MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: 300 mld złotych wynosi nadwyżka kapitałowa depozytów nad kredytami w polskich bankach. I na tych pieniądzach mógłby rozwijać się polski rynek kapitałowy – przekonuje Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Dzień dobry, panie prezesie. Witam w BIZNES24.
PAWEŁ BORYS POLSKI FUNDUSZ ROZWOJU: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Panie prezesie. Pan wybaczy, ale rządy się zmieniają, a Pan wciąż w PFR, mimo jasnej deklaracji z listopada o dobrowolnym odejściu, kiedy nastąpi zmiana władzy w funduszu?
PB: Tak, czekam na wybór nowego prezesa. Chciałem doprowadzić do takiej profesjonalnej sukcesji, ale mam nadzieję, że to nastąpi już w najbliższych tygodniach. A ja planuję powrót na rynek inwestycyjny. I rzeczywiście w ubiegłym tygodniu podczas konferencji rynku kapitałowego w Bukowinie zwracałem uwagę na to, że mamy w polskim sektorze finansowym dobrą sytuację pierwszy raz w ogóle od trzech dekad, że istnieje duża nadwyżka depozytów nad kredytami, czyli taka nadwyżka finansowa aktywów w sektorze bankowym – ponad 300 miliardów złotych.
Główny problem tylko jest w tym, że to są cały czas głównie bieżące środki, czyli depozyty jednodniowe, miesięczne i dłużej, a brakuje oszczędności, które są inwestowane za pośrednictwem rynku kapitałowego czy w ramach programów emerytalnych, czyli takich długoterminowych bardziej środków, co byłoby dobre i dla sektora finansowego i dla inwestycji.
RM: A dla budżetu państwa? Słyszał Pan na pewno o propozycjach ministra finansów dotyczących zmian reformy tak zwanego podatku Belki, czyli podatku od zysków kapitałowych. Te propozycje są na razie mgliste i niejasne. 100 tysięcy złotych kwoty wolnej pomnożonej przez jakiś bliżej nieokreślony na razie mnożnik – to jest propozycja, która idzie w dobrą stronę w Pańskiej ocenie?
PB: Ja nie ukrywam, od dawna nie jestem zwolennikiem wycofywania się z opodatkowania kapitału. Uważam, że z perspektywy takiej spójności systemu podatkowego ten podatek od zysków kapitałowych, który funkcjonuje w większości krajów, powinien być. A jeżeli tak, to uważam, że powinien być możliwie prosty i też jestem zwolennikiem możliwie prostych systemów podatkowych.
Jak wiemy, to jest nasza pięta achillesowa w Polsce, więc takie dalsze komplikacje systemu akurat odbieram raczej jako niepotrzebne. I tym bardziej właśnie, zwłaszcza, jeżeli mówimy o takim mechanizmie, że to są oszczędności powyżej roku do 100 tysięcy według jakiegoś wzoru związanego ze stopą depozytu NBP, wydaje mi się, że to jest trochę zbyt skomplikowane.
MD: No dobrze, czyli postuluje Pan, by jednak pozostać przy starym jak rozumiem, modelu. To w takim razie jak uruchomić te środki, które są na rachunkach Polaków, nie tylko Polaków w naszym kraju te, które są założone jako depozyty. Zaraz będzie, że Paweł Borys chce przejąć depozyty ciężko zarabiających.
PB: Tak, to już było podczas pandemii. Więc to, o czym ja mówię to jest to, że warto po prostu, żebyśmy oszczędzali i w sposób bardziej efektywny i żeby to nie była taka po prostu rezerwa płynności. Oczywiście osoby, które na to stać, natomiast aby te środki po prostu lepiej pracowały z korzyścią dla samych oszczędzających, ale też dla gospodarki i tak naprawdę tego, czego najbardziej w Polsce brakuje to mamy zbyt mało oszczędności emerytalnych.
Czyli tutaj wracam oczywiście do promocji Pracowniczych Planów Kapitałowych, ale także IKE/IKZE, czyli zbyt mało tych pieniędzy właśnie takich o długim horyzoncie inwestycyjnym, które jeszcze dodatkowo budują nasze większe bezpieczeństwo emerytalne.
Mało jest też środków zgromadzonych chociażby w ubezpieczeniach na życie – to też są długoterminowe pieniądze. I w ogóle w bankach w ramach programów regularnego oszczędzania. I po prostu mówię o tym, że warto promować tego typu produkty finansowe.
MD: Bo Wyście stworzyli w PFR – Pan stworzył też, odpowiadając za to częściowo, produkt Pracowniczych Planów Kapitałowych. Ciężko sobie wyobrazić instrument, który byłby bardziej korzystny i dawałby jeszcze więcej gotówki, bo rząd dopłaca, a pracodawca dopłaca. Ale on także nie zyskał popularności w stu procentach zatrudnionych, do których był skierowany.
PB: Ale mamy już cztery miliony uczestników tych Pracowniczych Planów Kapitałowych i PPP.
MD: Na 16 milionów etatów.
PB: Tak jest, więc to jest jeszcze zbyt mało. I dlatego o tym mówię, że warto dążyć do upowszechnienia. Problem, który oczywiście w Polsce mieliśmy przez większość czasu, to było tak, że Polacy po prostu nie mieli tych oszczędności.
Natomiast zwracam uwagę na to, że w tej chwili większość gospodarstw domowych już ma trwałe nadwyżki, ma te oszczędności i trochę sektor finansowy też musi się przyzwyczaić do tej sytuacji, że nie sprzedaje tylko kredytów, bo polska bankowość detaliczna głównie polegała na tym przez 20 ponad lat, że koncentrowała się na stronie kredytowej.
Ale banki coraz więcej powinny się skoncentrować właśnie na zarządzaniu majątkiem, na zarządzaniu oszczędnościami Polaków. To się oczywiście trochę dzieje już od jakiegoś czasu, ale cały czas ta oferta produktowa mogłaby być bardziej atrakcyjna, właśnie skoncentrowana też na planowaniu emerytalnym, właśnie na programach regularnego oszczędzania, na ubezpieczeniach, na życie – tego moim zdaniem jest zbyt mało, a na pewno wtedy te pieniądze lepiej by pracowały dla samych oszczędzających, jak i właśnie chociażby poprzez rynek kapitałowy.
MD: Na koniec, panie Prezesie, pytanie o finansowanie starupów, bowiem nasi widzowie pytali o to, co z dalszym finansowaniem przez Polski Fundusz Rozwoju, więc proszę powiedzieć, czy jest zainteresowanie funduszy i czy fundusz będzie miał fundusze na to, aby startupy finansować?
PB: Tak mamy. Właśnie wystartowaliśmy kolejny program w ramach tzw. FENG, realizuje tę inwestycję PFR Ventures. W tej chwili otrzymaliśmy 36 propozycji od funduszy venture capital na kwotę 2 miliardy złotych. Zwykle jest tak, że po selekcji około połowa funduszy otrzymywała finansowanie, więc rzeczywiście polskie startupy mogą liczyć na kontynuację tego finansowania.
MD: Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju był z nami. Bardzo dziękuję za rozmowę.
PB: Dziękuję, do widzenia.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 11,99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV
