JOLANTA PAWLAK, BIZNES24: W co inwestują Chińczycy? Dokąd zmierza Pekin pod kątem rozwoju technologii? O tym porozmawiam z moim i Państwa gościem, którym jest Bartosz Ziółek, inwestor, wykładowca akademicki. Dzień dobry.
BARTOSZ ZIÓŁEK, INWESTOR, WYKŁADOWCA AKADEMICKI: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
JP: AI odmieniana jest przez wszystkie przypadki. Temat przewija się praktycznie wszędzie, ale zapominamy o komputerach kwantowych. (Jeden z obszarów zainteresowań Chin.) Czy rzeczywiście chiński komputer kwantowy to tak rewolucjonizuje sztuczną inteligencję? Czy te komputery są w stanie realizować zadania związane z AI? Nie wiem, ileś set, ileś milionów, może razy szybciej, niż współczesne superkomputery?
BZ: Tak, to na pewno. Ale tam chyba ta wojna się odbywa tak naprawdę jeszcze na innym polu, dlatego że komputery kwantowe będą odpowiedzią na takie centralne obawy związane właśnie z militaryzacją technologii, czyli z łamaniem szyfrów RSA. I tak, żeby dobrze sobie to wyobrazić to każda umowa, którą podpisujemy elektronicznie, po skutecznym ustabilizowaniu się tej technologii, będzie łatwa do otwarcia bez naszej wiedzy i zmiany i podpisaniu z powrotem naszym podpisem.
Więc wydaje się, że właśnie złamanie przede wszystkim w obszarze cyberbezpieczeństwa, tej stabilności i ciągłości przekazywania danych i dostępu do zbiorów tajnych to będzie taki obszar, który najbardziej elektryzuje dzisiaj świat z perspektywy inwestycyjnej, ale też z perspektywy bezpieczeństwa.
JP: A świat jest, Panie Bartoszu, w stanie odpowiedzieć na te komputery kwantowe i tę technologię chińską, biorąc pod uwagę nasze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo naszych danych?

BZ: Tak, ja myślę, że tu warto spojrzeć na dwa projekty, które się dzieją, a właściwie dwa ogłoszenia, które bardzo niedawno temu zostały upublicznione. Z jednej strony Google Quantum AI, które faktycznie zaprezentowało taki system pamięci kwantowej, który, no mówiąc najprościej, zaczyna osiągać obiecujący poziom stabilności. I wydaje mi się, że z perspektywy obserwowania tego zjawiska, to z drugiej strony świata mamy Zuchongzhi, czyli taki równoległy, sprawniejszy i szybciej działający, oparty o 105 kubitów system chiński, ale jakby nieistotne może z perspektywy technologii ta technologia nie jest tak ważna jak to, jeśli spojrzymy na osoby, które stoją za tymi wynalazkami, nazwijmy to, dlatego, że zespół Google ma miks Włochów, Amerykanów, Chińczyków, Japończyków, Polaków. Tam mamy faktycznie bardzo bogato, jeśli chodzi o narodowości.
Natomiast projekt chiński jest hermetyczny i ma tylko chińskich ekspertów, co pokazuje właśnie taki ważny fragment zmiany technologicznej i takiego rozdzielenia właściwie dzisiaj kluczowych technologii w różnych biografiach. I też pokazuje, że te inwestycje, które dzisiaj są gigantyczne, są trochę przeoczane i takie niezauważalne z perspektywy Europy, bo wydaje się, że właśnie te dwa rynki trochę wyglądają inaczej. Mamy wielką scenę, mnóstwo świateł i brokatu w Stanach Zjednoczonych i taką technologiczną kuźnię w Chinach, w których niewiele się mówi, niewiele się dyskutuje, ale bardzo dużo się robi.
JP: A co Chińczycy robią w kosmosie?
BZ: No, to jest też ciekawe jak się popatrzymy na cyfry, to wydaje mi się, że to jest w ogóle magiczna zmiana. W 2022 dwa miliardy, w 2023, 19 miliardów dolarów, a w 2023 już 900 miliardów dolarów, według estymacji. Czyli taki skok, który właściwie jeśli chodzi o poziomy inwestycji no, też nie za bardzo obserwowaliśmy nawet w naszej części świata.
Dzisiaj wiadomo, że to jest fragment technologii, który będzie nawigował najbliższe kilka lat. Chińczycy przede wszystkim mają, o czym też nie wszyscy wiedzą, równoległy własny system GPS to jest też element obronności i metale ziem rzadkich, różnego typu technologie, które potem mają zastosowanie na Ziemi.
No, mnóstwo tych rzeczy się dzieje w Chinach i jak ja obserwuję aktywności europejskich, przede wszystkim funduszy inwestycyjnych, no to to zainteresowanie kosmosem jest dalece mniejsze, a też zrozumienie dla wagi z perspektywy Unii Europejskiej tych technologii też, no jest zaskakująco takie pobieżne i wydaje się, że mogłoby być dużo większe.
JP: Ale też ciekawe, Panie Bartoszu, bo Chiny chyba stosunkowo późno dołączyły do tego wyścigu, jeśli chodzi o kosmos. Z drugiej strony z tego, co Pan mówi to chyba szybko dogonią liderów?
BZ: Tak. I też faktycznie tutaj ten udział państwa i ta nawigacja faktycznie bezpieczeństwa inwestycyjnego jest bardzo istotna, dlatego że przemysł kosmiczny w innych częściach świata jest w olbrzymiej części w rękach prywatnych, więc realizuje też, no przede wszystkim interesy takie komercyjne i ta monetyzacja jest kluczowa.
Natomiast jednak w Chinach olbrzymia część tego biznesu zależy od państwa i siłą rzeczy będziemy obserwować taki wykładniczy wzrost obecności Chin na orbicie, co też pozwoli faktycznie prędzej czy później te technologie sprowadzić tutaj na Ziemię.
A one myślę, że my nie doceniamy faktycznie, jak wielka część codzienności naszej, choćby komputery przenośne, mnóstwo takich, wydawałoby się bardzo ziemskich fragmentów technologii, powstało tylko dlatego, że był niezbędny rozwój kosmiczny. Więc no ten wzrost, ten przyrost kompetencji technologicznych też będzie po stronie Chin olbrzymi.
JP: Czyli tak: AI, komputery kwantowe, kosmos. W co jeszcze inwestują Chińczycy? Czy może będą inwestować?
BZ: Tak, oczywiście zamieszanie „deepseekowe” pewnie już jesteśmy wszyscy zmęczeni, trochę było zaskakujące. Było trochę zaskoczenia, dlatego że Deepseek nie pojawił się dwa tygodnie temu na świecie, tylko pojawił się ponad rok temu. Osoby, które tak uważnie patrzą bardziej w kierunku kuźni, niż w kierunku sceny, no miały świadomość i też wygrały niemało na tym, że wiedziały, że faktycznie w którymś momencie akcje Nvidii i kilku innych wytwórców procesorów faktycznie będą zagrożone, dlatego że ten model po prostu, no jest elementem ekosystemu AI, ale to, że można go faktycznie mieć za darmo, to że można go u siebie rozwijać za ułamek ceny, było uderzeniem strategicznym i politycznym w świat Zachodu.
A te zastosowania, o których dzisiaj AI najbardziej jest w Chinach inwestowane, to są przede wszystkim obszary medyczne, biotechnologie i symulacja wpływu leków na modele ludzkiego organizmu. I to faktycznie dzisiaj jest też zainteresowanie inwestycyjne Chińczyków w tej części świata, czyli tutaj szukanie rozwiązań takich celowanych terapii DNA. Tego Chińczycy szukają intensywnie.
JP: Panie Bartoszu, a z punktu widzenia takiego inwestora z Polski z okiem tutaj naszego krajowego podwórka inwestowanie w Chinach jest w ogóle możliwe w takich przypadkach? Czy to jest możliwe, właśnie — to jest pytanie do Pana.
BZ: Znaczy, myślę, że przede wszystkim Chińczycy inwestują dzisiaj i patrzą jakby współinwestowanie, czyli szukanie takich podmiotów, w których fundusze chińskie albo bezpośrednio Chińczycy w takie nieoczywiste obszary, w których się pojawiają chińskie pieniądze, to oczywiście w obszarze kosmosu jest bardzo trudne, dlatego że to jest jednak technologia podwójnego użycia i tutaj będzie coraz mniej takiej otwartości na chińskie pieniądze.
Natomiast tam, gdzie chińskie pieniądze podążają w Europie, warto mieć swoją uwagę i poza tym też wszystkie technologie szczególnie napędowe, bo Chińczycy przede wszystkim dzisiaj w kosmosie szukają różnego typu boosterów, silników. To nie zawsze muszą być nasze inwestycje. W Chinach to by było trudne po prostu. Ale, ale podążanie trochę też tym śladem w momencie, kiedy wybieramy, gdzie na przykład zainwestować swoje pieniądze, to może być bardzo cenna podpowiedź.
JP: A Chińczycy w ogóle wpuszczają zagraniczny kapitał?
BZ: Nie. Tu nie ma w tych strategicznych, bo o nich teraz mówimy, w tych strategicznych branżach, czyli właśnie kosmicznych czy komputerów kwantowych. Tutaj nawet dalej powiedziałbym, że jest to odcięcie jest na poziomie nawet talentów, więc tutaj nie jesteśmy w stanie. Natomiast na pewno jesteśmy w stanie dużo się nauczyć, obserwując tą ścieżkę i faktycznie wygrywać raczej na tym, żeby tak traktując te ich wybory jako nasze podpowiedzi.
JP: Moim i Państwa gościem był pan Bartosz Ziółek, inwestor, wykładowca akademicki. Bardzo dziękuję Panie Bartoszu i mam nadzieję do zobaczenia.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV