Przedłużenie wakacji kredytowych pozostaje na stole, nawet pomimo nieoczekiwanie dużej obniżki stóp procentowych – tak przynajmniej zapewnia Waldemar Buda.
Minister rozwoju i technologii zwrócił uwagę, że obniżenie stóp procentowych będzie miało realne przełożenie na raty kredytowe dopiero za kilka, kilkanaście miesięcy – „w zależności od tego, jaki kredyt został zaciągnięty”.
Zastrzegł, że będzie to ulga częściowa: „Obniżka nawet o 0,75 pkt. proc. to jest cały czas poziom referencyjny 6 proc., co powoduje, że ta rata jest nadal najczęściej znacząco wyższa w stosunku do tego, kiedy zawieraliśmy umowę kredytową np. w 2021 r. czy 2020 r. – gdy te stopy były maksymalnie niskie” – zauważył.
Buda przypomniał, że wówczas zawierano nawet 200 tys. rocznie umów kredytowych.
Według Waldemara Budy obniżka stóp procentowych jest korzystna. „Dobry kierunek, ale to nie wyklucza myślenia o przedłużeniu wakacji kredytowych na początek 2024 r.” – powiedział. Dodał, że decyzja w tej sprawie jest w rękach premiera Mateusza Morawieckiego i wkrótce zostanie ogłoszona.