MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Dzień dobry Państwu. To jest program Ład, Podatki i Praktyka w BIZNES24, czyli program w którym tłumaczymy Polski Ład w systemie podatkowym wprowadzony od 2022 r. Dziś kolejny temat, który z pewnością ogniskuje, fascynuje także przedsiębiorców dotyczący rozwiązań podatkowych, czyli estoński CIT. Miło mi powitać naszego gościa. Jest nim Pani mecenas Anna Turska – wiceprezes zarządu z Kancelarii Ożóg Tomczykowski. Dzień dobry Pani mecenas.
ANNA TURSKA, WICEPREZES W KANCELARII OŻÓG TOMCZYKOWSKI: Dzień dobry, witam serdecznie.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Już widziałem takie złośliwe komentarze, że estoński CIT w Polskim Ładzie to czeski film. Chcąc uporządkować, szczególnie dla Ukraińców – biedni są zagraniczni goście, którzy pracują u nas i muszą też zapoznawać się z tym, co dla nas jest często niezwykle skomplikowane. Więc próbując uprościć to co stworzono i to w czym zaczęliśmy funkcjonować w 2022 roku: od czego by tu zacząć? Może zacznijmy od korzyści wprowadzonych przez estoński CIT do Polskiego Ładu w naszej rzeczywistości. Zacznijmy od korzyści.
AT: Estoński CIT generalnie (niektórzy oczywiście mówią, że ani CIT, ani estoński nawiązując do tego, co Pan redaktor powiedział) ogólnie rzecz ujmując korzyść jest jedna: tak długo, jak spółka która jest opodatkowana CIT-em estońskim nie wypłaca wypracowanego przez siebie zysku na rzecz swoich wspólników – tak długo nie płaci żadnego podatku. Mało tego. Nawet jeżeli wspólnicy takiej spółki podejmą decyzję o tym, aby część wypracowanego zysku, bądź jego całość wypłacić ze spółki do siebie w formie dywidendy – to wówczas również korzystają z preferencji podatkowych. Ponieważ wspólnicy od swojego podatku od dywidendy mogą odliczyć część podatku zapłaconego przez spółkę.
To de facto powoduje, że mamy łączne opodatkowanie i spółki i wspólników na poziomie 20 procent w przypadku małych podatników i na poziomie 25% w przypadku pozostałych. Jeżeli to sobie porównamy do standardowej sytuacji, kiedy mamy dajmy na to spółkę z o.o. opodatkowaną 19%, która jak wypłaca dywidendę – również wspólnicy od tej dywidendy płacą 19%. Co daje nam łącznie ok. 35%. No to mamy 25 w estońskim CIT, versus 30, prawie 35 przy opodatkowaniu na nazwijmy to- normalnych zasadach. To są główne korzyści, które z estońskiego CIT-u wynikają.
MD: Kto może płacić taki podatek? Jakie trzeba warunki spełniać?
AT: I to jest oczywiście temat rzeka, pewnie przez wszystkie warunki nie przejdziemy. Natomiast generalnie z estońskiego CIT-u mogą korzystać; od tego roku został poszerzony ten katalog, więc może z niego korzystać spółka akcyjna, prosta spółka akcyjna, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Ale także spółka komandytowa i komandytowo-akcyjna. Natomiast na każdym etapie tutaj pojawiają się warunki, które musimy spełnić. I tak idąc od samej góry jeżeli mówimy o wspólnikach, czyli o strukturze własnościowej takiej spółki – to wyłącznie osoby fizyczne mogą być wspólnikami podmiotu opodatkowanego estońskim CIT-em.
Dodatkowo te osoby fizyczne nie mogą mieć żadnych praw, które uprawniały je do otrzymania jakichkolwiek świadczeń z fundacji prywatnej, z trustu, czy innego stosunku o podobnym charakterze. Przychodząc niżej, na poziom samej spółki- tutaj również mamy szereg warunków. Po pierwsze taka spółka nie może korzystać ze zwolnienia swoich dochodów na podstawie przepisów dotyczących wsparcia inwestycji, czy specjalnej strefy ekonomicznej. Kolejną kwestią jest to, że przychody spółki- co najmniej 50% przychodów takiej spółki musi pochodzić z działalności operacyjnej, która nie może być działalnością finansową. I idąc poziom niżej – taka spółka, czy taki podmiot opodatkowany estońskim CIT-em również nie może sam posiadać jakichkolwiek udziałów, akcji, czy ogółu praw i obowiązków w innych podmiotach.
Czyli musimy mieć taką prostą strukturę holdingową, jak to jakim określeniem posługuje się Ministerstwo Finansów. Dodatkowo musimy pamiętać o tym, że spółka opodatkowana estońskim CIT-em musi utrzymywać określony poziom zatrudnienia, który nie jest wysoki, bo to w przeliczeniu musimy mieć trzy pełne etaty, bądź to na umowę o pracę, bądź w jakiejkolwiek innej formule, od której trzeba odprowadzać zaliczki na PIT i pobierać składki na ZUS. Przy czym do tego limitu trzech osób nie wliczają nam się oczywiście wspólnicy takiej spółki. Dodatkowo oczywiście spółka musi spełniać określone obowiązki informacyjne, raportowe itd., itd.
MD: Czyli np. popularny w ostatnich latach niezwykle IP Box już się kłóci. Bo to z estońskim CIT-em nie można go wprowadzić?
AT: Absolutnie, kwestia IP Box, ulgi badawczo-rozwojowej, czy też odliczania darowizn, czy korzystania z ulgi na złe długi. To wszystko mamy wyłączone przy skorzystaniu z estońskiego CIT-u.
MD: A zresztą z IP Boxem to jest jeszcze temat rzeka, ale to może innym razem do tego wrócimy. Powiedzmy o tym wymogu zatrudnienia. Warto tutaj powiedzieć nieco więcej. Powiedziała Pani, że to jest niski pułap. Ale z drugiej strony wiemy, jak wiele jest w Polsce działalności gospodarczych jednoosobowych, czy bardzo małych, albo zatrudniających w formie umowy na czas określony- umowy cywilnoprawnej. Jeżeli spojrzymy na dokładne szczegóły wymogu zatrudnienia, to jakie warunki ustawodawca tutaj w swojej mądrości stworzył?
AT: To też może wynikać – pozwolę sobie zrobić taki krok wstecz – to też może wynikać z tego, że estoński CIT niekoniecznie jest rozwiązaniem dla każdego i to zawsze trzeba podkreślać. To też do końca ubiegłego roku, czyli do momentu, kiedy mieliśmy pierwotną wersję tego estońskiego CIT mogły z niego korzystać przedsiębiorstwa z takim limitem przychodowym do 100 milionów złotych. Ten limit w tym roku, od tego roku został zniesiony, co tylko potwierdza, że raczej podmioty średnie i większe pewnie będą zainteresowane taką formą prowadzenia biznesu.
A niekoniecznie będzie to alternatywa dla kogoś, kto prowadzi małą, jednoosobową działalność gospodarczą, gdzie zatrudnia czy zleca podwykonawstwo jednej, czy dwóm osobom. Tak, jak wspomniałam: musimy mieć średniorocznie zatrudnione trzy osoby na podstawie umowy o pracę, bądź innej równoważnej. Może to być umowa-zlecenie, może to być umowa o dzieło. Możemy mieć kilkanaście osób, które pracują na część etatu, tak długo, jak w sumie pozwoli nam to złożyć to nasze zatrudnienie na równowartość tych trzech pełnych etatów. Przy czym co jest istotne- tak, jak mówiłam nie wliczamy się do tego limitu zatrudnienia wspólników, czyli właścicieli takiego podmiotu opodatkowanego CIT-em estońskim.
CZYTAJ TEŻ: ULGI PODATKOWE W 2022 ROKU – DORADZA EKSPERT (ROZMOWA)
MD: Ale to ważna uwaga, że części składowe etatu mogą się składać na te trzy pełne etaty. Jeżeli chodzi o strukturę takiej spółki to przypomnijmy: mówiliśmy o tym, ale powiedzmy raz jeszcze: ta spółka nie może być właścicielem, takim podmiotem posiadającym (udziały) innych spółek.
AT: Tak. Natomiast, co nie zmienia faktu, że wspólnicy takiej spółki mogą posiadać udziały, czy akcje w innych podmiotach. Ale tak, jak Pan redaktor słusznie zauważył sama spółka nie może posiadać żadnych udziałów, czy akcji w innych podmiotach. Ale również wspólnicy – i o tym trzeba pamiętać zwłaszcza przy osobach, czy właścicielach podmiotów, które rozważają wejście w ten estoński CIT, ale jednocześnie rozważają wejście w jakąś strukturę fundacyjną.
Są na etapie planowania procesu sukcesji, chcą skorzystać z takich rozwiązań; że to również pozbawi ich możliwości skorzystania z tego estońskiego CIT-u. Czy w momencie, kiedy właściciele spółki opodatkowanej CIT-em estońskim uzyskają takie uprawnienia do jakichś świadczeń z właśnie z fundacji, trustu, czy podobnego podmiotu- to wówczas przestaną spełniać warunki formalne. I generalnie utracą prawo do opodatkowania estońskim CIT-em.
MD: Dobrze że w tę stronę, a nie utracą np. fundację, którą założyli. Tak też mogłoby być. Pani mecenas, a gdybyśmy chcieli wskazać korzystając z Pani doświadczenia też, chociaż może te przepisy w Polsce nie obowiązują jeszcze tak długo; ale wskazać spółki, które Pani zdaniem takie typowe spółki dla takiego rozwiązania. Komu Pani zalecałaby estoński CIT? Jeżeli w ogóle?
AT: To jest bardzo trudne pytanie. Ponieważ ja każdorazowo zalecałabym zbadanie określonego stanu faktycznego. Tą zaletą estońskiego CIT-u może być to, że nie podmioty, które będą opodatkowane tym tzw. podatkiem minimalnym, czyli takie, które będą płaciły podatek w momencie kiedy poniosą stratę- będą miały stratę podatkową, albo będą miały niską rentowność – to te przepisy nie będą miały do nich zastosowania jeżeli będą one w estońskim Cicie. Natomiast ja dosyć ostrożnie podchodzę do tego rozwiązania z tego względu, że pomimo że ono było bardzo mocno promowane przez Ministerstwo Finansów, przez cały ubiegły rok bardzo niewiele podmiotów zdecydowało się z niego skorzystać.
W tym roku co prawda odpadło nam kilka przesłanek: jak chociażby obowiązek corocznego przekazywania określonej części zysku na inwestycje. Tego teraz już nie ma. Ale zawsze musimy mieć z tyłu głowy oprócz tej marchewki, czyli tego korzystnego opodatkowania, musimy mieć też świadomość zagrożeń, czy niedogodności, które niesie ze sobą wejście w estoński CIT. Pierwsza kwestia jest taka że…
MD: Musimy kończyć, niestety. W tym momencie postawimy kropkę, Pani mecenas. Ponieważ czas nam już się kończy. Ale myślę, że to, co powiedzieliśmy na tyle zainteresuje naszych widzów, którzy chcieliby skorzystać, że na pewno wrócą do tego tematu. A my również wracać będziemy. Anna Turska – wiceprezes zarządu kancelarii Ożóg Tomczykowski była naszym gościem w programie BIZNES24 Ład, Podatki i Praktyka. Dziękujemy.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV