MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Ceny drewna poszybowały. Ten skok uderzył w firmy papiernicze, ale nie tylko. Z nami jest Marek Kubiak, prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego. Dzień dobry.
MAREK KUBIAK, POLSKA IZBA GOSPODARCZA PRZEMYSŁU DRZEWNEGO: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Panie Prezesie. Dane Lasów Państwowych za cały 2022 rok pokazały średnią cenę drewna na poziomie 340 złotych za metr sześcienny. To była cena średnia za cały ubiegły rok. Natomiast średnia minimalna cena sprzedaży w portalu leśno-drzewnym na ten rok została wyznaczona na poziomie 269 zł za metr sześcienny. O ile Pana zdaniem odbiegać będą realne ceny od tej minimalnej, wyznaczonej przez Lasy?
MK: No tutaj, proszę Państwa to są dane statystyczne, które Lasy przedstawiają. Według nich ceny drewna spadają, a tak faktycznie nie jest. Otóż, proszę Państwa, ceny minimalne zostały podniesione na koniec roku 2022 od 30 do 50%. Te ceny minimalne, według których myśmy kupowali w poprzednich latach, wszystkie przedsiębiorstwa i papiernicze, i płytowe, i przemysł tartaczny.
Natomiast te ceny zostały drastycznie podniesione w ubiegłym roku; one są troszeczkę wyrównane do tych cen wolnorynkowych, natomiast sytuacja na rynku zupełnie inaczej się przedstawia, bo te ceny wolnorynkowe rzeczywiście w tej chwili spadają. Natomiast jak się spojrzy w średnie ceny zakupów, to one mogą być bardzo porównywalne do cen ubiegłorocznych. Czyli patrząc, że ceny na rynkach światowych, europejskich spadają, u nas one będą się utrzymywać. I my dzisiaj tracimy na konkurencyjności, rzeczywiście przegrywamy z krajami skandynawskimi, przegrywamy z Niemcami i coraz trudniej jest sprzedać nasze produkty.
MD: Ale powiedział Pan, że ceny delikatnie drgnęły w dół. Proszę powiedzieć, jakie są obecnie ceny w podstawowych kategoriach tego surowca?
MK: Proszę Państwa, jeżeli chodzi o drewno tartaczne to ceny minimalne są w tej chwili w granicach od 300 do 320 złotych, ale to były ceny minimalne na tych przetargach zamkniętych. Natomiast w tej chwili na przetargach otwartych one też w tych cenach są wystawione. Nie wiem, czym to jest podyktowane, ale jeszcze część firm kupuje za 400 i ponad 400 złotych w średniej cenie ten surowiec, a to jest po prostu nieracjonalne i nienormalne, bo tarcica dzisiaj jest na rynku polskim sprzedawana w granicach 800-900-1000 zł. Więc w sumie koszty produkcji będą przewyższały w ogóle to, co się dzieje na rynku, to po prostu nie ma najmniejszych szans. Ta sytuacja by się lepiej unormowała, jeżeli chodzi o ceny drewna, gdyby drewno nie trafiało do spalania, a ono trafiło w końcówce roku, szczególnie w okresie zimowym bardzo dużo do spalenia i wszyscy dostawcy, którzy dostarczali drewno do spalania i do dużych elektrociepłowni i płacili po kilkaset złotych za metr sześcienny drewna w lesie. Także to jest bardzo nienormalna sytuacja.
MD: Powiedział Pan, że tarcicę można dostać po 800, 900, 1000 złotych, a inne kategorie drewna już przetworzonego w tartakach?
MK: Jeżeli chodzi o więźby dachowe – kiedyś kosztowały 2000 i ponad 2000. W tej chwili już można kupić za 1000-1100-1200 złotych. Zależy od wymiarów, bo to też jest więźba nierówna więźbie, ale ceny rzeczywiście tarcicy spadły od 30 do 40% wszelkiego rodzaju produktów, także to jest bardzo duży spadek. A jeżeli mówimy tutaj o asortymentach w które przemysł zaopatruje się, to powiedzmy przemysł płytowy, przemysł papierniczy to jest papierówka S2 – papierówka S2 na rynkach światowych kosztuje 20/30 euro, a u nas ona kosztuje 50/60 i niejednokrotnie więcej, więc jest zdecydowanie droższa. Stąd dzisiaj produkcja płyt w Polsce jest droższa jak na zachodzie Europy i to samo dotyczy papieru, stąd spadki produkcji i dosyć duże zapasy w tych firmach. Jeżeli rynek budowlany rzeczywiście nie ruszy to będziemy mieli bardzo duże problemy.
MD: Kto zarabia na tych wysokich cenach surowca, bo jak rozumiem nie Wy? Nie przemysł tartaczny?
MK: No… co ma wpływ? Na pewno wpływ ma na to, że dalej z Polski drewno wyjeżdża za granicę. Chińczycy kupują, bo tam ceny dużo wyższe oferują. Natomiast dosyć spore ilości drewna trafiło do spalania. W tej chwili to się już kończy, bo praktycznie zima jest łagodniejsza, ceny spadły węgla, ceny pelletu spadły, to wiadomo, że drewno opałowe również spada. No ale sytuacja jest rzeczywiście na rynkach jest zupełnie nienormalna, bo w tej chwili do Polski wjeżdża bardzo dużo ilości tarcicy z zagranicy, szczególnie ze Skandynawii, troszeczkę też z Niemiec. No i zobaczymy jak długo to potrwa, ale wiele, wiele polskich przedsiębiorstw będzie miało określone problemy.
MD: Problemy. A czy przewiduje Pan upadłości?
CZYTAJ TEŻ: KE TNIE PROGNOZY DLA POLSKI
MK: I też będą się zdarzać, będą się zdarzać… U nas to jest sytuacja bardziej złożona, bo w polskim przemyśle drzewnym mamy firmy, które są z kapitałem zagranicznym o dużym potencjale finansowym i te firmy sobie zapewne poradzą. Natomiast jest dużo takich firm dosyć dobrze zorganizowanych, ale dużych firm, które legalnie zatrudniają pracowników, legalnie kupują surowiec, legalnie sprzedają tarcicę, ale mamy tysiące firm, które praktycznie albo pracują w szarej strefie, albo na styku szarej strefy. Więc w sumie te upadłości może nie są tak bardzo widoczne, bo jeżeli załóżmy firma zatrudnia dziesięciu ludzi, z czego pięciu na czarno to nawet nie wie, że taka firma istnieje, tylko powie, że dzisiaj do pracy nie przychodźcie, przyjdźcie za miesiąc czy za dwa czy trzy. Takich firm są tysiące w Polsce i tego nikt nie widzi.
MD: One mają dużą elastyczność jeżeli chodzi również o tę kwestię kosztową. Bardzo dziękuję Panu za tę wypowiedź, za tę rozmowę. Marek Kubiak, prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego był naszym gościem. Dziękuję pięknie.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV