NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Święta, święta i po świętach. Zaczyna się natomiast czas poświątecznych wyprzedaży. Czy naprawdę można w tym czasie trafić na dobrą okazję? A może lepiej się tych dobrych okazji wystrzegać? O tym porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest Agnieszka Górnicka, prezes zarządu Agencji Inquiry. Dzień dobry.
AGNIESZKA GÓRNICKA, INQIRY: Dzień dobry Państwu. Dzień dobry, pani redaktor. Witam jeszcze w świątecznej atmosferze.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: Dziękuję bardzo. Jeszcze myśląc o świętach skupmy się na po świętach, czyli na tym, co się teraz rozpoczyna w większości sklepów, czyli wielkie poświąteczne wyprzedaże. Jakie produkty Polacy najchętniej w ich czasie kupują? Albo może inaczej: które oferty wydają się być najbardziej atrakcyjne, najlepiej przecenione?

AG: Generalnie okres poświąteczny to jest rzeczywiście okres wyprzedaży i tradycyjnie w handlu zawsze był to okres takiego, jak to się mówi, wietrzenia magazynów. Jednak trzeba się przygotować na nowy sezon, trzeba zrobić miejsce w sklepach, trzeba w pewnym sensie nawet pozbyć się zeszłorocznego towaru. To jest dla klientów dobra okazja. I to są faktycznie dobre przeceny. A wiemy skądinąd, że nic tak polskich klientów nie przyciąga do sklepów i centrów handlowych, jak właśnie promocje i wyprzedaże. Trochę to się wprawdzie zatarło, to znaczy przez to, że tak chętnie na te promocje i wyprzedaże polujemy, to te poświąteczne nie są aż tak wyjątkową okazją, bo i w ciągu roku można trafić na niezłe przeceny. Natomiast tu rzeczywiście jest to zmasowana promocja właściwie we wszystkich sieciach.
NG: A czy nie należałoby przypuszczać, że skoro wiadomym jest, że dla Polaków tak atrakcyjne są promocje, to można też w tym czasie trafić na nieuczciwych sprzedawców, którzy wcale żadnych okazji nam nie oferują, a faktycznie podnoszą ceny? Jak często można się spotkać z takimi przykładami manipulacji cenowej?
AG: To jest gorący temat. Rzeczywiście z takim postępowaniem sprzedawców można się spotkać od czasu do czasu. W internecie pełno jest przykładów, kiedy ktoś pod naklejką z obniżką znalazł starą cenę, z której wynikało, że ta obniżka wcale obniżką nie jest. Ale to jest raczej domena przedświątecznych promocji, kiedy wiadomo, że i tak i tak musimy kupić prezenty, a nie będziemy aż tak dokładnie patrzeć, bo nie mamy do tego głowy i czasu. Wydaje mi się też, że to zjawisko jest bardziej nagłośnione niż faktycznie występuje. Natomiast teraz to jest okres faktycznego sprzedawania towaru i robienia miejsca dla nowych kolekcji, nowej oferty w nowym roku.
NG: To, co jednak grozi nam z pewnością to wiele nieprzemyślanych i nieracjonalnych zakupów dokonywanych pod wpływem chwili. Pytanie na co zwracać uwagę, jak kuszą nas i w jaki sposób sklepy, żeby rzeczywiście jak najwięcej wydawać i w jaki sposób się tego wystrzegać i kupować racjonalnie?
AG: Często, kiedy rozmawiamy o takich nieprzemyślanych zakupach, słyszymy taką odpowiedź: „no kupiłem, kupiłam, bo było tanio.” Więc przede wszystkim kupujmy w przemyślany sposób, zastanówmy się co nam rzeczywiście jest potrzebne i to, że coś jest tanio, że coś jest przecenione o 50 czy więcej procent to jeszcze nie jest argument, żeby to natychmiast kupować. Zastanówmy się, czy to nam się faktycznie przyda, czy mamy na to miejsce, czy będziemy tego używać, czy w tym chodzić. Myślmy robiąc zakupy. Innymi słowy.
NG: A co się zmieni od przyszłego roku? 1 stycznia 2020 wchodzi dyrektywa Omnibus i ona ma sprawić, że te manipulacje cenowe będą o wiele trudniejsze, jeżeli nie niemożliwe. Czy ta zmiana w prawie będzie skuteczna? Czego się spodziewać?
AG: Przede wszystkim polski konsument bardzo uważnie patrzy na cenę i jestem absolutnie przekonana, że historia cen dostępna zgodnie z tą dyrektywą będzie przez klientów studiowana. Na pewno manipulacje cenami i manipulacje promocjami będą trudniejsze, ale też wiemy, że handel jest dość kreatywny, jeśli chodzi o to, żeby klientów skusić. Kusi nie tylko obniżkami, kusi dodatkowymi produktami, kusi jakimiś specjalnymi okazjami czy samym wystrojem sklepów. Więc ponownie: jeśli chcemy mieć trafione zakupy, róbmy je w przemyślany sposób.
NG: Jeszcze na koniec przypomnijmy, jakie konsument ma prawa, jeżeli rzeczywiście dokonał zakupu pod wpływem chwili. No i tak naprawdę tego produktu nie potrzebuje. Albo jeżeli dostał prezent, który właściwie mu się nie przyda, albo jest w złym rozmiarze.
AG: Jeżeli to jest produkt kupiony w internecie, tak jak było to pokazane w materiale przed rozmową, konsument ma prawo taki produkt zwrócić, i w ciągu 14 dni nie musi się z tego tłumaczyć. Inaczej jest z produktem kupionym w sklepie stacjonarnym, gdzie mógł teoretycznie przynajmniej obejrzeć, przymierzyć i się zastanowić czy rzeczywiście tego potrzebuje. Z prezentami jednak jest sytuacja taka, że osoba obdarowana nie miała wpływu na tę decyzję. W przypadku niewłaściwego rozmiaru większość sklepów oferuje możliwość wymiany, pod warunkiem, że ten właściwy rozmiar jest jeszcze dostępny. Generalnie sklepy mają różną politykę w tym zakresie i to już zależy wyłącznie od polityki sklepu.
NG: A mają prawo nam odmówić?
AG: Mogą nam odmówić przy zakupie w sklepie stacjonarnym. Jedyną przesłanką do zwrotu jest reklamacja i produkt niezgodny z opisem czy posiadający jakieś ukryte wady.
NG: Dziękuję pięknie za rozmowę. Moim i Państwa gościem była Agnieszka Górnicka, prezes Zarządu Agencji Inquiry. Dziękuję bardzo.
AG: Dziękuję Państwu.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV