Po eskalacji konfliktu na Morzu Czerwonym notowania ropy Brent zamknęły się we powyżej 80 dolarów za baryłkę – po raz pierwszy od 30 listopada, czyli od prawie miesiąca.
Amerykańskie myśliwce strąciły 17 dronów nad Morzem Czerwonym – dronów, których celem były prawdopodobnie statki handlowe płynące w stronę Kanału Sueskiego. Rośnie ryzyko rozlania się wojny w Strefie Gazy na cały Bliski Wschód – pisze Bloomberg.
Strącone przez amerykańskie lotnictwo drony zostały wystrzelone przez jemeńskich rebeliantów. Drony dostarczone im przez Iran, który wcześniej wspierał Hamas w przygotowaniach do ataku na Izrael, który stał się przyczyną krwawego odwetu prowadzonego od października na mieszkańcach Strefy Gazy.
Z wybrzeży Jemenu można atakować morski szlak handlowy prowadzący z Azji do Europy przez Kanał Sueski na długości prawie 1600 kilometrów – w tym w kluczowym miejscy, w którym Zatoka Adeńska przechodzi w Morze Czerwone cieśniną liczącą sobie zaledwie 30 kilometrów szerokości.
