Unia nie chce płacić za błękitne paliwo więcej, niż 180 euro. Ostatnie w tym roku spotkanie unijnych ministrów energii przyniosło wreszcie porozumienie w sprawie ograniczenia cen gazu. Wejdzie ono w życie 15 lutego – mówił po dzisiejszym szczycie czeski minister Jozef Sikela, który jako reprezentant kończącej się za 12 dni czeskiej prezydencji prowadził negocjacje.
„Mechanizm zostanie aktywowany, gdy spełnione zostaną naraz dwa warunki. Po pierwsze, cena gazu na giełdzie TTF na kolejny miesiąc przekroczy 180 € za megawatogdzinę przez trzy kolejne dni robocze. Po drugie, różnica między ceną notowaną na giełdzie TTF, a ceną referencyjną gazu LNG na rynkach światowych będzie wyższa, niż 35 euro w ciągu tych samych kolejnych trzech dni.”
Jozef Sikela, czeski minister transportu i przemysłu
Sikela – dziś polityk, a kiedyś bankier inwestycyjny – opisując porozumienie odszedł od zwyczajowego wśród polityków opisywania wszystkiego w kategoriach sukcesu. I dziękując unijnej komisarz Kadri Simson za wspólne doprowadzenie do kompromisu – przyznał, że jest to spotkanie w połowie bólu każdej ze spierających się stron.
„Przygotowanie propozycji zajęło dużo czasu i wiem Kadri, że nie było to łatwe. Zajęło też trochę czasu uzgodnienie porozumienia, które moim zdaniem jest zrównoważonym kompromisem i równo dzieli ból pomiędzy dwoma głównymi obozami.”
Jozef Sikela, czeski minister transportu i przemysłu
Zawarte w poniedziałek porozumienie zezwala Komisji Europejskiej zawiesić limit cen – gdyby Unii groził brak gazu. Czyli gdyby cena na światowych rynkach okazała się na tyle wysoka, że nikt nie chciałby sprzedawać gazu Europie po cenie poniżej limitu.
Kadri Simson, unijna komisarz ds. energii podkreślała również, że porozumienie zawiera zabezpieczenie przed nadmiernym wzrostem kosztów zabezpieczeń związanych z handlem na rynku terminowym – co mogłoby być zabójcze np. dla Orlenu.
„Mechanizm zawiera konkretne zabezpieczenia, takie jak szeroko postulowane przez uczestników rynku terminowego energii. W przypadku znacznego wzrostu wezwań do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego lub silnego spadku płynności na giełdzie TTF – mechanizm ograniczający ceny zostanie zawieszony. >> Istnieje również klauzula wyłączająca z zakresu regulacji kontrakty terminowe zawarte przed wejściem mechanizmu w życie.”
Kadri Simson, komisarz UE ds. energii
Na wprowadzeniem limitu cen gazu naciskały głównie państwa ze wschodu Unii – którym zależy na jak najszybszym obniżeniu przychodów Rosji. Przeciw były – tradycyjnie prorosyjskie Austria i Niemcy, oraz Holandia, która jest dużym eksporterem gazu.
Wiedeń, Berlin i Amsterdam broniły rynkowej swobody twierdząc, że nałożenie przez Unię limitu na ceny gazu spowoduje, iż eksporterzy będą mniej chętnie sprzedawać to paliwo Europie.
Podobne zastrzeżenia długo blokowały nałożenie limitu na ceny ropy – na razie te obawy się nie sprawdziły. Ale trzeba pamiętać, że limit obowiązuje dopiero nieco ponad miesiąc.
Cena 180 euro wydaje się absurdalnie wysoka, kiedy megawatogodziny gazu kosztuje – jak w poniedziałek – 107 euro. Ale warto pamiętać, że w sierpniu wynosiła 350 euro – czyli około 1700 złotych. Ponad 8 razy więcej, niż dziś w Polsce za gaz płacą gospodarstwa domowe.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV