważalne
Zaskakujący na pierwszy rzut oka jest fakt, że ekonomiści spodziewają się inflacji niższej, niż w styczniu – kiedy wyniosła niewidziane od ponad dwudziestu lat 9,2 procent w ujęciu rocznym. Przekonanie, że inflacja w styczniu była niższa niż w lutym wynika z tego, że GUS nie bada cen w ostatnim dniu miesiąca (kiedy odczuwaliśmy już gigantyczne podwyżki cen paliw), ale przez cały miesiąc. A rosyjska inwazja, która w ciągu kilku dni wywindowała cenę benzyny w okolice siedmiu, a cenę diesla do ośmiu złotych miała miejsce cztery dni przed końcem miesiąca.
CZYTAJ TEŻ: WEDŁUG NBP INFLACJA W 2022 R. WYNIESIE 10.8%
Drugi powód dla którego oczekiwania dotyczące inflacji w Polsce w lutym są niższe, niż inflacji w styczniu – to styczniowe podwyżki cen żywności w oczekiwaniu na tarczę antyinflacyjną. Pierwszego lutego VAT na szereg produktów spożywczych spadł do zera. Część sklepów podniosła więc w ostatnich dniach stycznia ceny po to, żeby przejąć korzyści wynikające z obniżki podatku.
Inflacja w Polsce będzie teraz rosnąć, czy spadać?
Inflacja w lutym była zatem prawdopodobnie niższa, niż w styczniu – ale już w marcu ekonomiści spodziewają się jej przyspieszenia. Główny powód to wzrost cen paliw. Prof. Maria Drozdowicz-Bieć, która od lata opracowuje i publikuje m.in. wskaźnik przyszłej inflacji mówi w rozmowie z BIZNES24, że żeby przewidzieć co w najbliższych miesiącach będzie się działo z inflacją konsumencką (CPI – od consumer price index) warto obserwować inflację cen producentów (PPI – od producer price index), czyli wzrost cen w obrocie między firmami. Zdaniem prof. Drozdowicz-Bieć w przypadku, gdy inflację napędza wzrost cen surowców – inflacja CPI w ciągu 2-3 miesięcy naśladuje inflację PPI.
Z drugiej strony niepewność powodowana wojną w Ukrainie ogranicza konsumpcyjne apetyty – więcej osób postanawia w takich okolicznościach odkładać pieniądze na trudne czasy. A to spowoduje, że firmy będą mniej odważnie, niż miało to miejsce dotychczas, podnosić ceny w obawie przed utratą klientów. W dodatku mija właśnie pół roku od pierwszych podwyżek stóp NBP. A to oznacza, że praktycznie wszyscy kredytobiorcy złotowi odczuwają już ich skutki. Wyższe raty kredytów to mniej pieniędzy na pozostałe zakupy – co znów hamuje popyt konsumencki i odwagę sprzedawców w podnoszeniu cen.
Dane o inflacji GUS poda równo o 10:00. Na żywo mogą Państwo obserwować publikację danych, oraz opinie ekonomistów w którą stronę teraz zmierzać będzie inflacja – tylko w telewizji BIZNES24.
Dbasz o swoje pieniądze? Nie przegap informacji ważnych dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV