Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

DREWNO BUDOWLANE ZACZĘŁO TANIEĆ. KIEDY CENY DREWNA WRÓCĄ DO NORMALNOŚCI? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: W piątek o dziesiątej poznamy wstępny odczyt czerwcowej inflacji. Rynek spodziewa się, że przebije 15 procent, a na horyzoncie widać spowolnienie. Spadają zamówienia na drewno konsumpcyjne u największych jego konsumentów. Pytanie kiedy zaczną spadać również i ceny u nas w Polsce? Marek Kubiak, prezes Polskiej Izby Przemysłu Drzewnego, właściciel sieci tartaków POLTAREX. Dzień dobry.

MAREK KUBIAK, PREZES POLTAREX, PREZES POLSKIEJ IZBY PRZEMYSŁY DRZEWNEGO: Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Panie Marku. Czy widać jakieś drgnięcie w cenach drewna?

MK: Jeżeli chodzi o drugie półrocze to rzeczywiście zaczynają ceny minimalnie spadać, a co za tym idzie również i tarcica zacznie troszeczkę spadać. Natomiast żeby kontrahenci nie myśleli od razu, że jakaś rewolucja się szykuje, rzeczywiście jest to związane z brakiem zamówień, no bo budowlanka troszeczkę też siada. Spadają też ceny na rynkach zachodnich i będzie to dotyczyło też rynku polskiego. Na drugie półrocze mieliśmy minimalny spadek cen surowca okrągłego w lasach, na tych aukcjach otwartych, gdzie praktycznie cały świat może się zaopatrywać.

W pierwszym półroczu były to wyższe ceny, w drugim półroczu one minimalnie spadły. Natomiast ogółem zakupy żeśmy robili już w miesiącu maju, kiedy jeszcze na rynku nie było to tak bardzo odczuwalne. Stąd cena drewna wcale aż tak mocno nie staniała. Natomiast w tej chwili widoczne jest na rynkach takich aukcyjnych e-drewno, gdzie, gdzie te niesprzedane masy lasy wystawiają, to ceny dosyć mocno spadają w dół, jak były ceny w granicach 600, 700, 800 zł w tej chwili można już kupić surowiec w granicach 400 złotych.

CZYTAJ TEŻ: CENY ŻYWNOŚCI BĘDĄ ROSŁY. ARGENTYNA NIE POMOŻE

MD: Nawet 600-700 zł do 400 złotych – to nie są minimalne spadki, jak Państwo słyszą, one są wywołane, jak Pan powiedział: przede wszystkim spadkiem zamówień z zagranicy. A czy popyt w Polsce się utrzymuje?

MK: Popyt również w Polsce w tej chwili troszeczkę też zaczyna się zmniejszać. To jest widoczne ze względu na budowlankę. Jednak dużo mniej budów się rozpoczyna. Nie widać tylu nowych prac. No wiadomo – kredyty wysokie to ludzie troszeczkę zaczynają inaczej patrzeć na rozpoczęcie inwestycji, stąd praktycznie ceny łat, tarcicy, takiej budowlanej też zaczynają spadać na rynku polskim.

MD: No właśnie, ale czy skoro surowiec tanieje, to czy spodziewa się pan dużych spadków również, jeżeli chodzi o drewno już przetarte, to które produkują tartaki?

MK: No nie, aż tak dużo. Na pewno będzie spadek. Natomiast na pewno nie wrócimy do ceny w 2021 roku. Najprawdopodobniej, bo jednak ceny energii wzrosły od 200 do 300 procent. Robocizna również wzrasta, wzrasta inflacja, także spadki będą, ale nie aż tak znaczne. Tak, jak wzrosła tarcica, bo tarcica wzrosła o około 45 procent. Tak w tej chwili na pewno o tyle nie spadnie. Natomiast fakt jest faktem, że na pewno będzie to odczuwalne w drugiej połowie roku, że ceny będą spadać.

MD: Czyli jakich cen spodziewa się Pan? Jakiego poziomu spadku się Pan spodziewa na drugą połowę roku i na 2023?

MK: To jest jeszcze związane z tym, jak długo potrwa wojna w Ukrainie, bo to w ogóle dostępność towaru ze strony załóżmy Białorusi, Ukrainy, Rosji. Jeżeli wojna by się skończyła, to to mogłoby się ustabilizować. Widzimy, że ta wojna tak szybko prawdopodobnie się nie skończy. Stąd ceny mogą rzeczywiście troszeczkę pikować w dół. Natomiast pytanie jest jak się w ogóle rynki europejskie będą zachowywały. Natomiast na ten moment widać, że będzie spadek i to może być około 15-20%, spadek cen.

Marek Kubiak, prezes Polskiej Izby Przemysłu Drzewnego, właściciel sieci tartaków POLTAREX
Marek Kubiak, prezes Polskiej Izby Przemysłu Drzewnego, właściciel sieci tartaków POLTAREX

MD: Jeżeli chodzi o osoby, które teraz zastanawiają się nad tym, czy przystępować do budowy, czy kupować teraz materiał, czy poczekać do przyszłego roku, nie wiem, czy to dla Pana dobre, takie pytanie, czy takie czekanie na spadek cen… Ale czekać na ten spadek?

MK: Tutaj nie chciałbym w ten sposób, bo to jest wróżenie z fusów. Bo w tej chwili rzeczywiście będzie troszeczkę mniejsza koniunktura na rynku tarcicy. Natomiast jakie będą ceny w przyszłym roku, tego nikt nie wie. Być może będą jeszcze wyższe jak w tym roku. I pan redaktor mi zadaje pytanie takie: nie kupujcie teraz, kupujcie w przyszłym roku, a w przyszłym roku może być 20-30% drożej. Sytuacja jest dynamiczna.

MD: A potem ludzie z pretensjami przyjdą. W takim razie jak długo trzeba czekać teraz na dostawy? Jeżeli chciałoby się zamówić drewno.

MK: Jeżeli chodzi o tarcicę konstrukcyjną na dachy, co jest najbardziej popularne na rynku polskim, to w pierwszym półroczu był długi okres oczekiwania. W tej chwili to jest do 4,5,6 tygodni.

MD: Panie Marku, zapytam jeszcze tak wprost: Czy widać po waszej branży spowolnienie gospodarcze?

MK: W pierwszym półroczu było bardzo mocne ożywienie. Końcówka ubiegłego roku, początek tego roku było bardzo mocne ożywienie, więc nie szło praktycznie… Zamówienia były przesuwane o dwa, trzy tygodnie, o miesiąc następny. Natomiast w tej chwili widać dosyć mocne spowolnienie i obawiamy się, jako branża drzewna. Tutaj jest jeszcze dla nas dosyć ciekawy temat i nie wiemy, jak to się wszystko skończy, bo dosyć dużo drewna zaczyna połykać energetyka. Drewno idzie do spalania i tutaj cała branża drzewna nie za bardzo się z tym zgadza.

Drewno pełnowymiarowe powinno być w pierwszej kolejności skonsumowane w przemyśle, przemyśle papierniczym, przemyśle płytowym, przemyśle tartacznym, produkcji palet, produkcji programu ogrodowego. Tam, gdzie ludzie mają największe zatrudnienie, ale wiemy, że na okres zimowy może brakować nam węgla, gazu, prądu, więc w sumie tutaj rząd idzie w kierunku, żeby udostępnić drewno.

MD: Pan o tym chruście mówi teraz?

MK: No nie, niekoniecznie chrust. Bo w sumie wjeżdżają do lasu, po nie tylko chrust, ale i gałęzie, różne inne takie drewno użytkowe, ale do spalania. Więc w sumie dzisiaj energetyka też się mocno spala, no i ludzie – prywatne domostwa również. Natomiast ja myślę, że powinniśmy dosyć mocno… czy rząd powinien się zastanowić nad tym, jak szybciutko zmienić ustawę odnośnie tych wiatraków wysokości 5H, bo to jest dla nas bardzo ważne, bo energia jest strasznie droga.

W tym momencie wiele zakładów mogłoby na swoich nieruchomościach stawiać takie wiatraki, jak i również fotowoltaika, która w zachodniej Europie jest do 150 kilowatów bez VAT-u instalowana, bo to chodzi o energię rozproszoną. A u nas jest tylko do pięciu kilowatów. Rząd miał nad tym pracować, nie wiem na co czekają…

MD: Bardzo dziękuję Panu za ten komentarz. Będziemy pilnować sprawy i wiatraków i fotowoltaiki. Marek Kubiak, prezes Polskiej Izby Przemysłu Drzewnego, był naszym gościem w środowe przedpołudnie. Dziękuję pięknie.

MK: Dziękuję, do widzenia.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

DREWNO BUDOWLANE ZACZĘŁO TANIEĆ. KIEDY CENY DREWNA WRÓCĄ DO NORMALNOŚCI? (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV