Chińska firma BYD sama często mówi o sobie, że jest największą firmą, o której większość ludzi nigdy nie słyszała. Ale robi wiele, żeby to hasło zmienić. BYD sprzyja po pierwsze rynek chiński, na którym po pierwsze z powodu nacjonalizmu chińskich konsumentów, a po drugie z powodu niższych w porównaniu do Tesli cen szybko zwiększa sprzedaż. Ale też coraz więcej eksportuje – i tu znów BYD pomagają niższe ceny. Średniej klasy modele marki BYD mają przed opodatkowaniem ceny niższe, niż znacznie mniejszy model S Tesli.
BYD powtarza w tej chwili drogę, którą w latach 80-tych przeszły marki japońskie, a na początku tego wieku koreańskie. Najpierw zdobyły własne, chłonne rynki, a następnie zatrudniły zachodnich stylistów i z powodzeniem weszły na rynki USA i Europy.
Wśród wygranych ekspansji BYD jest już teraz fundusz Berkshire Hathawey prowadzony przez Warrena Buffeta i zmarłego przed miesiącem Charliego Mungera. Berkshire w 2008 roku zainwestował w BYD prawie ćwierć miliarda dolarów. Dziś ta inwestycja jest warta 37 razy więcej.