Cztery tygodnie po wyborach ceny benzyny i diesla ustabilizowały się na rynkowych poziomach. Wcześniej były utrzymywane przez Orlen na poziomach poniżej europejskich rynków – co doprowadziło do problemów z zaopatrzeniem. Teraz średnia cena benzyny 95 wynosi w Polsce nieco poniżej 6 zł i 60 groszy. Ceny diesla są dziś o około 20 groszy wyższe, niż benzyny i kształtują się nieco poniżej 6 zł i 80 groszy.
Tanieje paliwo w hurcie – ale skoro Reflex spodziewa się stabilizacji cen w przyszłym tygodniu – to znaczy, że obniżek na stacjach nie zobaczymy. A szkoda, bo BIZNES24 widzi dwa dobre powody spadku cen paliw.
Pierwszy to taniejąca ropa, która dziś kosztuje nieznacznie poniżej 80 dolarów za baryłką.
A drugi – to taniejący dolar. Suma tego efektu oznacza, że w jednym litrze paliwa sam surowiec kosztuje obecnie 2 zł 11 groszy. To aż o 36 groszy w każdym litrze mniej, niż przed miesiącem. A pamiętajmy, że podatki, które są znaczną częścią cen paliw – liczone są procentowo od podstawy. Więc efekt na poziomie brutto mógłby być nawet większy, niż te 36 groszy.