DŁUGA LISTA ŻYCZEŃ WOBEC RZĄDU. (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BZINES24: Życzenia płyną w stronę przyszłego rządu jak do świętego Mikołaja. A wśród tych list. List i postulaty firmy doradczej Crido, której szef zespołu doradców podatkowych, dr Roman Namysłowski jest z nami. Dzień dobry

ROMAN NAMYSŁOWSKI, CRIDO: Dzień dobry.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: W swoich propozycjach, obszernym raporcie 75 stronicowym piszecie o możliwościach znacznego poprawienia klimatu biznesowego w Polsce. I tutaj mam dwa pytania. Czy on rzeczywiście jest taki zły? A jeśli tak, to czy sens mają korekcyjne naprawcze zmiany? Może ratunkiem jest po prostu uchwalenie nowej ordynacji podatkowej?

RN: Na pewno jest tak, że perspektywa inwestorów wobec różnych działań i to nie tylko podatkowych, bo to jakby nasze postulaty nie dotyczą tylko i wyłącznie podatków, ale całej sfery prowadzenia działalności gospodarczej, czyli na przykład też funduszy unijnych. I jest tak, że poprzez może nie fundamentalne błędy czy złe rzeczy, które tam są, tylko drobne rzeczy i kumulacja tych drobnych rzeczy powoduje to, że inwestorzy mają wątpliwości i postrzegają Polskę czasami, jako nieprzewidywalnego partnera. W związku z tym na pewno jest tak, że jest kilka, sporo nawet rzeczy do zrobienia tak, żeby ten klimat inwestycyjny poprawić.

Oczywiście to jest jedna z rzeczy, która się powinna zmienić, ale nie sądzę, żeby zmiana ordynacji podatkowej była remedium na wszystko. To jest jakby cały pakiet zmian z różnych obszarów, które mają przyczynić się do lepszego odbioru Polski i do podniesienia tego wskaźnika inwestycji bezpośrednich w naszym kraju.

MD: Ok, ale przy warunkach kohabitacji, jak też rozumiecie, może być pewnego rodzaju niechęć do pełnego przeprowadzenia całej ścieżki legislacyjnej. Znaczy ona może się zatrzymać w pewnym momencie i może niemożliwe być jej zrealizowanie.

Więc pytanie do Was: Jaka zmiana byłaby możliwa tak, aby nie przeprowadzać tej drogi właśnie pełną ścieżką legislacyjną? Czy w ogóle jest możliwość takiej zmiany?

RN: To znaczy wśród naszych postulatów na pewno są takie, które wymagają zmian legislacyjnych i uchwalenia zmian przepisów czy wprowadzenia nowego prawa, jak chociażby podatek od nieruchomości, który wymaga, że tak powiem, tej współpracy w ramach koalicji i zgody wszystkich uczestników na to, żeby te zmiany wprowadzić.

Natomiast jest na pewno część zmian, które gdzieś tam są w prerogatywach ministrów, którzy będą odpowiedzialni za poszczególne odcinki. I tutaj na przykład można wskazać środki unijne – KPO i alokacja tych środków bardziej w kierunku przedsiębiorców, a nie wielkich infrastrukturalnych inwestycji; mamy dwa lata na to, żeby te środki w tym zakresie wykorzystać.

I to prawdopodobnie w takim zakresie, jak byśmy chcieli się nie stanie, bo to jest za mało czasu. W związku z tym lepiej przekierować te środki na przedsiębiorców. Lepsze warunki i kryteria i bardziej przejrzyste przyznawania tych środków, tak, żeby przedsiębiorcy i inwestorzy mieli jasność i przewidywalność tego, na co mogą liczyć. Dzisiaj ta przewidywalność nie do końca jest. Stąd potrzeba zmian.

Także te nasze zmiany są wieloobszarowe i nie wszystkie wymagają tak istotnego przebudowania czy to systemu podatkowego, czy instytucji funkcjonujących w Polsce. Są zmiany, które wymagają mniej i jakby są łatwiejsze do wprowadzenia.

MD: To wróćmy do tego systemu podatkowego, bo to przedsiębiorców zawsze najbardziej interesuje i niepokoi, budzi obawy, szczególnie po nowym Polskim Ładzie, który spowodował tak wielki chaos w ostatnich latach. Czy patrząc na zmiany podatkowe, mówił Pan o zmianach podatku od nieruchomości? Jakie tutaj zmiany proponujecie, skoro są to zmiany wymagające tak szybkiego działania?

RN: Jeżeli mówimy o podatku od nieruchomości, to mamy ustawę, która funkcjonuje od 25 lat i de facto nie była zmieniana. To jest jedna rzecz. Druga rzecz, że to jest najczęściej kwestionowany podatek i rozwiązania na poziomie sądu.

RN: Jak popatrzymy, to VAT króluje, a drugim podatkiem jest podatek od nieruchomości. W związku z tym to jest w sposób oczywisty – wskazówka, że ten podatek, te zasady, które są dzisiaj zapisane w ustawie, wymagają zmiany. I tutaj pewnie długo moglibyśmy rozmawiać o tym, czym jest budowla, budynek i konieczności wprowadzenia zmian. Jest ogromna niejasność i niepewność w zakresie tego podatku.

I to z całą pewnością jest postulat konsekwentnie wskazywany przez przedsiębiorców, co do tego, że tutaj wymagana jest zmiana. Już nie wspomnę też o deklaracji tego, że muszę składać w odrębnych urzędach, gminach. Nie jest to scentralizowane, bo nie może być, ale nie ma spójności, nie ma spójności również na poziomie interpretacji przepisów pomiędzy poszczególnymi organami. W związku z tym tu jest duże pole do tego, żeby coś zmienić.

Wspomniał pan o Polskim Ładzie. Polski Ład, to jest jedno. Natomiast też warto się zastanowić, jak wygląda proces legislacyjny i to, jak on do tej pory wyglądał i do czego doprowadził właśnie Polski Ład, czy to było dobre, czy wprowadzanie zmian w ciągu nocy, czy bez odpowiedniego vacatio legis, bez konsultacji z przedsiębiorcami, bez uwzględnienia tych uwag zgłaszanych przez przedsiębiorców – czy to jest właściwy sposób funkcjonowania? Bo potem mamy efekty takie, że mamy wielki chaos w zakresie stosowania przepisów. Organy podatkowe, urzędy borykają się, co mają z tym zrobić, a sądy są też w trudnej sytuacji, bo mamy złe przepisy.

MD: 75 stron zmian zaproponowała firma doradcza Crido wobec nowego rządu. To na pewno nie będzie ostatnia lista życzeń, które trafi w Aleje Ujazdowskie. Współautorem tych zmian od Credo był dr Roman Namysłowski. Bardzo dziękuję za rozmowę.

RN: Dziękuję bardzo.