Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

CENA MIEDZI U PROGU BOOMU? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Zmieniamy nieco temat, ale pozostajemy w świecie surowców. Analitycy banku Citi porównali sytuację na rynku miedzi do wahań ropy naftowej w 2008 roku, kiedy cena za baryłkę Brent podskoczyła ze 100 dolarów, do 140, aby jeszcze jesienią tego samego roku spaść do 40 zaledwie dolarów za baryłkę. Zdaniem autorów analizy, zmienność, jeżeli chodzi o cenę miedzi, może być taka jak przed 15 laty, a nawet jeszcze bardziej rozchwiana. Z nami jest Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa Biura Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska. Dzień dobry Doroto.

DOROTA SIERAKOWSKA, BIURO MAKLERSKIE BANKU OCHRONY ŚRODOWISKA: Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Na czym analitycy, (jeżeli się oczywiście zgadzasz taką teorią) opierają swoją tezę o dużej zmienności, która może nastąpić, jeżeli chodzi o cenę miedzi? Ona się w zasadzie zafiksowała, ta cena w okolicach 8 300-8 400 dolarów za tonę i trwa w tych przedziałach już od dawna, czasami wyskakując może na nieco wyższe poziomy, ale pozostaje w zasadzie niezmienna- tak dla bocznego obserwatora.

DS: Ja myślę, że w tym momencie wielu obserwatorów rynku, uczestników rynku, analityków rynku miedzi ma taką świadomość, że ta obecna sytuacja może być ciszą przed burzą. Oczywiście zmienność to jest bardzo takie ogólne pojęcie. Dlatego, że ono w zasadzie mniej wskazuje kierunek, bardziej wskazuje to, że po prostu będziemy mieć do czynienia z dużymi wahaniami cen. I trochę oczywiście tak jest. To dlatego, że część czynników, w zasadzie ta najważniejsza część czynników, które wpływają na notowania miedzi, cechuje się bardzo dużą dozą niepewności. I sądzę, że przede wszystkim na takich założeniach był budowany ten raport.

Co mam na myśli, mówiąc o dużej niepewności? Przede wszystkim fakt, że miedź jest prawdopodobnie w tym momencie najbardziej intrygującym surowcem w takim długoterminowym ujęciu. Głównie, dlatego, że rola miedzi się zmienia. Jeszcze przez ostatnich dwadzieścia, może dwadzieścia kilka lat mieliśmy do czynienia z bardzo ważnym trendem na rynku surowcowym, jakim był rozwój gospodarczy Chin.

Chiny były motorem napędzającym popyt na wiele surowców, w tym właśnie głównie popyt na miedź, która jest wykorzystywana w tradycyjnych działach, branżach gospodarki takich, jak budownictwo, jak np. transport. Więc nie było w miedzi, że tak powiem, nic ekscytującego, oprócz faktu, że faktycznie popyt na nią rósł, a Chiny urosły do największego konsumenta miedzi na świecie, odpowiadającego za ponad połowę popytu.

Natomiast ten trend związany z dynamicznym wzrostem gospodarki chińskiej prawdopodobnie się zakończył. W tym momencie Chiny stoją przed ogromnymi wyzwaniami gospodarczymi. Natomiast głównym trendem, który może napędzać popyt na miedź, jest transformacja energetyczna, czyli temat, który jest ogromny, który jest absolutnie fascynujący i który może być kolejną siłą napędową na rynku surowcowym. I co ciekawe, może to być siła napędowa również na rynku miedzi.

Dlatego, że o ile w ostatnich latach mówiono dużo na temat nowych, ciekawych surowców, na temat litu, na temat kobaltu, to tak naprawdę to miedź może być takim najważniejszym beneficjentem transformacji energetycznej, bo jest ona wykorzystywana w produkcji samochodów elektrycznych, baterii, paneli słonecznych itd, itd.

Więc miedź zmienia swoją rolę i sam fakt, że to jest zmiana, która może całkowicie odwrócić ten rynek do góry nogami, jest czymś, co budzi dużą niepewność. I na ten czynnik też wpływa wiele innych rzeczy, w tym na przykład polityka Chin. Pamiętajmy, że jednak Chiny są państwem, które jest centralnie sterowane i ta polityka wewnątrz Chin dotycząca tamtejszej gospodarki będzie bardzo mocno wpływać na popyt na miedź.

A więc może nas czekać bardzo ciekawy czas na rynku miedzi, aczkolwiek raczej prognozy wskazują na to, że miedź może być droższa właśnie ze względu na te zmiany.

MD: Powiedziałaś, że Chiny są największym konsumentem miedzi. Były, ale pewnie nadal są, biorąc pod uwagę skalę tego potężnego kraju. Natomiast, kto jest największym producentem miedzi na świecie? Też Chiny?

CENA MIEDZI U PROGU BOOMU? (ROZMOWA)

DS: I tak, i nie. Dlatego, że Chiny są największym producentem miedzi rafinowanej i tam jest najwięcej hut. Natomiast, co do samego wydobycia- tutaj zdecydowanie największym producentem jest południowoamerykańskie Chile, gdzie wydobywane jest około trzydzieści kilka procent rudy miedzi, czyli mniej więcej jedna trzecia globalnej produkcji. To akurat Ameryka Południowa i Ameryka Środkowa jest takim miejscem, w którym wydobywa się najwięcej miedzi. Punkty wydobycia oczywiście są też w Chinach, natomiast w Chinach są zlokalizowane przede wszystkim huty.

MD: I tam właśnie w Ameryce Południowej także taką małą, biało-czerwoną flagę wetknął Herbert Wirth, swego czasu, czyli prezes KGHM-u, kupując złoża Sierra Gorda. Pamiętamy to nabycie. Przejdźmy od miedzi do złota. Pokażmy cenę złota: 1945 dolarów, proszę Państwa, mieliśmy przez moment utrzymującą się cenę poniżej 1900 dolarów za uncję. W tym tygodniu sporo o złocie mówiliśmy, chociażby ze względu na uruchomienie pierwszego ETC na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych- na złoto właśnie, jak również o zbliżającej się aukcji monety Zygmunta Trzeciego, pięknej i ciężkiej, wybitej przez naszego króla. Co dalej z ceną złota w Twojej ocenie?

DS: W mojej ocenie cena złota ma podobne perspektywy do ceny miedzi, czyli raczej wzrostowe. Oczywiście wiadomo w krótkoterminowym ujęciu teraz wszystkie oczy będą zwrócone na dane makro w Stanach Zjednoczonych, bo sytuacja na rynku złota to jest de facto takie echo tego, co się dzieje na rynku dolara. Czyli ta korelacja jest duża, oczywiście korelacja odwrotna.

A więc też mamy wyczekiwanie w tym momencie właśnie na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Jeżeli te dane będą dobre, no to wtedy tak naprawdę one mogą sprzyjać amerykańskiemu dolarowi i negatywnie wpływać na ceny złota. Ale jest dużo większa szansa, zwłaszcza po wczorajszym raporcie ADP, że te dane jednak nie będą zachwycać. A to jest raczej pozytywny sygnał dla złota i ogólnie w średnio i długoterminowej perspektywie złoto ma dobre perspektywy, chociażby ze względu na fakt, że prawdopodobnie mamy przed sobą jednak okres coraz większego łagodzenia polityki monetarnej. Może nie nastąpi to w najbliższych miesiącach, ale pewnie już w przyszłym roku tak.

MD: A tak na marginesie, wczoraj prezydent Bydgoszczy zaapelował do premiera Glińskiego o to, aby kupił dla Bydgoszczy te pięćdziesięciodukatową, złotą monetę Zygmunta III, aby mogła zasilić tamtejsze muzeum miejskie. To byłby piękny zakup, ale na pewno bardzo drogi, bo cena, jak Państwo słyszeli, będzie rosła. Dorota Sierakowska z Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska była z nami. Bardzo dziękuję Ci za rozmowę.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

CENA MIEDZI U PROGU BOOMU? (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV