Connect with us

Miło cię widzieć. Napisz, czego szukasz!

NOWI CZŁONKOWIE RPP LUDWIK KOTECKI PRZEMYSŁAW LITWINIUK
NOWI CZŁONKOWIE RPP LUDWIK KOTECKI PRZEMYSŁAW LITWINIUK
NOWI CZŁONKOWIE RPP. NA ZDJĘCIU LUDWIK KOTECKI / FOT. BIZNES24

TRANSKRYPCJA WYWIADU

DR LUDWIK KOTECKI (RPP): NAWET RADA NIE ZNA BIEŻĄCEGO STANU FINANSÓW (ROZMOWA)

O tym w jakim stanie jest budżet państwa i czego nie wiemy, oraz czego nie wie Rada Polityki Pieniężnej, rozmawiał Marcin Dobrowolski z BIZNES24 dr Ludwikiem Koteckim, członkiem Rady Polityki Pieniężnej, oraz byłym wiceministrem finansów.

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: W jakim stanie jest budżet państwa, które po niedzieli zmieni rząd, albo rząd zmieni numerek, jeżeli władzę utrzyma obecna władza, obecna większość parlamentarna?

Naszym gościem jest Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej. Dzień dobry, witam w BIZNES24.

LUDWIK KOTECKI, CZŁONEK RADY POLITYKI PIENIĘŻNEJ: Dzień dobry, bardzo dziękuję za zaproszenie.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Niezależnie od tego, kto obejmie władzę, co będzie największym wyzwaniem nowego ministra finansów? Pytam, jako byłego wiceministra finansów.

LK: No, uporządkowanie finansów publicznych. Mamy dwie rzeczy naraz tutaj się wydarzyły w ostatnich latach.

Po pierwsze wzrósł deficyt budżetu państwa, czyli generalnie sektora finansów publicznych, bo budżet państwa przestał mieć jakiekolwiek znaczenie, ponieważ jest jakby sztucznym bytem, ponieważ wydatki z tego budżetu zostały wyprowadzone poza ten budżet.

A po drugie trzeba uporządkować właśnie te finanse publiczne w taki systemowy sposób, znaczy wrócić do tego, żeby one były przejrzyste, poukładane, żeby to parlament decydował o ich kształcie, o wydatkach, o kierunku tych wydatków itd.

My mamy w tej chwili tak, jak powiedziałem – powypychane w różnych miejscach, poupychane w różnych miejscach wydatki, które powinny się znajdować w budżecie państwa, a w tym budżecie ich nie ma, to znaczy po to tylko, żeby trochę zamglić, jakby zrobić mniej przejrzystymi finanse publiczne. One po prostu trafiały do różnych funduszy, głównie w BGK. Więc tutaj minister finansów będzie czyścił tę, trochę przesadzając, ale jednak obrazowo pokazując stajnię Augiasza. To jest jego pierwsze zadanie.

MD: To jest bardzo niewdzięczne zadanie, ponieważ to może grozić przekroczeniem pewnych poziomów ostrożnościowych w naszym budżecie. Powrót tych wszystkich funduszy do budżetu.

LK: To chciałem powiedzieć, to chciałem dokończyć. Znaczy, jeżeli już ten nowy minister finansów (bez względu, kto nim będzie), dojdzie do tego, oczyści, jakby dojdzie do tego pełnego obrazu finansów publicznych, to wtedy dopiero będziemy mogli przekonać się i zdiagnozować, w jakim stanie te finanse publiczne są. Bo my dzisiaj nie wiemy. Rząd oczywiście mówi, że wysyła jakieś dane do Eurostatu, tylko trzeba o tym pamiętać, że to są dane za przeszłość.

A tutaj mówimy o stanie obecnym, o bieżącym stanie finansów publicznych – tego bieżącego stanu finansów publicznych Eurostat też nie zna, Komisja Europejska też nie zna, także my, my – ekonomiści. Także Rada Polityki Pieniężnej – trzeba też podkreślić, bo Rada Polityki Pieniężnej, oczywiście podejmując decyzję o stopach procentowych, powinna mieć obraz, w jakim stanie są finanse publiczne.

MD: A nie ma?

LK: No nie ma. Z tych samych powodów, no właśnie…

MD: Chyba nikt nie ma. Tak, jak Pan powiedział, że jest tak skomplikowane to rozczłonkowanie budżetu. Ale wracając jeszcze do tego, co obejmie nowy rząd, to obejmie coś, co może być w pewien sposób takim błogosławieństwem, w jakiś sposób dla ministra finansów o tyle, że przychody się zwiększają, bo inflacja jest wciąż wysoka, inflacja będzie uporczywie wysoka.

Wielu ekonomistów tak twierdzi: 8,2%, ale to są dane za wrzesień, poziom kilkukrotnie przewyższający, przynajmniej dwukrotnie przewyższający cel inflacyjny ma być utrzymany przez wiele miesięcy. Pytanie, czy wraz z utrzymującą się wysoką inflacją rada będzie obniżać stopy procentowe? Patrząc na dotychczasową Waszą działalność, jest Pan takiego zdania, albo jest Pan pełen takich obaw?

LK: Jestem. Jestem pełen obaw. Ja uważam, że to był błąd, to obniżanie już o jeden punkt procentowy stóp procentowych w momencie, kiedy inflacja jest tak, jak pan powiedział, na poziomie 8 procent. I tych niewiadomych, tych ryzyk dla tej inflacji jest bardzo dużo, począwszy od cen paliw. To jest jedno z podstawowych takich krótkookresowych ryzyk, to znaczy prawdopodobnie zobaczymy po wyborach podwyżki cen paliw na stacjach.

MD: Ale prezes Glapiński powiedział na konferencji tydzień temu, że ceny paliw nie mają wpływu na inflację.

LK: I tu jest niestety pewna, przykro mi to mówić, ale to jest manipulacja. On powiedział o tym, że brak podwyżek cen paliw nie wpłynął na inflację. To jest prawda, tylko pytanie jest, jaka ta inflacja by była, gdyby ceny paliw zachowywały się tak, jak się zachowywały w całej Europie. I wtedy oczywiście mielibyśmy wzrost inflacji.

Także mówienie o czymś, że nie miało wpływu coś, czego nie było, to jest to manipulacja, moim zdaniem. Nie było, dlatego, że zostało to sztucznie przyhamowane. W związku z tym powinniśmy raczej mówić o scenariuszu kontrfaktycznym. Czyli co by było, gdyby ceny w Polsce paliw tak, jak pewnie one wzrosną po 15 października rosły już w sierpniu i we wrześniu. Jaka ta inflacja by była? Ona pewnie byłaby wyższa. No, bo pamiętajmy o tym, że paliwa wpływają na ceny właściwie wszystkiego.

MD: Ale, panie ministrze, jednocześnie znawcy rynku paliw mówią, że ta podwyżka może sięgnąć, gdybyśmy chcieli dojść do rynkowych stawek nawet 7 złotych za olej napędowy, czyli ponad 1 złoty za olej napędowy podwyżki. Czy to faktycznie może zmienić poziom inflacji? Przecież paliwa nie stanowią jakiejś dużej części koszyka inflacyjnego?

LK: Jako towar, który się nazywa paliwa oczywiście tak jest tak, jak pan mówi. One stanowią kilka procent tego koszyka. Natomiast pamiętajmy o tym, że paliwa są używane przede wszystkim w transporcie, a ten transport jest potrzebny do tego, żeby dowieźć właściwie wszystko – od producenta do konsumenta i wpływa na cenę, którą płaci konsument. W związku z tym, jeżeli to będzie te 20%, tak się szacuje: mniej więcej 20% podwyżki cen paliw w najbliższych miesiącach, no to oczywiście musimy liczyć się z tym, że ten wpływ będzie istotny. To nie będzie wpływ, który należałoby zignorować. Mówię o prognozach.

MD: Czyli inflacja może znowu wzrosnąć? Do 10%?

LK: Oczywiście, że tak. Zobaczymy inflację jeszcze w październiku, bo tutaj to już jesteśmy tak, jak powiedziałem na półmetku i raczej tego wpływu nie będziemy widzieć. Natomiast myślę, że już w listopadzie inflacja będzie wyższa niż w październiku. Teraz odpowiadam na pana pytanie: 10% może nie, mam nadzieję, że nie. A przynajmniej nie do grudnia. Bo co będzie po grudniu, to znowu zależy od tych rzeczy, których ciągle nie wiemy.

Bo tych ryzyk – ja powiedziałem tylko o paliwach, ale trzeba pamiętać jeszcze o tarczy antyinflacyjnej, której rząd nie przewidział w ustawie budżetowej czy w projekcie ustawy budżetowej. I ona znowu wpłynie nam na inflację, bo podbije skokowo ceny towarów żywnościowych. Mamy kolejną rzecz: taryfy gazu, prądu, które też nie wiadomo jak się będą do końca kształtować, a które pewnie wzrosną od stycznia. I wtedy już możemy zobaczyć nawet 10 procentową, chociaż ja nie zakładam. Mam nadzieję, że pozostanie ona w granicach jednocyfrowych.

MD: Czyli listopadowa projekcja inflacji Narodowego Banku Polskiego może być dokonana z istotnymi zmianami natury politycznej?

LK: Wolałbym, żeby tak nie było. Ale…
 
MD: …Istnieje takie zagrożenie?

LK: Tak. Po pierwsze. A po drugie, trzeba pamiętać, że my po prostu nie wiemy, znaczy my działamy i dlatego te obniżki, także stóp procentowych, nie są jakby tak bardzo bezpieczne, bo po prostu nie wiemy, co się będzie działo w najbliższych miesiącach, a w szczególności jak nowy rząd, (jakikolwiek on by nie był), podejdzie właśnie do tarczy antyinflacyjnej, jak będą kształtowane ceny, czy taryfy.

To są rzeczy, które mają – paliwa, taryfy, a tarcza w sumie bardzo istotny wpływ na inflację. A my dzisiaj, czyli w połowie października ciągle nie wiemy, jak to będzie wyglądało. Dlatego należałoby zachować ostrożność, jeżeli chodzi o stopy procentowe.

MD: Bardzo dziękuję Panie ministrze. Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej i były wiceminister finansów był gościem BIZNES24. Dziękuję bardzo.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę

BIZNES24 przez Internet

Click to comment

Chcesz coś dodać? Śmiało!

MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ...

TRANSKRYPCJA WYWIADU

O tym, jak bardzo RPP jest pod presją rynków i rządu oraz czy faktycznie są przesłanki do obniżki stóp procentowych rozmawiała Jolanta Pawlak z...

RYNKI

Answear.com, lider e-commerce w Europie Środkowo-Wschodniej, zaprezentował solidne wyniki sprzedażowe za trzeci kwartał 2024 r., wykazując znaczny wzrost przychodów. Pomimo dynamicznego wzrostu przychodów, firma...

TRANSKRYPCJA WYWIADU

O spadającej sprzedaży nowych mieszkań oraz o tym czy inwestowanie w mieszkania wciąż się opłaca rozmawiał Roman Młodkowski z BIZNES24 z Kazimierzem Kirejczykiem z...

TRANSKRYPCJA WYWIADU

O spadających PMI dla usług w strefie euro rozmawiał Roman Młodkowski z BINZES24 z Marcinem Klucznikiem, st. doradcą w zespole analiz gospodarki światowej Polskiego...