Specjalnie skonstruowany mnożnik ma sprawić, by osoby zarabiające pomiędzy 5,8 tys. zł a 11,1 tys. zł brutto miesięcznie nie straciły na proponowanych zmianach podatkowych.
Wielkość ulgi ma być wyliczana na podstawie wzoru, który ma uwzględniać pensję brutto skorygowaną o ustalone na sztywno: wskaźnik i kwotę. Dokładnie będą dwa wskaźniki . Jeden dla zarobków w przedziale 68,6 tys. a 102,6 tys. zł rocznie oraz drugi od 102,6 tys. do 133,6 tys. zł.
Dla każdego z tych przedziałów stosowane wskaźniki mają się różnić – potwierdził w Polskim Radiu minister finansów Tadeusz Kościński. – Tak, pracujemy nad tym i mamy taką propozycję, by zneutralizować wpływ zniesienia możliwości odliczania składki zdrowotnej od podatku. Idea jest taka, by dla osoby, która pracuje na umowę o pracę, jest singlem i nie ma dzieci, zmiana była neutralna. – mówił Kościński.
Tymczasem według nieoficjalnych informacji przekazanych wczoraj przez polityków Porozumienie Jarosława Gowina, wicepremier ma na początku tygodnia zaproponować by z tej lub podobnej ulgi mogli też korzystać przedsiębiorcy. W tym kontekście mówi się również o możliwości podniesienia kosztów uzyskania przychodów zamiast stosowania specjalnych mnożników.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV