
Obecnie na rynku kryptowalut jest dostępnych wiele otwartych inwestycji. Obok klasycznych walut wirtualnych funkcjonują tzw. memecoiny.
Ta odmiana kryptowalut z roku na rok zyskuje coraz większą popularność. Rośnie liczba osób, które chcą w nie inwestować, ponieważ widzi dzięki nim duże możliwości szybkiego zarobku.
AKADEMIA KRYPTO: EDUKACJA O GIEŁDZIE KRYPTOWALUTOWEJ
Czym są memecoiny?

Definicja memecoinów
Memecoiny są kryptowalutami bazującymi na memach internetowych, czyli popularnych grafikach, zdjęciach i filmikach, które stały się viralami w sieci. Memy to z kolei internetowe żarty, które od kilku lat cieszą się popularnością w niemal każdej grupie społecznej. Memecoiny są oparte głównie na humorze, dlatego ich wartość jest często subiektywna i zmienna. Chociaż kryptowaluty tej odmiany zwykle są tworzone jako żart, to wiele z nich zdobywa ogromną popularność i wartość.
Rosnąca popularność memecoinów
Popularność memecoinów w ostatnich latach wzrosła głównie dzięki wsparciu znanych celebrytów i internetowych sław, które je promują. Niektóre z kryptowalut tego typu są chwilowymi projektami, ale część z nich funkcjonuje na rynkach już od kilku lat. Prawdziwy boom na memecoiny zaczął się pod koniec 2020 r.
Przykłady memecoinów
Przykładami znanych memecoinów są Shiba Inu oraz PEPE. Shiba Inu to kryptowaluta, która jest nawiązaniem do innego memecoina DOGE, przedstawiającego psa o rasie Shiba Inu. W grudniu 2024 r. była ona wyceniania na 0,000030 dolara za sztukę. To atrakcyjna opcja dla inwestorów liczących na umiarkowany zysk. Kryptowaluta PEPE przedstawia z kolei postać kultowej żaby z memów – Pepe the Frog. Moneta przekroczyła poziom 0,000004 USD oraz kapitalizację rynkową 1 miliarda USD, wskakując przez to do rankingu top 60 kryptowalut na świecie.
Shiba Inu i PEPE to wirtualne waluty, które nie tracą uwagi inwestorów z całego świata w powyborczej hossie krypto w 2024 r. w USA. Są oceniane jako jedne z największych aktywów branży kryptowalut, ponieważ ich kapitalizacja rynkowa wynosi już prawie 30 miliardów dolarów, co budzi pytania o dalsze możliwości wzrostu ich wartości.