MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Oczekiwaliśmy decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu w dniu wczorajszym. Tej decyzji nie było. Czas na rozmowę o tym, czego miała dotyczyć i kiedy wreszcie ona zapadnie. Mecenas Rafał Głodowski, radca prawny w Kancelarii Szołajski Legal Group jest z nami. Dzień dobry.
RAFAŁ GŁODOWSKI, SZOŁAJSKI LEGAL GROUP: Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Panie mecenasie, to miał być wyrok w sprawie abuzywności klauzul w umowach kredytowych. Dokładnie, z jaką sprawą zgłoszono się do Trybunału?
RG: Bardzo dziękuję za to pytanie. Sprawa dotyczyła rejestru klauzul abuzywnych. W Polsce obowiązuje rejestr, w którym wpisywane są postanowienia abuzywne. Pytanie, które zostało skierowane do Trybunału Sprawiedliwości dotyczyło tego, czy postanowienia, które są wpisane wobec jednego, konkretnego banku, mogą być stosowane również wobec innych banków.
I to była pierwsza, zasadnicza kwestia. Druga natomiast dotyczyła tego, czy jeżeli w umowie danego kredytobiorcy znajduje się postanowienie, które wprost kropka w kropkę nie jest identyczne do tego, które znajduje się w rejestrze, to czy mimo zachowania sensu takiego postanowienia i skutku, który dla kredytobiorcy jest analogiczny, sąd może takie postanowienie, które jest wpisane do rejestru zastosować również wobec takiego kredytobiorcy i takiej umowy.
MD: Dlaczego wyroku nie usłyszeliśmy w dniu wczorajszym?
RG: Trudno przewidywać dlaczego wyrok ostatecznie nie zapadł. Liczyliśmy na niego. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości on zapadnie. Natomiast trudno jest spekulować, kiedy to nastąpi. Wyrok o tyle byłby istotny, że stanowiłby istotne wsparcie dla polskich sędziów.
Byłoby to niewątpliwie przyspieszenie procesów sądowych, ponieważ sąd badając umowę, tak naprawdę mógłby się powołać na postanowienie, które jest już wpisane do rejestru i moglibyśmy uniknąć długiego i żmudnego przesłuchiwania kredytobiorców i takiego jednostkowego analizowania każdej sprawy, co by niewątpliwie przyczyniło się do przyspieszenia postępowań i na pewno w mojej ocenie by ułatwiło również pracę polskim sędziom.
MD: A to przyspieszenie postępowań jest tak aż takim problemem? Czy mamy jakieś liczby, które pokazują, jaki problem mają polskie sądy z tymi sprawami?
RG: Z mojego, z mojego doświadczenia to wynika tak, że kredytobiorcy, którzy są przesłuchiwani na rozprawach zazwyczaj takie przesłuchania mogą oscylować około dwóch godzin. Mamy doświadczenie; już teraz mamy uchwały Sądu Najwyższego, polskiego, który w pewien sposób pozwala na takie stosowanie postanowień, które już są wpisane do rejestru. Natomiast na tę chwilę niewielka ilość sędziów decyduje się na skorzystanie z tego. Dlatego tutaj liczymy, że orzeczenie TSUE da trochę więcej odwagi i większej ilości sędziom, aby również takie postanowienia stosowali.
W sprawach, w których zapadały wyroki dla naszych klientów, a sędzia decydował się na zastosowanie takiej formuły i powołania się na postanowienia wynikające z rejestru klauzul niedozwolonych, te postępowania, te przesłuchania kończyły się po 15-20 minutach, natomiast nie trwały one np. dwóch godzin. Wobec tego różnica tutaj jest dość istotna i myślimy, że to by mogło znacznie usprawnić rozpatrywanie takich spraw frankowych.
MD: Czekamy na decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu. Pojawiają się głosy, Panie mecenasie, że kolejny po frankach będzie WIBOR, który ma być też zaskarżony do Trybunału Sprawiedliwości. Czy spotkał się Pan już z jakimiś pierwszymi, no nie wiem, czy zgłoszeniami, pytaniami, czy jakąś próbą oceny auzywności konstrukcji wiboru?
RG: Pojawiają się takie głosy, że również WIBOR i jego konstrukcja i to, jak był stosowany w umowach i jak byli o nim informowani kredytobiorcy, może nosić pewne znamiona abuzywności. Faktycznie zwracają się do nas klienci z pytaniami na ten temat. Natomiast na tę chwilę te sprawy jeszcze nie są na takim etapie jak sprawy frankowe, więc tutaj jest to myślę, że na początkowym etapie ta sytuacja kredytów złotówkowych. Myślę, że można ją porównać do sytuacji pierwszych frankowiczów gdzieś z okresu 2016/17 roku, kiedy to orzecznictwo się dopiero kształtowało.
MD: Czekamy w takim razie na pierwsze tego typu wnioski. Mecenas Rafał Głodowski, radca prawny w kancelarii Szołajski Legal Group był naszym gościem. Bardzo dziękuję za rozmowę.
RG: Bardzo dziękuję Panie redaktorze, dziękuję Państwu.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę