DOBRE NASTROJE W EUROPEJSKICH USŁUGACH (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Dziś publikowane są wyniki badania nastrojów wśród menedżerów logistyki sektora usług ważnych krajów europejskich w tym Niemiec i Francji oraz Włoch – największych gospodarek Europy. I tak dobra informacja jest taka, iż w Niemczech po raz pierwszy od 5 miesięcy ten indeks wyszedł na plus, tzn. przekroczył poziom 50 punktów, który oznacza, że wszedł w fazę rozwoju.

Z nami jest Anna Gomola, ekonomistka z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Dzień dobry Pani, Witam w BIZNES24.

ANNA GOMOLA, UNIWERSYTET EKONOMICZNY W KRAKOWIE: Dzień dobry, Witam serdecznie.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Chciałem porozmawiać o usługach na podstawie badania PMI, które jest bardzo takim miękkim badaniem nastrojów, oceny tego jak będzie wyglądała gospodarka przyszłości. To są najświeższe dane. Mam m.in. taki komentarz z Niemiec o tym, że firmy z sektora usług patrzą na perspektywy z coraz większym optymizmem, a oczekiwania biznesowe osiągnęły najwyższy poziom od lutego 2022 roku, czyli od inwazji Rosji na Ukrainę. Zaczynają się również rekrutacje w usługach. To jest bardziej sezonowa poprawa nastrojów w związku z nadchodzącymi wakacjami, czy trwały sygnał poprawy koniunktury?

DOBRE NASTROJE W EUROPEJSKICH USŁUGACH (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

AG: Wydaje mi się, że nie można tego na ten moment jednoznacznie stwierdzić, ponieważ w mojej ocenie ceny usług na pewno będą rosnąć w najbliższych miesiącach, ponieważ ceny usług zawsze rosną później, aniżeli ceny towarów i ta inflacja w cenach usług jeszcze nie jest do końca taka, jaka powinna być. Więc w mojej ocenie jest to na pewno pozytywny sygnał, że wychodzimy jakby z tej recesji gospodarczej. Jednak nie byłabym bardzo optymistyczna do takiego trwałego trendu.

MD: Poprawiają się również nastroje we Włoszech, natomiast pogorszyły się we Francji, gdzie indeks spadł do poziomu 48,3 punktów. Spadł o 0,1 punktu, to może nie jest wielka zmiana, ale wciąż jest poniżej 50 punktów, które są uznawane za tą granicę między recesją a rozwojem gospodarczym w danym sektorze.

Wracając jednak do usług i do cen, o których Pani powiedziała. Członkowie Rady Polityki Pieniężnej i ekonomiści mówią także u nas na naszej antenie, że usługi są teraz największym zagrożeniem dla inflacji. One rosną – ceny usług, tak uśrednione rosną 4%, gdy ceny towarów 1,5 procent. Z czego wynika to opóźnienie wzrostu cen w usługach w stosunku do towarów?

AG: Po pierwsze inflacja została bardzo wybita, że tak powiem kolokwialnie, na wysokie poziomy ze względu na szoki podażowe, których Europa i cały świat doświadczali praktycznie nieprzerwanie od 2020 roku, bo pandemia COVID była takim negatywnym szokiem podażowym. No i w 2022 roku bardzo, bardzo negatywny szok podatkowy na rynkach paliw spowodowany inwazją zbrojną Rosji na Ukrainę. To wybiło wskaźnik CPI do bardzo, bardzo wysokich usług i przez to ceny towarów bardzo szybko poszły w górę. Ceny usług nie odzwierciedlają nigdy tak szybko wzrostów, ani jak na przykład ceny towarów.

Tutaj takie zjawisko w ekonomii nazywa się lepkością cen usług, czyli oznacza to, że ceny usług drożeją, rosną dużo, dużo wolniej aniżeli ceny towarów i te podwyżki są dużo późniejsze. W Polsce na pewno ceny usług będą wzrastać, ponieważ wzrosła w styczniu płaca minimalna. W lipcu czeka nas kolejna podwyżka płacy minimalnej do poziomu 4300 złotych brutto, więc jest to kolejny jakby sygnał na to, że te usługi w Polsce będą rosnąć.

MD: Jak Pani ocenia obniżkę podatku VAT dla tzw. branży beauty szeroko rozumianej? Ona wpłynie na stabilizację cen, obniży je, czy odłoży podwyżki?

AG: W mojej ocenie jest to bardzo korzystna reforma, ponieważ na pewno ona ustabilizuje ceny właśnie w usługach, branżach beauty. Ponieważ ceny, gdyby nie było tej obniżki podatku VAT wzrosłyby nawet o 50 procent w ciągu najbliższych dwóch lat. Czyli byłaby to bardzo duża podwyżka. Nie do końca byłaby ona pewnie akceptowana przez konsumentów, przez co popyt na te usługi zmalałby, więc w mojej ocenie ceny po prostu w branży beauty się ustabilizują albo niewiele wzrosną tak naprawdę, ponieważ cały czas, jak już wcześniej powiedziałam, mamy do czynienia z rosnącą płacą minimalną, z rosnącymi cenami materiałów. No i też ceny czynszów i ogrzewania rosną. Proszę pamiętać, że tarcze na energię mogą nie zostać przedłużone i te ingerencje fiskalne, które teraz są i obniżają wskaźnik inflacji, mogą nie zostać przedłużone przez ministra finansów, co w drugiej połowie roku znowu spowoduje, że wskaźnik CPI wzrośnie.

MD: A więc z inflacją, także tą inflacją usług będziemy musieli sobie radzić jeszcze przez, nie chcę tutaj strzelać ile miesięcy, ale jeszcze przez bardzo długi czas, pewnie do końca tej perspektywy NBP. Bardzo dziękuję Pani za rozmowę. Anna Gomola, ekonomistka z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie była naszym gościem.