NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Teraz czas na dłuższą rozmowę. Rosnące ceny energii dobijają wszystkich. Rząd podejmuje jednak w związku z tym interwencję. Tarcza solidarnościowa to propozycja dla gospodarstw domowych. Chodzi o utrzymanie ceny do limitu 2 tys. kilowatogodzin rocznie, co daje niecałe 5,5 kilowatogodziny zużycia dziennie. Rada Ministrów przyjęła też projekt ustawy o pomocy dla przedsiębiorstw energochłonnych, czyli takich, których koszty nabycia energii elektrycznej i gazu wynoszą co najmniej 3 procent wartości produkcji. Rząd przeznaczy na ten cel prawie 17,5 miliarda złotych. Wciąż jeszcze nie ma żadnej propozycji, jak przed tym szokującym wzrostem cen prądu ochronić małe i średnie firmy. O tym, dlaczego takiego rozwiązania wciąż nie ma porozmawiamy teraz z moimi Państwa gościem, którym jest Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. Dzień dobry.
ADAM ABRAMOWICZ, RZECZNIK MŚP: Dzień dobry. Witam.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: Panie ministrze. Przyjęta przez rząd ustawa wprowadza możliwość udzielenia wsparcia finansowego określonym grupom przedsiębiorców w oparciu o programy rządowe. Pod te przepisy spora część sektora MŚP się jednak nie łapie. Dlaczego?
AA: Te rozwiązania, o których pani redaktor mówiła, dotyczące tych dużych, energochłonnych przedsiębiorstw, one już są uchwalone, one były notyfikowane w Brukseli. I teraz tę ustawę przedłuża się. A to drugie rozwiązanie, które w tej chwili trafiło do sejmu, to jest ustawa ramowa. I w tej ustawie ramowej o pomocy mogą się zmieścić przedsiębiorcy z naszego sektora małych i średnich przedsiębiorstw jeśli rząd już później dopisze tą grupę do tych działań, tylko w tej chwili najprawdopodobniej trwają rozmowy o notyfikacji tej pomocy w Brukseli. Ja z informacji, które podał niedawno Reuters, agencja Reutera wynika, że Grecy już są po tych rozmowach, już wprowadzili te osłony. Wczoraj widziałem taki materiał z Czech, że także rząd czeski to zamierza zrobić. Jest wypowiedź prezydenta Macrona, że żeby w tej chwili przedsiębiorcy z sektora MŚP we Francji nie podpisywali nowych umów; bo te nowe umowy to są właśnie z tymi skokami 400-500%, bo rząd, także francuski chce tutaj zadziałać i coś zrobić. Więc może jakaś refleksja także w Komisji Europejskiej nastąpi i będzie to poluzowane. W tym momencie, jeśli komisja nadal się będzie upierała, żeby utrzymywać ten handel emisjami CO2, czyli nałożeniem w przypadku Polski podatku na energię w wysokości 60 procent ceny… no, we Francji pewnie mniej, bo tam oni mają inną strukturę; ale też jak widać jednak dotkliwą, bo skoro prezydent Francji to już zauważył, jak się będzie komisja upierać, to będziemy mieli w całej Europie, a w Polsce w szczególności taką sytuację, że małe firmy będą się zamykały, zostaną na rynku korporacje. Żadna struktura gospodarcza, która się opiera wyłącznie na dużych firmach, nie jest skuteczna, nie jest mobilna. Nasz wzrost gospodarczy był oparty właśnie o nasz sektor MŚP, który wypracowywał 50% PKB i zatrudniał 80% pracowników. To to połączenie tych dwóch dużych i tych naszych mobilnych małych firm dało nam pewien dobrobyt który śmy sobie teraz wypracowali. Jak to zniszczymy, to odrobić, to będzie niezwykle trudno.
NG: Panie ministrze, jak to jest, że kiedy pojawiła się pandemia COVID, to pomoc w postaci tarcz osłonowych pojawiła się właściwie natychmiast? No a teraz, kiedy kryzys mamy chyba jednak o wiele trudniejszy, bo przecież przedsiębiorcy donoszą o tym, że te rachunki im wzrosły kilku, kilkunasto nawet krotnie. No to te rozmowy się przedłużają i tak naprawdę jakiś oficjalnych stanowisk dotyczących tego, że nasze MŚP ma na co czekać i że coś się w tym dzieje, tak naprawdę w strefie publicznej nie ma?
AA: Ja przypomnę sytuację, kiedy rząd notyfikował obniżkę VAT-u na tę podstawową żywność, nie mógł się doczekać stanowiska Komisji Europejskiej, to po prostu to wprowadził. Być może to ta droga będzie skuteczna. Dlaczego tak jest? No, trudno mi to powiedzieć, ale te sygnały, o których mówiłem z innych państw z Unii Europejskiej no dają taką nadzieję, że w końcu tam jakaś refleksja nastąpi. Ja rozmawiam z rządem, wysłałem do pana premiera pismo w sprawie objęcia osłoną sektora MŚP właśnie z tych powodów o których mówiłem.
NG: To już pod koniec sierpnia, Panie ministrze. Co się dzieje z tymi propozycjami?
AA: Ale. No właśnie, między innymi odpowiedzią jest ten projekt tej ustawy w sejmie. Tylko tak, jak powiedziałem: ona jest ramowa, no i nie ma szczegółowych rozwiązań, a przedsiębiorcy rzeczywiście w tej chwili są w sytuacji dramatycznej. Niektórym się kończą umowy i przychodzą te drugie już z tymi cenami wyższymi. Może trzeba posłuchać prezydenta Francji i po prostu ich nie podpisywać. Wtedy nie wiem, czy te firmy energetyczne wyślą komorników i będą… Znaczy komorników nie muszą, bo z tej starej umowy oni płacą. Czy będą odcinać energię do firm. W tej chwili moim zdaniem rząd powinien tak, jak pani redaktor powiedziała, coś nam powiedzieć. Że będzie w jakiej postaci.
NG: Jakich rozwiązań Pan minister się spodziewa? Jeżeli chodzi już takie szczegółowe rozwiązania dla MŚP, jak to może wyglądać? Kiedy takie rozwiązania zostaną przyjęte? Co się mówi?
AA: W tym roku już mamy i tak wyższe ceny energii w stosunku do poprzedniego roku, więc przedsiębiorstwa jakoś to te podwyżki zaabsorbowały. Więc my mówimy – niech rząd zamrozi ceny z czerwca tego roku o pół roku, o rok. Da możliwość znowu, żeby cały rynek zaabsorbował te podwyżki, które teraz są. No bo wiadomo, że dopłaty z budżetu to jest także i inflacja, zresztą budżet nie jest z gumy. My jako przedsiębiorcy doskonale wiemy jak się konstruuje budżet, mamy budżet firmy. Więc w momencie, kiedy byśmy na to pół roku zamrozili, to będą na to potrzebne pieniądze, ale ochronimy tę strukturę, którą mamy. Jeśli nie zrobimy tego, to i tak będzie inflacja, bo przecież te ceny w dłuższej perspektywie i tak wzrosną…
NG: Ale inflacja będzie rosła poprzez na przerzucenie cen na konsumenta? Co się dzieje w tym momencie cały czas, no bo właściwie to jest jedyne rozwiązanie, które teraz ma sektor – podnosić ceny, ale nie może ich też podnosić w nieskończoność. Panie ministrze, to jakbyśmy spróbowali sobie powiedzieć, kiedy możemy…
AA: Jest inny problem, bo oczywiście podnoszenie cen w nieskończoność spowoduje, że po prostu mniej towaru będą konsumenci kupowali. Ale to jest oczywiście groźne, ale nie jest to problem dla wszystkich uczestników rynku. I niektórzy mówią – no to niech przedsiębiorcy, którzy są od tego, żeby te trudności pokonywać, niech pokonają też tę trudność. Czytam takie komentarze w internecie i oczywiście tak będzie. Będzie recesja, tak ludzi będzie stać w Polsce na mniej towarów za wynagrodzenie miesięczne niż dotychczas, czyli będzie spadek produkcji, spadek wykonywania usług, ale wszyscy to będą mieli. A w tej chwili jak rząd nie zareaguje, to po prostu pierwsi padną ci z małego sektora MŚP. Bo tak jak pani powiedziała: kto podniesie dzisiaj pierwszy cenę na usługi lub na towar? Dzisiaj ja widziałem cenę bułki w supermarkecie 35 groszy, czyli jak piekarnia może taką cenę dać przy tych cenach energii i w jaki sposób ona się utrzyma przy takim właśnie stosunku? Przecież market sobie po pierwsze wynegocjuje ceny lepsze, bo jest dużym odbiorcą, więc już ma i tak mniejsze ceny, po drugie ma dużą poduszkę finansową. Po trzecie też widzą ci przedsiębiorcy co się dzieje, to sobie pomyślą: poczekamy, my sobie poczekamy, zobaczymy co się wydarzy.
NG: Kiedy mogą być te rozwiązania wprowadzone? Bo rzeczywiście wiele firm z sektora MŚP nie może już czekać, nie ma za co czekać. Jak Pan zakłada, ile to może potrwać nim doczekamy się jakiś konkretnych rozwiązań?
AA: A to pytanie trzeba zadać albo do Komisji Europejskiej, albo do polskiego rządu, do ministra Budy. Jakie są perspektywy zakończenia tych rozmów o notyfikację? Kiedy jeszcze jest takie rozwiązanie, jak zaproponował prezydent Macron – Nie podpisujemy nowych umów i czekamy, czy będą nam odłączać energię, czy nie. Albo po prostu będziemy się musieli zamykać. No, tutaj nie ma innej możliwości. Podnosimy ceny. Konsument do nas nie przyjdzie, nie kupi, pójdzie tam, gdzie jest taniej. Polski rynek zresztą jest znany z tego, że lubi ceny niskie, dyskontowe. No i te firmy będą się zamykały. Więc jeszcze raz podkreślam: potrzeba szybkiego działania. Ja nie jestem ministrem rządu, tak mnie pani tytułuje, bo rzeczywiście przysługuje mi jako rzecznikowi taki tytuł ministra. Ale ja jestem rzecznikiem, tak, jak na kształt Rzecznika Praw Obywatelskich. Moja instytucja to jest niezależny organ ochrony prawa i ona jest w konstytucji biznesu przeznaczona do tego, żebym także ja mówił głosem właśnie przedsiębiorców z sektora MŚP. I my to dzisiaj mówimy: trzeba szybkich decyzji, bo zmiany będą nieodwracalne i szkodliwe, nie tylko dla przedsiębiorców ale także dla konsumentów.
NG: Już się zaczyna dziać, Panie ministrze. Coraz więcej informacji pojawia się w mediach o różnych kultowych miejscach. To są zwykle te informacje, które przebijają się najbardziej do szerokiej świadomości o zamykanych piekarniach, o zamykanych restauracjach. Jak to wygląda w Państwa szacunkach? Które branże jako pierwsze zaczną mieć kłopoty z płynnością? Jakiej skali bankructw należy się spodziewać?
NG: Wszystkie te, w których udział energii w marży jest duży, np. sklepy spożywcze; one muszą mieć lady chłodnicze, muszą mieć chłodziarki. Nie wyłączą tego. Nie da się działać w ten sposób. Udział energii w marży był mniej więcej 2 procent. Przy takich podwyżkach to będzie to 6 procent. Więc te sklepy będą musiały podnieść ceny. I tak jak mówię, no i rynek to zweryfikuje najprawdopodobniej negatywnie, ale nie mam danych, ile konkretnie w tej chwili się zamyka firm, ale rzeczywiście w przestrzeni tej internetowej co chwila widzimy komunikat. Bardzo nam przykro, ale musimy zamknąć działającą 20-30 lat firmę, głównie w tej chwili piekarnie i restauracje. Ale to będzie dotyczyło wszystkich, bo jeszcze wiele firm nie dostało nowych umów, jeszcze wiele firm płaci te stawki, które płaciło wcześniej. A teraz następuje właśnie ten okres zmian umów i podwyżek, które będą następowały do końca roku.
NG: Przykrym akcentem musimy już kończyć. Moim i Państwa gościem był Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. Dziękuję bardzo za rozmowę.
AA: Bardzo dziękuję.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV