Kryzys wynika z tego, że produktem ubocznym przy produkcji nawozów jest tzw. surowy dwutlenek węgla, który później jest wykorzystywany przez innych producentów do wytworzenia ciekłego dwutlenku węgla i suchego lodu – niezbędnych dla m.in. konserwacji czy dystrybucji.
– W branży mleczarskiej wykorzystujemy je do pakowania w atmosferze ochronnej i do chłodnictwa. Problemy z ich niedoborem to paląca kwestia do rozwiązania na już inaczej grozi to zamknięciem produkcji – mówi Marcin Hydzik ze Związku Polskich Przetwórców Mleka.
Problem mogą mieć również m.in. producenci mrożonek, do których dystrybucji – niezbędny jest suchy lód. Co gorsza, jak tłumaczą przedstawiciele branży spożywczej, ani CO2, ani suchego lodu nie da się magazynować więc zatrzymanie produkcji to kwestia dni, a nawet godzin.
CZYTAJ TEŻ: CARLSBERG POLSKA WSTRZYMUJE PRODUKCJĘ PIWA. „INNI PRODUCENCI BĘDĄ MUSIELI ZROBIĆ TO SAMO”
Branża obawia się, że jeżeli odpowiednie działania nie zostaną podjęte odpowiednio szybko, to będzie nas czekać poważny kryzys. – Szczególnie narażone na jego konsekwencje mają być małe, osiedlowe sklepy – mówiła w BIZNES24 Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Czy w sklepach zabraknie produktów i należy robić zapasy? – Absolutnie nie, to najgorsze możliwe rozwiązanie, produktów nie zabraknie, a przez panikę sami nakręcamy wzrost cen – zaapelowała Renata Juszkiewicz.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV