JOLANTA PAWLAK, BIZNES24: Będziemy rozmawiać o kryzysie Pracowniczych Planów Kapitałowych. Moim gościem jest Robert Zapotoczny, były prezes PFR Portal PPK. Dzień dobry.
ROBERT ZAPOTOCZNY, BYŁY PREZES PFR PORTAL PPK: Dzień dobry pani redaktor. Dzień dobry wszystkim widzom dzisiejszej audycji.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
Pracownicze Plany Kapitałowe miały być po OFE, jak sądzę, programem oszczędnościowym, który miał być taką drugą nogą, jeśli chodzi o oszczędzanie. No, ale chyba coś poszło nie tak, bo według ostatnich informacji PPK przechodzi kryzys. Polacy wypłacili w drugim kwartale rekordowe 500 milionów złotych. To, co się dzieje, co poszło nie tak?
RZ: A ile wypłacili w poprzednim kwartale, pani redaktor i w poprzednich kwartałach? To jest bardzo selektywna informacja, która na dobrą sprawę pokazuje tylko jedno. Dlatego, że Polacy mogą wypłacać środki z PPK, dlatego oszczędzają coraz liczniej i coraz większa jest wartość aktywów zgromadzonych w Pracowniczych Planach Kapitałowych. Dlatego, że można z tych pieniędzy skorzystać.
Można skorzystać w przypadku choroby, zakupu mieszkania, nagłego przypadku, kiedy wypłacamy środki zgromadzone w pracowniczych planach kapitałowych, ale jednocześnie wzbogacamy swoje konto indywidualne w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Dlatego oszczędzamy, dlatego to wszystko narasta.
Proszę mieć świadomość, że w momencie zakończenia autozapisu w 2021 roku, czwartej fazy wdrożenia Pracowniczych Planów Kapitałowych w PPK łącznie gromadziło oszczędności 2 miliony 120 tysięcy osób. Jeżeli spojrzymy na to, na dzień dzisiejszy to przed 9 października gromadziło środki 3 miliony 600 tysięcy osób, a zakładam, że na dzień dzisiejszy jest tych osób więcej. A zatem milion osiemset tysięcy więcej osób oszczędza.
JP: Ok, i to jest dobra informacja. A proszę nam powiedzieć, ile można zarobić na PPK. Bo wiemy, że w tym podstawowym wariancie przelewana jest kwota, na którą składa się 2% pensji brutto ze strony pracownika, półtora procent brutto z pensji przedsiębiorcy. No to załóżmy, że zarabiamy 7-8 tysięcy. Powiedzmy, że te 8 tysięcy złotych – oszczędzamy w PPK. Ile możemy zarobić na obrocie naszym pieniądzem?

RZ: Jeżeli zarabiamy 8 tysięcy złotych to rocznie zarabiamy 100 tysięcy złotych. Bo 8 x 12=96. Dlatego, żeby lepiej się liczyło, powiedzmy, że mamy 100 tysięcy złotych brutto. No to zarabiamy gromadzimy łącznie 3 tysiące 500 złotych na rachunku w Pracowniczych Planach Kapitałowych, minimum.
I chciałbym zauważyć, że PPK odprowadzane jest nie tylko od naszej pensji podstawowej, zasadniczej brutto, ale od każdej nagrody, od każdego bonusa, od każdej innej składowej naszego wynagrodzenia, która odprowadzana jest na nasze konto.
A zatem oszczędza się dużo szybciej. Ponadto koszty zarządzania pracowniczymi planami kapitałowymi są jednymi z najniższych kosztów w Europie i to nie tylko Środkowo-Wschodniej, ale całej Europie, ponieważ średnio wynoszą 0,35% punktów bazowych, a maksymalnie mogą wynosić do 75% ogółem. A zatem to są najniższe koszta, jeżeli możemy spojrzeć na koszty zarządzania. Ponadto dostajemy wynagrodzenie z różnych źródeł, w różnym czasie i jeżeli jesteśmy w PPK, to te 3,5% gromadzimy co rok na naszym koncie.
JP: No, a gdzie te środki są inwestowane?
RZ: Te środki są wpłacane do instytucji finansowych. Mamy tych instytucji kilkanaście. Są to zarówno instytucje międzynarodowe, krajowe – prywatne, krajowe – państwowe i te instytucje prowadzą dla każdego z nas odpowiedni fundusz zdefiniowanej daty. To znaczy dopasowują nasz wiek, wiek, w którym osiągamy 60 urodziny i jednocześnie dopasowują strategię oszczędzania.
Jeżeli jesteśmy osobami bardzo młodymi, no to ta strategia będzie trochę bardziej dynamiczna. Tam będzie dużo więcej akcji, dużo więcej papierów, które pozwalają w sposób bardziej dynamiczny zarabiać i pomnażać. A jeżeli jesteśmy już w wieku bliżej 60 urodzin, no to tutaj, żeby ograniczać ryzyko złej daty, mamy więcej obligacji, papierów i różnych narzędzi dłużnych.
JP: Czy Pan by się zgodził z taką teorią? No, bo jednak wrócę do tej informacji o tym, że Polacy wypłacili w II kwartale 500 mln złotych z PPK. Czy Polacy w ogóle ufają PPK? Bo może jest tak, że Polak mądry po szkodzie i po tym, co stało się w 2014 roku z OFE, co rząd tak naprawdę zrobił z OFE, no niewierny Polak nie chce drugi raz zaufać.
Pani redaktor, Polacy zasadniczo po tym zdarzeniu nie ufają żadnemu systemowemu oszczędzaniu. Jeżeli spojrzymy na kilka źródeł, kilka możliwości, produktów i podstaw, kiedy możemy gromadzić środki z różnymi zachętami na swoją przyszłość to w tych wszystkich programach przed wejściem w życie ustawy o PPK łącznie oszczędzało w PPE, IKE, IKZE, rząd wielkości powiedzmy do około miliona osób. Bo mówi się często, że tych osób było więcej, ale często było tak, że jeżeli ktoś miał PPE, to i oszczędzał w IKE. Jeżeli miał IKE, no to w IKZE, niekoniecznie w PPE.
Mówimy o milionie osób. W tej chwili gromadzi środki 4 miliony ludzi i teraz PPK przyniosło dwa elementy. Wzrost świadomości, odbudowę zaufania. To bardzo trudno się buduje na nowo. Bo jeżeli mamy do czegoś, do kogoś, do jakiejś idei zaufanie, to ufamy, budujemy, pracujemy, tworzymy. Jeżeli tracimy to zaufanie do najbliższej nam osoby albo do kogokolwiek, to to odbudowanie zaufania jest procesem bardzo trudnym, żmudnym, o ile w ogóle możliwym.
Więc naszym zadaniem, moim do niedawna było odbudowywanie powszechnego zaufania do systemowego oszczędzania w Polsce. I to się nam udaje. Ja nie zakładam, że ktokolwiek zechce to zaufanie złamać i zniszczyć, ponieważ to byłoby zrobione już w sposób bardzo drastyczny po raz ostatni. Jeżeli chodzi o to, ile nam udało się łącznie zgromadzić środków to jeszcze do powiedzmy 9 listopada tych pieniędzy zgromadzonych w Pracowniczych Planach Kapitałowych było około 29 miliardów złotych.
Zakładam, że na koniec tego roku będzie tych pieniędzy ponad 30 miliardów złotych. To jest, proszę pani redaktor więcej, niż wszystkim Polakom udało się zgromadzić w pracowniczych programach emerytalnych przez ponad 25 lat. A zatem powoli, mozolnie, ale odbudowujemy to zaufanie.
JP: Ale może te kwoty byłyby jeszcze wyższe, bo jak Pan oceni taką kampanię informacyjną w ogóle, co to jest PPK? Tak, troszeczkę wracam do prehistorii, ale może to jest ważne. Czym jest inwestowanie, czym jest rynek kapitałowy? Choć z drugiej strony te dane NBP pokazują, że Polacy zaczęli oszczędzać. To dlaczego nie w PPK?
RZ: Na to składają się różne elementy. Przede wszystkim nastawienie pracodawcy. Nastawienie pracodawcy jest kluczowe. Jeżeli pracodawca nastawiony jest do oszczędzania, do wpłacania na rzecz pracowników pozytywnie albo neutralnie to pracownicy nie robią żadnych ograniczeń, oporów. Naprawdę są firmy i to naprawdę w branżach, w których trudno byłoby podejrzewać o jakąś wybitną tutaj szczodrobliwość, w których partycypacja w PPK przekracza 80%. I to nie są instytucje finansowe.
JP: A gdzie Panie Robercie?
RZ: Najczęściej w instytucjach w mediach w instytucjach finansowych, czyli tam, gdzie ludzie pracują przy pieniądzach i jako tacy trudni są do tego, żeby się dać zniechęcić do posiadania tych pieniędzy jeszcze więcej. Bardzo dużo, bardzo wysoka partycypacja jest w mediach, ale bardzo wysoka jest również tam, gdzie pracodawca nastawiony jest bardzo pozytywnie. Na przykład w dużych sieciach dystrybucji. Takich dyskontach popularnych, w których dokonujemy zakupów pracodawcy nastawieni są nad wyraz pozytywnie i promują Pracownicze Plany Kapitałowe bardzo intensywnie.
Jedna z tych sieci dystrybucji dostała laur niedawno odpowiedzialnego i przyjaznego pracodawcy, więc to też zasługuje na na uwagę. Tam, gdzie jest pracodawca nastawiony pozytywnie tam się to oszczędzanie odbywa. Tam, gdzie mamy do czynienia z nastawieniem takim z dystansem z delikatnym między wierszami zniechęcaniem pracownika – tam będziemy mieli dużo niższą partycypację.
Bardzo negatywnie wygląda, bardzo negatywnie to może złe sformułowanie, ale mało zachęcająco wygląda partycypacja w edukacji. Wśród nauczycieli mamy do czynienia z bardzo niskim poziomem partycypacji. Aczkolwiek tam, gdzie mieliśmy do czynienia ze szkoleniami organizowanymi przez naszych trenerów, sytuacja zaczynała się poprawiać.
JP: Robert Zapotoczny, były prezes PFR-u. Dziękuję.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV