MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Wzrost rachunków za energię elektryczną dotknął już 65% dużych firm i niemal wszystkie z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Jak sobie radzą z podwyżką cen? Z nami jest Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający Fundacji Digital Poland. Dzień dobry.
PIOTR MIECZKOWSKI, DIGITAL POLAND: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: W jaki sposób przedsiębiorcy radzą sobie z tym skokiem cen taryf, który przypomnijmy bardzo wiele przedsiębiorstw, bardzo wiele energochłonnych zakładów doprowadził do upadku. Jak sobie radzą ci, którym udało się przeżyć?
PM: Zacząłbym od tego, że skala podwyżek jest naprawdę duża, bo z naszego badania wynika, że średnia skala podwyżki wyniosła 150%. Tutaj tak, jak pan redaktor stwierdził, najczęściej dotknięte były małe i średnie firmy, bo blisko 90 procent, a duże firmy jeśli mówimy o dużych firmach, to 65%. Jak sobie radzą? Dziewięć na dziesięć, czyli prawie wszystkie firmy mówią, że będą podnosić lub już podnoszą ceny. Z kolei już to zrobiło około trzydziestu paru procent. To też hamuje inwestycje. Tak mówi przynajmniej 28 procent spółek. Niektóre zamierzają też inwestować w nowoczesne rozwiązania, takie jak OZE. No ale w dużej mierze mówimy o hamowaniu inwestycji.
MD: No ale co z tego, że mogą inwestować w OZE, jeżeli sieci elektroenergetyczne czy dostawcy prądu, czy wytwórcy – duzi wytwórcy mogą utrudnić dostawy w sytuacji, w której następuje nadpodaż energii?
PM: To prawda. Dlatego widzimy też już z badania, że około 10 spółek inwestuje w mikrosieć. Polega to na tym, że instalujemy sobie również akumulator, który pozwala gromadzić tę energię. Jednak spółki będą inwestowały też w takie rozwiązania jak cyfrowy monitoring. Bo też bym tutaj zwrócił uwagę, że np. 30 procent spółek mówi o tym, że należy też oszczędzać energię. I chociażby w połowie czerwca Bank Gospodarstwa Krajowego zaoferował kredyt ekologiczny, gdzie można uzyskać do 80 procent zwrotu z kosztów, czyli kosztów kwalifikowanych na zoptymalizowanie zużycia energii do 30 procent. Stąd mamy takie rozwiązania jak właśnie inwestycje w akumulatory, aby akumulować tę energię, którą nadprodukowaliśmy w okresie, kiedy np. słońce świeciło. Z badania wynika, że blisko 70 firm inwestuje przede wszystkim fotowoltaikę. To jest najpopularniejsze źródło OZE. No a z drugiej strony należy inwestować w automatyzację budynków, cyfryzację, czyli wszelkie takie narzędzia, które pozwalają nam ograniczyć zużycie energii. Ale na pewno skala jest ogromna dlatego, że tak jak powiedziałem: 9/10 firm planuje lub już podwyższył cenę usług.
MD: Jakie widzi Pan rozwiązania typu softwareowego dla całych sieci elektroenergetycznych? Dla tego gridu, który miesza ze sobą energię wytwarzaną z tych tradycyjnych źródeł węgla, z gazu również, (swoją drogą sprawdzimy ceny) ale także mieszanki odnawialnych źródeł energii i tego, co musimy kupować za granicą, aby zrównoważyć nasz system?
PM: No to przede wszystkim kolejne rządy, ale szczególnie ten, który już tutaj rządzi osiem lat, nie podejmuje znaczących inwestycji w naszą sieć energetyczną. Mamy ogromne zapóźnienia w tym zakresie i to powoduje, że niestety musimy odłączać. Są komunikaty o odłączeniu zasilania od właśnie zielonej energii.
W związku z tym powinniśmy przyspieszyć inwestycje w inteligentne liczniki. W tym wypadku jedynie PGE w tej chwili – spółka inwestuje w taką sieć inteligentnych liczników na paśmie 450 MHz. Czyli musimy zaktualizować, (tak można powiedzieć) sieć elektroenergetyczną po to, aby można było właśnie pozwolić na jeszcze większą instalację OZE.
W konsekwencji powinniśmy też inwestować w spółdzielnie, czy w taką jak bym to nazwał, „aktywną obywatelską energetykę”, to znaczy produkcja energii tam, gdzie jest wytwarzana – tam również powinna następować autokonsumpcja. I to powinno też powodować troszeczkę do zmniejszenia roli dużych spółek energetycznych, które dzisiaj mają tak naprawdę można powiedzieć monopol w swoim regionie.
Powinniśmy zwrócić się ku takiej samorządowej, obywatelskiej energetyce, gdzie firmy, obywatele produkują ten prąd i sprzedają go swoim sąsiadom. No i tutaj bez cyfryzacji, bez automatyki budynkowej, bez automatyki wokół zarządzania tymi zielonymi źródłami energii to się nie uda. W związku z tym kolejne programy powinny być skierowane na z jednej strony sieć, która pozwoli nam przyłączać kolejne, niestabilne w pewien sposób źródła, a z drugiej strony powinniśmy inwestować w liczniki energii i zieloną energię przy firmach i gospodarstwach domowych.
MD: Sieć, jak Państwo słyszeli – klastry, społeczności energetyczne to są te przestrzenie, które powinny być rozwijane w najbliższych latach. Na koniec zupełnie, Panie Piotrze, poproszę o krótki komentarz do procesowanego teraz w Sejmie Prawa Energetycznego. Jak ocenia Pan te zmiany, które są teraz wprowadzane obecnie przez Senat?
PM: Tutaj brakuje tych szczegółowych zapisów odnośnie klastrów. To znaczy w ten sposób, że jednak powinny być skierowane znacznie większe inwestycje w tę sieć, która pozwala na przyłączenie OZE. No i ta skala inwestycji na ten moment jest niewystarczająca.
MD: Bardzo dziękuję. Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający Fundacji Digital Poland był z nami. Dziękuję pięknie za rozmowę.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV