DEWELOPERZY BUDUJĄ, KLIENCI NIE KUPUJĄ. DLACZEGO? (ROZMOWA)

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Będziemy teraz rozmawiać z Katarzyną Kuniewicz badającą rynek pierwotny w Obido i Otodom, osobą najlepiej poinformowaną, jeśli chodzi o rynek mieszkaniowy w Polsce. Witamy bardzo serdecznie.

KATARZYNA KUNIEWICZ, OBIDO, OTODOM: Dzień dobry. Bardzo mi miło.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

RM: Kiedy z tego ożywienia – ożywienia inwestycyjnego w tym sensie, że budujemy i deweloperzy i my, pojawi się oferta na rynku, która będzie do wzięcia dla tych, którzy mają nadwyżki (jak ja im zazdroszczę) i zastanawiają się, co z nimi zrobić?

KK: Co do zasady: jak deweloper rozpoczyna budowę to należy się spodziewać, że będą z tego mieszkania oddawane w tych inwestycjach za 20-24 miesiące. Jeśli chodzi o rozpoczęte budowy domów jednorodzinnych przez tak zwanych inwestorów indywidualnych, bo tak GUS nazywa gospodarstwa domowe to tutaj ten proces budowy wprawdzie skraca się na przestrzeni ostatnich lat, ale jest dłuższy, niż w przypadku budowy budynków wielorodzinnych przez deweloperów i trzeba liczyć prawdopodobnie około 30 miesięcy.

Oczywiście to, co budują gospodarstwa domowe to są budowy co do zasady 99% na własne potrzeby i te budynki zazwyczaj czy te lokale nie trafiają na rynek, tylko zaspokajają potrzeby gospodarstw domowych, rodzin. Natomiast rzeczywiście mamy dość ciekawe zjawisko w tej chwili takiej stabilizacji z delikatną taką tendencją wzrostową, jeśli chodzi o rozpoczynane budowy. Ale jest jedna rzecz bardzo ważna. Te rozpoczynane budowy powinniśmy na stałe porównywać z pozwoleniami, które te grupy otrzymują.

No i od wielu miesięcy odkładane są pozwolenia na budowę, szczególnie przez deweloperów. I w tej krótkiej perspektywie z ostatnich 12 miesięcy deweloperzy odłożyli ponad 30 000 pozwoleń na budowę. Więc odpowiadając wprost: kiedy się należy spodziewać efektów? Za dwa lata. Ale zanim za dwa lata zobaczymy efekty rozpoczynanych budów teraz to prawdopodobnie już pod koniec tego roku i w następnym roku będziemy w liczbie oddawanych mieszkań obserwowali dołek.

RM: Aha, czyli będzie źle dla firm budowlanych, ale dobrze dla firm, które zainwestowały w budowę. To teraz jak będą się do tego czasu układały ceny mieszkań? Jeśli myślimy właśnie o tym ulokowaniu nadwyżek, to co się będzie z cenami działo?

DEWELOPERZY BUDUJĄ, KLIENCI NIE KUPUJĄ. DLACZEGO? (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

KK: Co do zasady te dane gusowskie charakteryzują się taką większą inercją, jeśli chodzi o rozpoczynane budowy, one będą wpływały na ceny i podaż, ale dopiero naprawdę za, no myślę, że w ciągu roku najwcześniej. Natomiast te bieżące dane, które widzimy wskazują na to, że cena mieszkań, które są kupowane w tych ostatnich miesiącach, nadal jest w lekkim trendzie wzrostowym.

Natomiast cena mieszkań oferowanych, czyli tych, których jeszcze nie kupili potencjalni nabywcy, ona jest wyraźnie w takim trendzie stabilizacyjnym z delikatną taką tendencją do spadku. Czyli możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach tego, czego klienci chcą najbardziej to znaczy korekt cen. Z całą pewnością wzrosty zostały zatrzymane.

No i teraz ci, którzy mają zamiar kupić mieszkanie i szczególnie ci, którzy potrzebują mieszkania do tego, żeby w nim zamieszkać, nie zainwestować, no dla nich przychodzi dobre kilka miesięcy na to, żeby mieszkanie kupić, ponieważ promocje i upusty to jest to, co się w czwartym kwartale pojawia.

RM: Promocje i upusty… No, korzystne oczywiście również dla tych, którzy chcą po prostu zainwestować. Dzisiaj postanowiliśmy patrzeć na tą stronę rynku, czy może w komunikacji bardziej się na niej koncentrować, żeby nie patrzeć zawsze wyłącznie z tej perspektywy osób, które muszą kupić. A duże te upusty i zniżki mogą być?

KK: Powiedziałabym nie zawsze duże, ale bardzo często spektakularne. One nie pojawiają się w postaci procentowej obniżki cen tak często, jak często pojawiają się w postaci dodatków przy zakupie mieszkania. W ostatnim czasie pojawiły się…

RM: …Miejsca garażowe za darmo, na przykład.

KK: Miejsce garażowe, ale ostatnio nawet widziałam konkurs „wygrasz samochód, jak kupisz u nas mieszkanie”, tak… Nie są to oczywiście najdroższe samochody, ale jednak samochód i tego typu promocje będą.

RM: Doskonale. Nawet mały samochód to teraz koło 100 tysięcy, więc można urwać kawałek z mieszkania. Katarzyna Kuniewicz, badania rynku pierwotnego Obido i Otodom. Dziękuję bardzo serdecznie.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.