Zmiany podatku od zysków kapitałowych znajdowały się w tzw. „100 konkretach”, czyli programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej.
Partia Donalda Tuska wskazała wtedy, że zaproponuje zniesienie tego podatku dla oszczędności i inwestycji, w tym także na GPW, do 100 tys. zł, powyżej 1 roku. Obecnie podatek wynosi 19 proc. i jest naliczany od dochodów uzyskiwanych z akcji, kapitałów pieniężnych, obligacji i funduszy inwestycyjnych.
Wiosną resort finansów przedstawił propozycję zmiany. Według niej zwolnione z podatku byłyby dochody z lokat o zapadalności powyżej roku odpowiadające wartości wynikającej z pomnożenia 100 tys. zł przez stopę depozytową NBP, obowiązywałaby także kwota wolna w odniesieniu do inwestycji w akcji, obligacje i TFI wyliczana również jako iloczyn 100 tys. zł i stopy depozytowej lub jej mnożnika.
Projekt jest obecnie w konsultacjach i jak przyznał Campusie Polska Przyszłości w Olsztynie Andrzej Domański, resort finansów otrzymał do projektu szereg uwag od strony społecznej i od podmiotów rynku kapitałowego. I to z nimi teraz Ministerstwo Finansów będzie chciało prowadzić konsultacje aby ustawa zmieniająca podatek Belki weszła, jak najszybciej w życie. Domański nie sprecyzował jednak kiedy dokładnie resort finansów skieruje projekt na rząd a później do Sejmu.
Dodatkowo szef resortu finansów wskazał, że zarówno w Ministerstwo Finansów, jak i w spółce GPW trwają prace nad nowymi instrumentami finansowymi, które mogłyby uatrakcyjnić warszawski parkiet.
Podczas konferencji wynikowej Tomasz Bardziłowski, prezes Giełdy, mówił że nowymi instrumentami dla inwestorów mają być m.in. zielone obligacje, REIT-y oraz instrumenty pasywne w tym ETF.